rozwiń zwiń
Emara

Profil użytkownika: Emara

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 9 lata temu
144
Przeczytanych
książek
185
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
9
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl po przeczytaniu tej książki, to mózgosieczka.
Już po epilogu wiedziałam, co mi wpadło w ręce.
Całe to oblężenie dworku opisane jednym zdaniem: "Odbyła się bitwa".
W dodatku: "Oblegani zwyciężyli. Świętowano zwycięstwo." przyprawiło mnie o napad histerii. Jeszcze te braki w interpunkcji.
Co do dalszej części...
Nadal jest prowadzona w podobny sposób: niedobór opisów, które i tak są bardzo powierzchowne, prawie cała treść to dialogi, bardzo sztywne i nienaturalne, kolejne braki w interpunkcji oraz logice (weszła do dworku, wpadła do dziury, popatrzyła na jakieś rysunki, wyszła, przy czym minęło 4 godziny?!).
Lepiej bawiłam się przy "Balladynie". Lepsze dialogi...
Nie będę dalej się rozwodzić nad tą lekturą, zapytam po prostu:
jakim cudem to dopuszczono do druku?

Jedyne słowo, które przychodzi mi na myśl po przeczytaniu tej książki, to mózgosieczka.
Już po epilogu wiedziałam, co mi wpadło w ręce.
Całe to oblężenie dworku opisane jednym zdaniem: "Odbyła się bitwa".
W dodatku: "Oblegani zwyciężyli. Świętowano zwycięstwo." przyprawiło mnie o napad histerii. Jeszcze te braki w interpunkcji.
Co do dalszej części...
Nadal jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Recenzja z poprzedniej części nadal to pasuje...

Recenzja z poprzedniej części nadal to pasuje...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwaga: SPOILERY!!!

Tak mnie męczyło i męczyło, żeby ją przeczytać i w końcu się za nią zabrałam.

Nie będę tu się rozpływać nad tym, o czym jest ta książka, bo jak byk jest napisane na górze strony, a ja, nie wiem jak Wy, nie lubię czytać czegoś kilka razy.

Do niewątpliwych plusów tej powieści należy to, że została napisana lekkim językiem, a przez to czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Niemal wszystkie opisy są dość krótkie i nie męczące, a jednocześnie pozwalają rozwinąć wyobraźnię. Akcja cały czas goni do przodu, czasami przystając na chwilkę, żeby sobie dychnąć. No i to tyle, co mi przychodzi do głowy.

Do minusów tejże książki i na pewno kolejnej części, należą opisy Jace'a. O jego złocistej skórze i oczach tyle się naczytałam, że zaraz sobie rzygnę. A, nie zapominajmy o włosach. To chyba ulubiony bohater autorki, skoro go tak napchała idealnością. Nie ma nikogo przystojniejszego od Jace'a, nie ma nikogo, kto by pokonał Jace'a, bo Jace jest taki śliczniusi, sarkastyczny, mocny, silny, zręczny, inteligentny, poruszający się z taką gracją, bla, bla, bla... I chociaż Jace nienawidził Valentine'a to od razu, kiedy dowiedział się, że jest jego synem, przylepił się do niego jak mucha do g... Mimo, tego, co mu tamten zrobił i ile razy.
No i Jace'owi zawsze się wybacza, no bo on taki biedny i śliczniutki jest...

Kolejnym minusem jest podobieństwo do powieści J.K. Rowling, czyli słynnego Harry'ego Pottera. Mianowicie kilka maleńkich szczególików:
1. Valentine = Voldemort.
2. Krąg = Śmierciożercy.
3. Misja Valentina = misja Voldemorta (oczyszczenie świata z Podziemnych dla dobra ludzkości = oczyszczenie świata z mugoli i mieszańców dla dobra czarodziei).
Jak na razie to tyle, co sobie przypominam.

I kolejny minus to ta ciapowatość Simona. Ja kocham Clary, a ona mnie nie, jeszcze całuje się na moich oczach z Panem Kładźsię przedemnąnędznaistotobojestemtakisuper, ale co z tego, że się na nią pogniewałem, bo i tak przylecę do niej na każde skinienie palcem.

Clary denerwowała mnie najmniej, ale jednak. Ale o tym nie mam ochoty pisać, bo się wykończę psychicznie.

Niby powieść młodzieżowa, a ja niby mam 15 lat, ale to do mnie zupełnie nie przemawia. Nie lubuję się w romansach, bo strasznie mnie irytują. Zdecydowanie bardziej wolę latać na smokach, ganiać z wiedźminami na strzygi, albo walczyć z terrorem Czarnego Pana niż ślinić się na widok Jace'a i zastanawiać się, co by było, gdyby nie był moim bratem. Chyba coś ze mną nie tak.

Mimo wszystko, jest to dobra książka dla młodzieży innej niż ja (czyli prawie każdej), a to, co mnie odstrasza innych może przyciągać.

Daję: przeciętny.

Uwaga: SPOILERY!!!

Tak mnie męczyło i męczyło, żeby ją przeczytać i w końcu się za nią zabrałam.

Nie będę tu się rozpływać nad tym, o czym jest ta książka, bo jak byk jest napisane na górze strony, a ja, nie wiem jak Wy, nie lubię czytać czegoś kilka razy.

Do niewątpliwych plusów tej powieści należy to, że została napisana lekkim językiem, a przez to czyta się ją bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Emara

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Licia Troisi
Ocena książek:
7,5 / 10
19 książek
5 cykli
Pisze książki z:
345 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
144
książki
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
9
razy
W sumie
wystawione
142
oceny ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
925
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]