Opinie użytkownika
Jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl po przeczytaniu tej książki, to mózgosieczka.
Już po epilogu wiedziałam, co mi wpadło w ręce.
Całe to oblężenie dworku opisane jednym zdaniem: "Odbyła się bitwa".
W dodatku: "Oblegani zwyciężyli. Świętowano zwycięstwo." przyprawiło mnie o napad histerii. Jeszcze te braki w interpunkcji.
Co do dalszej części...
Nadal jest...
Uwaga: SPOILERY!!!
Tak mnie męczyło i męczyło, żeby ją przeczytać i w końcu się za nią zabrałam.
Nie będę tu się rozpływać nad tym, o czym jest ta książka, bo jak byk jest napisane na górze strony, a ja, nie wiem jak Wy, nie lubię czytać czegoś kilka razy.
Do niewątpliwych plusów tej powieści należy to, że została napisana lekkim językiem, a przez to czyta się ją bardzo...
Zdecydowanie nie podobała mi się.
Postacie są jakieś takie płaskie, nieciekawe, czasami zachowują się bardzo nienaturalnie. Przez cały czas miałam wrażenie, że napisałabym to lepiej. A przecież czytam między innymi po to, żeby uczyć się snucia opowieści, a nie ich poprawiania... Chociaż czasami dobrze popatrzeć z tej drugiej strony :D. Jeśli ktoś łatwo się irytuje to...
Żałuję, że kiedykolwiek po nią sięgnęłam. Mam nadzieję, że nigdy już tego nie zrobię. Obrzydliwy, słodziutki wątek miłosny, pełno błędów (łuk z zakrzywionej gałęzi? błagam! co najwyżej może sobie tym w łeb przyłożyć, a przed napisaniem książki radzę dowiedzieć się tego, o czym piszemy, by uniknąć takich błędów!) i przewidywalna fabuła - to jest ta książka. Nigdy więcej.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ta książka jest jedną z nielicznych, do których zawsze mam ochotę wrócić i nigdy mi się nie znudzą. Strony tej książki wydają się być przesiąknięte magią, a każdy ruch ją uwalnia. Chcę więcej takich książek - książek, po których nie wiem, co zrobić ze swoim życiem i mogę tylko tępo wpatrywać się w ścianę.
Nie mam pojęcia, kiedy przeczytałam ją pierwszy raz, więc daję...