Cytaty
Jeśli możesz żyć wiecznie, to musisz wiedzieć po co żyjesz.
Miłość nie zawsze jest ładna. Czasami wciąż masz nadzieję, że w końcu będzie inaczej. Lepiej. A potem, zanim się zorientujesz, znowu jesteś w punkcie wyjścia, a serce zgubiłeś gdzieś po drodze.
Jeśli dzisiaj kochasz mnie bardziej niż kochałeś wczoraj to nie mogę doczekać się jutra.
Okres dzieciństwa nie trwa od momentu narodzin do chwili osiągnięcia pewnego wieku. Nie jest tak, że dziecko dorasta i odkłada na bok swoje dziecięce sprawy. Dzieciństwo to królestwo, w którym nikt nie umiera.
Jak szybko można się zakochać? W sekundę? W tydzień? W rok? To jak pytać, ile czasu trwa zasypianie. Niektórzy chrapią, kiedy tylko przyłożą głowę do poduszki. Inni godzinami leżą w ciemnościach i dopiero gdy gonitwa myśli na moment ustaje, wkrada się sen i wciąga ich w swoje odmęty. Tak właśnie wyobrażam sobie proces zakochania. Niektórzy zakochują się tak łatwo, że sprawiaj...
RozwińWarto walczyć o kogoś na kim nam zależy. Nieważne czy to największy dupek na świecie, czy książe na białym rumaku.
Szef choleryk, ja wariatka… Ta współpraca na pewno wyjdzie nam obojgu bokiem.
Nie mogę powstrzymać łez płynących po policzkach. To ostatnie łzy.
Jak prędko zły zamiar wkrada się w umysł, co stracił nadzieję! [Romeo i Julia, akt V, scena I].
To właśnie nasza przyszłość. Wspólna przyszłość. Napiszemy własną niekonwencjonalną i dramatyczną historię miłosną, strona po stronie.
Brać życie, jakim jest' zawsze okazywało się dobrą filozofią tylko do czasu, gdy życie stawało się za ciężkie, żeby je wziąć i unieść.
Czasami cierpliwe oczekiwanie okazywało się mądrzejsze od prowokowania zdarzeń i to między innymi odróżniało dziewczyny z olejem w głowie z mądrych książek od pustogłowych dziewcząt w bezsensownych książkach.
Psy umieją pocieszać bez słów. Były najlepszymi terapeutami dotykowymi. Znały i przyjmowały twardą rzeczywistość, którą ludzie przyjmowali dopiero wtedy, gdy została wyczerpująco opisana słowami, a nawet wtedy było to raczej gorzkie pogodzenie niźli pokorna akceptacja.
Cisza, jaka zapanowała, była charakterystyczna dla pewnych niepokojących snów: zapada tak, jakby po odpowiedniej przerwie na scenie miała zasunąć się kurtyna, a śpiący miał się zbudzić, choć zawsze okazuje się, że to tylko spokój tuż przed końcowym wstrząsem, po którym śpiący budzi się, z trudem łapiąc oddech.