Opinie użytkownika
""Dylemat wagonika" jest prostym przykładem na to, że filozofia nie zawsze bywa oderwana od rzeczywistości. Ba! Czasami wkrada się w nasze życie, za pomocą zupełnie niespodziewanych sytuacji. Okazuje się, że abstrakcyjny dylemat moralny może zdarzyć się naprawdę. Zatem stając przed takim wyzwaniem, jaką decyzję byśmy podjęli i gdzie leży jej granica? Które rozwiązanie...
więcej Pokaż mimo to
"Ty skurwysyński Z-cie, ostatnia litero w alfabecie!"
Ach! Gdyby dane mi było przeczytać głośno te słowa na nużących, ciągnących się flegmatycznie lekcjach języka polskiego... z pewnością doceniłbym Szekspira już na etapie szkolnym! Mało tego, jestem pewien, że w przejawie młodzieńczego buntu, licealiści cytowaliby klasyka na szkolnych korytarzach!
"Król Lear" (tudzież...
Trudno w krótkim tekście wyrazić opinię, która ma dotyczyć książki posiadającej status kultowej. Z tego powodu zazwyczaj poprzestaje na samej ocenie konkretnego dzieła, rezygnując z jej uzasadnienia. Czemu zatem zdecydowałem się nakreślić kilka słów na temat „Hyperiona” Dana Simmonsa - pozycji, która bez wątpienia wpisała się już na stałe w historię fantastyki? Z czym na...
więcej Pokaż mimo toKażdemu zdarza się mieć przesyt literatury wymagającej ślęczenia w ciągłym skupieniu i odkrywania abstrakcyjnych wykwitów geniuszu. Czasami mamy po prostu ochotę odpocząć od zgiełku i otaczających nas problemów. Pragniemy jedynie wygodnie rozsiąść się w ulubionym fotelu, otworzyć książkę i zniknąć między jej kartkami. Oczywiście doceniam fantastykę, która pod płaszczykiem...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę Ketchuma zdecydowanie warto poznać. Cały problem polega na tym jak później zapomnieć o tym co się przeczytało?! W trakcie lektury wielokrotnie zamierzałem odłożyć ją na półkę i już nigdy do niej nie wracać. Od pierwszych stron domyślałem się zakończenia, jednak dalej przewracałem kolejne kartki, śledząc jak daleko przesunięta zostanie granica przemocy. Mimo...
więcej Pokaż mimo to„Wielki Gatsby” to powieść zaliczana do kanonu literatury amerykańskiej, kilkakrotnie ekranizowana i jak wypada dziełu tej rangi – swój prawdziwy, globalny sukces osiągnęła dopiero po śmierci autora. Stąd nie byłem obiektywny, gdy zabierałem się do tej książki – tym bardziej, że widziałem wcześniej dwie ekranizacje, które bardzo przypadły mi do gustu . Nie ukrywam, że...
więcej Pokaż mimo to
I stało się nieuniknione! Jeszcze ostatnia kartka... koniec!? Przyszedł czas pożegnania z Arturem, Ginewrą, Merlinem i resztą legendarnych postaci, w które Bernard Cornwell tchną nowe życie. Chociaż nikt nie zaczyna książki z zamiarem nie dotarcia do jej końca, wraz z ostatnimi stronami żałowałem, że zbliżam się do okładki.
Trylogia Cornwell'a, jak większość jego...
Fabuła "Faktotum" snuje się gdzieś między rynsztokami, w podejrzanych knajpkach, pod ciemnymi latarniami i w innych miejscach, które świat zarezerwował dla społecznego marginesu. Czytając kolejne strony stajemy się co raz bardziej zamroczeni, jak pod wpływem alkoholowego transu. Wręcz czujemy apatię i obojętność towarzyszące głównemu bohaterowi, dla którego jedyną...
więcej Pokaż mimo toNa początku warto zaznaczyć, że William Golding napisał "Władcę much" kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, w której sam brał czynny udział jako żołnierz po stronie aliantów. Wspominam o tym ponieważ czytając książkę odniosłem wrażenie, iż osobiste doświadczenia autora, a w szczególności konfrontacja z obłędem totalitaryzmu, zostawiły głęboki ślad w jego...
więcej Pokaż mimo toZ góry zaznaczam, że moja opinia nie będzie obiektywna , ponieważ podziwiam twórczość Ryszarda Kapuścińskiego. Wiem, że wrażliwość z jaką pragnął uchwycić istotę rzeczy, skłaniała go do przekraczania granic wyznaczonych przez surową szkołę klasycznego reportażu. Nie czytam jego książek w poszukiwaniu twardych faktów - po to wystarczy sięgnąć do encyklopedii. Kapuścińskiego...
więcej Pokaż mimo toJak większość z nas, po raz pierwszy "Małego księcia" czytałem w szkole podstawowej. Przyznaję, że jako dziecku książka mi się nie podobała. Uważałem, że jest dziwna, pogmatwana i nic z niej nie rozumiem, a przeczytanie chociażby jednej strony odbywało się ze łzami w oczach... Dopiero teraz, mając prawie trzy dekady na karku, uświadomiłem sobie, że Antoine de...
więcej Pokaż mimo toWciągająca książka. Napisana w nieskomplikowany, szczery i otwarty wobec czytelnika sposób. Z całą pewnością została stworzona prosto z serca, przez człowieka z charakterem, którego żywiołem jest walka zabarwiona osobistymi ideałami. Autor występuje w niej w wielu rolach. Jest zarazem obserwatorem jak i bohaterem, kondotierem i awanturnikiem, żywi się wojną oraz przygodą, ...
więcej Pokaż mimo to