rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Na papierze ta książka ma wszystko czego oczekuję od dobrej powieści, jednak jej główni bohaterowie, i to że nie mogłam się do nich przekonać czy utożsamić z nimi sprawiły, że miałam duży kłopot z jej skończeniem.

Na papierze ta książka ma wszystko czego oczekuję od dobrej powieści, jednak jej główni bohaterowie, i to że nie mogłam się do nich przekonać czy utożsamić z nimi sprawiły, że miałam duży kłopot z jej skończeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przede wszystkim nie jest to książka dla każdego. Z każdej kartki wycieka z niej przepełniony przemocą obraz, wypełniony zdeprawowanymi i podejrzanymi bohaterami, a zbrodnie popełniane tu są z przerażającą swobodą. Już po kilku stronach wiedziałam, ze nic podobnego wcześniej nie czytałam, bo pomijając brutalność historii, ma ona w sobie coś nostalgicznego – chęć wydostania się z małej mieściny, zobaczenie świata, frustracja z małych możliwości jakie spowodowane są urodzeniem się właśnie w tej a nie innej rodzinie.

Morderstwo, gwałt, nieprawość są głównymi bohaterami książki Pollock’a, który umieścił w jej sercu bogobojnego męża i ojca, wylewającego litry krwi na ołtarz w głębi lasu, aby uratować swoją umierającą na raka żonę. Jego syna, na zawsze zmienionego przez wydarzenia, których był świadkiem tego lata, będącego jedyną postacią, mimo swoich wad, za którą trzymałam kciuki do końca historii. Kaznodzieję z kalekim kompanem, których sposoby nawracania pozostawiają wiele do życzenia. Małżeństwo seryjnych morderców, jeżdżących letnimi miesiącami po szerokich drogach Stanów Zjednoczonych, polujących na autostopowiczów czy skorumpowanego szeryfa.

Wszystko to zostało połączone przez autora w jedną całość z nieprawdopodobnym skutkiem, której zakończenie daje niesamowita satysfakcję z bycia świadkiem tej historii.

Przede wszystkim nie jest to książka dla każdego. Z każdej kartki wycieka z niej przepełniony przemocą obraz, wypełniony zdeprawowanymi i podejrzanymi bohaterami, a zbrodnie popełniane tu są z przerażającą swobodą. Już po kilku stronach wiedziałam, ze nic podobnego wcześniej nie czytałam, bo pomijając brutalność historii, ma ona w sobie coś nostalgicznego – chęć wydostania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do wczorajszego wieczoru nie wiedziałam nawet, że ta książka istnieje. Parę godzin później kończyłam ją ze łzami w oczach i złamanym sercem. Wciągająca, dobrze napisana historia, do której jestem przekonana, że moja pamięć będzie powracać w przyszłość wiele razy. Warta przeczytania, najlepiej jak wiesz o niej jak najmniej.

Do wczorajszego wieczoru nie wiedziałam nawet, że ta książka istnieje. Parę godzin później kończyłam ją ze łzami w oczach i złamanym sercem. Wciągająca, dobrze napisana historia, do której jestem przekonana, że moja pamięć będzie powracać w przyszłość wiele razy. Warta przeczytania, najlepiej jak wiesz o niej jak najmniej.

Pokaż mimo to

Okładka książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Ocena 6,2
Harry Potter i... J.K. Rowling, Jack ...

Na półkach: ,

Jeden z najgorszych fanfic'ów jakie czytałam, bo inaczej tego nazwać nie można. Rażący brak spójności usposobienia bohaterów z oryginalnymi książkami jest największym minusem tej "opowieści", a jest ich wiele więcej. Lepiej nie psuć sobie dnia i własnego wyobrażenia o dalszych losach ukochanych bohaterów i nie czytać wcale.

Jeden z najgorszych fanfic'ów jakie czytałam, bo inaczej tego nazwać nie można. Rażący brak spójności usposobienia bohaterów z oryginalnymi książkami jest największym minusem tej "opowieści", a jest ich wiele więcej. Lepiej nie psuć sobie dnia i własnego wyobrażenia o dalszych losach ukochanych bohaterów i nie czytać wcale.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Prawdziwa historia o tym jak najbliżsi radzą sobie z uzależnieniem ukochanej osoby. "Cudowny chłopiec" opowiada o uzależnieniu od metaamfetaminy Nic'a - inteligentnego, młodego chłopaka, który ma świetlaną przyszłość przed sobą oraz kochającą i wspierającą go rodzinę. Jednak mimo to, wpada w nałóg, a jego życie, plany na przyszłość odchodzą na dalszy plan, liczy się tylko to by zdobyć działkę i odlecieć. Książka oparta na prawdziwych wydarzeniach, opisana przez autora i ojca Nic'a, jest wstrząsająca i ukazuje, że walka z nałogiem jest ciągłym wysiłkiem, z którym trzeba się mierzyć dzień po dniu. Pokazuje jak uzależnienie wpływa na rodzinę narkomana, jak miłość przesłania nam prawdę na temat najbliższej osoby i nie pozwala nam zobaczyć gdzie popełniamy błąd. Jest to opowieść o nadziei, ciągłej walce, nieustającej miłości i wiary w to, że można tę chorobę pokonać. Warto sięgnąć po tę pozycję, choćby po to aby zobaczyć prawdziwe strony człowieczeństwa i ciągłej walki ze sobą.

Prawdziwa historia o tym jak najbliżsi radzą sobie z uzależnieniem ukochanej osoby. "Cudowny chłopiec" opowiada o uzależnieniu od metaamfetaminy Nic'a - inteligentnego, młodego chłopaka, który ma świetlaną przyszłość przed sobą oraz kochającą i wspierającą go rodzinę. Jednak mimo to, wpada w nałóg, a jego życie, plany na przyszłość odchodzą na dalszy plan, liczy się tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po lekturze "Polska odwraca oczy" i "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie", z niecierpliwością czekałam na kolejny zbiór reportaży Justyny Kopińskiej, zwłaszcza, że sam jej tytuł świadczył, że możemy się spodziewać tekstów, gdzie głównymi bohaterkami są kobiety i to o ich losach będziemy się dowiadywać z kolejnych stron książki. Mojego rozczarowania, gdy dziś po południu sięgnęłam po tą pozycję, nie da się opisać. Czuję się zawiedziona i może nawet trochę oszukana. Olbrzymia czcionka, dziwnie sformatowane reportaże z dużą ilością miejsca między kolejnymi akapitami, zwłaszcza ten o Violettcie Villas, który wygląda tak jakby uczeń chciał aby jego krótki tekst wyglądał na papierze na dłuższy niż jest w rzeczywistości i niepotrzebny wywiad z autorką na końcu. Wszystko wygląda tak jakby wydawnictwo chciało dobić do 200 stron i książkę wysłać do druku, aby jak najszybciej zarobić gdy nadal jest zainteresowanie tematyką, a poprzednie książki odniosły duży sukces. Niestety jak to zawsze bywa, ilość nie idzie w parze z jakością. Niektóre reportaże nie wywołały u mnie żadnej reakcji i tylko przebiegłam wzrokiem strony, aby znać ogólny zarys historii. I w końcu mylący tytuł, który był głównym powodem dla którego czekałam na tą książkę, zwłaszcza w kontekście ruchu #MeToo, czarnych protestów i feminizmu, które w ostatnich miesiącach były tematem newsów i rozmów na wszystkich szczeblach w społeczeństwie. Jednak tylko połowa reportaży poświęcona jest kobietom, a szkoda bo na pewno ta pozycja byłaby bardziej interesująca i zapadająca w pamięć.

Po lekturze "Polska odwraca oczy" i "Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie", z niecierpliwością czekałam na kolejny zbiór reportaży Justyny Kopińskiej, zwłaszcza, że sam jej tytuł świadczył, że możemy się spodziewać tekstów, gdzie głównymi bohaterkami są kobiety i to o ich losach będziemy się dowiadywać z kolejnych stron książki. Mojego rozczarowania, gdy dziś po południu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Uwielbiam Trevora już od dawna, jest to człowiek, który swoim poczuciem humoru i podejściem do świata już od pierwszych minut swojego występu stand-up'owego zawładnął moim sercem. Od tamtej pory, gdy kiedyś przypadkiem natknęłam się na jego krótki występ na youtube, obejrzałam wszystkie jego stand-up'y i jestem wierną fanką "The Daily Show". Gdy dowiedziałam się, o Jego zamiarze wydania książki, nie mogłam się doczekać. I nie zawiodłam się. Trevor Noah pisze tak samo otwarcie jak wyglądają Jego występy stand-up'owe: szczerze, z pasją, nie pomijając nawet najbardziej wprawiających w zakłopotanie historii, które pozwalają poznać bohatera od tej najważniejszej, najbardziej ludzkiej strony. "Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA" przybliża historię apartheidu w najlepszy z możliwych sposobów, przytaczając fakty i zdarzenia, konfrontują je ze światem postrzeganym oczami dziecka.

Zabierając się za tę książkę myślałam, że wiem sporo o tych latach historii RPA, ale nie mogłam być w większym błędzie. Nic tak bardziej nie otworzy oczu i pozwoli poznać przeszłość jak opowieść kogoś kto na własnej skórze odczuł i był częścią tego ułamka historii świata, nawet jeśli był wtedy małym dzieckiem. Książka Trevora Noah jest odświeżająca w swoim podejściu do opisu czarnych momentów w losach ludzkości, choć to tylko niewielka jej część. Najważniejsza w tej opowieści jednak jest matka Trevora, która tak naprawdę skradła moje serce i stała się moją idolką już od pierwszych stron książki. "Nielegalny.." to w pewnym sensie oda do Niej, jej siły, odwagi, umiejętności radzenia sobie w każdej sytuacji, pokonywania każdej przeciwności losu. Przepiękna książka o miłości matki do syna, napisana z poczuciem humoru, dzięki któremu wybuchasz na głos śmiechem wiele razy, a po lekturze masz niedosyt i chcesz zagłębić się więcej w ten okres historii. Ile bym dała żeby w swoim życiu mieć taką kobietę jaką jest Patricia Noah.

Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Trevora, o dalszych Jego losach: od komika w RPA do prowadzącego jeden z najbardziej popularnych programów z serii late night w USA. I w trakcie przed produkcji jest film na podstawie "Nielegalny. Moje dzieciństwo w RPA" z utalentowaną Lupitą Nyong'o. Przed nami miesiące warte czekania.

Uwielbiam Trevora już od dawna, jest to człowiek, który swoim poczuciem humoru i podejściem do świata już od pierwszych minut swojego występu stand-up'owego zawładnął moim sercem. Od tamtej pory, gdy kiedyś przypadkiem natknęłam się na jego krótki występ na youtube, obejrzałam wszystkie jego stand-up'y i jestem wierną fanką "The Daily Show". Gdy dowiedziałam się, o Jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Genialna pod każdym względem. Historia rodziny Stephanidesów wciąga od pierwszych słów, bohaterzy w zatrważającym tempie znajdują sobie miejsce w Twoim sercu, a styl pisarza nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z naprawdę wartościową powieścią. Wielu już napisało na pewno bardziej pomocne opinie/recenzje, ja napiszę tylko, że jeśli przeczytasz nie pożałujesz. Jedyną rzeczą jakiej ja żałuję jest to, że nie sięgnęłam po "Middlesex" wcześniej.

Genialna pod każdym względem. Historia rodziny Stephanidesów wciąga od pierwszych słów, bohaterzy w zatrważającym tempie znajdują sobie miejsce w Twoim sercu, a styl pisarza nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z naprawdę wartościową powieścią. Wielu już napisało na pewno bardziej pomocne opinie/recenzje, ja napiszę tylko, że jeśli przeczytasz nie pożałujesz....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka Nathana Hill'a opowiada, w największym skrócie, historię matki i syna. Pokazuje jak nasze decyzje wpływają nie tylko na naszą przyszłość, ale również, i może przede wszystkim, na bliskie nam osoby. Co by się stało gdybyś wybrał inną drogę? Czy Twoje życie potoczyłoby się inaczej? Pewnie tak.
Pełnowymiarowa powieść, do której podchodziłam z wielkim entuzjazmem, nie wiedząc wiele o niej, nie zawiodła mnie. Dobra historia, opowiedziana świetnym językiem, czasami tylko można mieć wrażenie, że niepotrzebne było przedstawienie wersji osób trzecich, które mało wnoszą do opowieści i meczą czytelnika, ale można je autorowi wybaczyć jako, że jest to jego pierwsza książka. Łatwy styl, dzięki któremu ponad 800 stron pochłania się w wyjątkowo szybkim czasie, skandynawska mitologia, barwne lata 60., i to jedno zdanie: "To, co kochasz najbardziej, kiedyś zrani cię najmocniej" są tylko kilkoma powodami wartymi przeczytania debiutu Hill'a.

Książka Nathana Hill'a opowiada, w największym skrócie, historię matki i syna. Pokazuje jak nasze decyzje wpływają nie tylko na naszą przyszłość, ale również, i może przede wszystkim, na bliskie nam osoby. Co by się stało gdybyś wybrał inną drogę? Czy Twoje życie potoczyłoby się inaczej? Pewnie tak.
Pełnowymiarowa powieść, do której podchodziłam z wielkim entuzjazmem, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli chcecie nienawidzić głównego bohatera i pałać do niego niechęcią, od pierwszego do ostatniego zdania powieści, to ta książka jest właśnie dla Was.
Autorka doskonale wykreowała postać, która moim zdaniem dla zdecydowanej większości czytelników jest uosobieniem egoizmu, niemoralności i wszystkiego co złe w dzisiejszych czasach. Nie spodziewałam się tak silnych odczuć w stosunku do Nortona i innych bohaterów książki, tak wielu opinii i przemyśleń, ale widocznie tematy i styl pisania Hanyi Yanagihary ma na mnie większy wpływ niż myślałam. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Jeśli chcecie nienawidzić głównego bohatera i pałać do niego niechęcią, od pierwszego do ostatniego zdania powieści, to ta książka jest właśnie dla Was.
Autorka doskonale wykreowała postać, która moim zdaniem dla zdecydowanej większości czytelników jest uosobieniem egoizmu, niemoralności i wszystkiego co złe w dzisiejszych czasach. Nie spodziewałam się tak silnych odczuć w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedyny plus tej książki to jej okładka.

Jedyny plus tej książki to jej okładka.

Pokaż mimo to