rozwiń zwiń
katarzynczyta

Profil użytkownika: katarzynczyta

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 lata temu
114
Przeczytanych
książek
114
Książek
w biblioteczce
104
Opinii
663
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bohaterami książki wydawałoby się, że jest dwóch żołnierzy - Albert i Edouard, nieznajomi, których połączyły wydarzenia z pola końcówki I wojny światowej. Ich więź jest bardzo mocna, podszyta jednak wstydem, wdzięcznością, żalem i wzajemnymi pretensjami. Mieszanka wybuchowa, która sprawia jednak, że mężczyźni po zakończeniu wojny wciąż tkwią przy swoim boku.


Jeszcze jedna postać odegrała jednak wielką rolę podczas pobytu na froncie, a także od razu po nim - porucznik Pradelle, który zamienił życie, zwłaszcza Alberta, w piekło. Pradelle to wyrachowany, nastawiony na sukces mężczyzna, który do swojego celu dąży po trupach, a którego losy, nawet po wojnie, ponownie łączą się z Albertem i Edouardem.


"Do zobaczenia w zaświatach" jest powieścią o życiu po wojnie, o tym jak Francja wyglądała tuż po wielkich bitwach i zmianach. Portret społeczeństwa oraz czasów, w których nic nie było pewne i w których okaleczeni fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie, młodzi żołnierze muszą radzić sobie zupełnie sami, bez pomocy państwa, o które walczyli.


Jest to jednak również powieść o zażyłości dwóch mężczyzn, których losy powiązała jedna kula i którzy od tego czasu pozostali nierozłączni. "Do zobaczenia w zaświatach" jest momentami książką bardzo surrealistyczną, która mocno wpływa na wyobraźnię, co uważam za jej wielki plus. Zdarzały się jednak momenty w powieści, które mocno się przeciągały i które tak naprawdę nie wiem co miały na celu, także uważam, że jest to książka dosyć nierówna. Jestem bardzo ciekawa filmu, a zwłaszcza ukazania postaci Edouarda - po przeczytaniu książki zrozumiecie moją ciekawość.

Bohaterami książki wydawałoby się, że jest dwóch żołnierzy - Albert i Edouard, nieznajomi, których połączyły wydarzenia z pola końcówki I wojny światowej. Ich więź jest bardzo mocna, podszyta jednak wstydem, wdzięcznością, żalem i wzajemnymi pretensjami. Mieszanka wybuchowa, która sprawia jednak, że mężczyźni po zakończeniu wojny wciąż tkwią przy swoim boku.


Jeszcze jedna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

http://www.katarzynczyta.pl/2018/08/zadie-smith-widzi-mi-sie.html


Są pewne książki, których nie możemy się doczekać od momentu ogłoszenia przez autora daty premiery. Wyczekiwałam tak ostatnio na najnowszą pozycję Zadie Smith. Lekko obawiałam się, czy wyczekiwanie nie sprawi później zawodu podczas czytania, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Powiedziałabym, że było wręcz przeciwnie - nie spodziewałam się, że "Widzi mi się" będzie mi aż tak bliskie.



Zacznijmy może od tego, że "Widzi mi się" to nie powieść, a zbiór esejów, które wyszły spod ręki Zadie Smith na przestrzeni ostatnich ośmiu lat. Część esejów pisana była na zamówienie, część powstała na potrzeby tego wydania. Jak to bywa ze zbiorami tekstów, niekoniecznie wszystkie zrobiły na mnie wielkie wrażenie, ba! nawet ze dwa teksty mnie nieco znudziły. Biorąc jednak pod uwagę całość - rewelacja.


Autorka w swoich esejach skupia się na polityce, np. na Brexicie, pisząc o nim fachowo, ale też przez pryzmat swojego otoczenia i tego, jak ludzie wokół niej do tego podchodzą. Pojawia się też temat globalnego ocieplenia, wolności wyznania, różności etnicznych, kulturowych, które są częścią naszego świata. Zadie Smith jest świetnym obserwatorem, a ja odczuwam z nią więź, ponieważ sama pewne rzeczy widzę podobnie jak ona.


Oprócz kwestii społecznych, politycznych, ekologicznych "Widzi mi się" pełne jest odniesień do różnych tekstów kultury - nie tylko literatury, ale i malarstwa czy muzyki. Teksty tez przyniosły mi wiele przyjemności.


"Widzi mi się" można czytać stopniowo, co jakiś czas zaglądając do tekstów, które nie tworzą spójnej całości, więc można czytać je "na wyrywki". Początkowo chciałam tak zrobić, ale książka nie pozwoliła mi na to i pochłonęłam ją w dwa dni, czytając dosłownie wszędzie - w domu, na przystanku, w tramwaju, a nawet ukradkiem w pracy.

http://www.katarzynczyta.pl/2018/08/zadie-smith-widzi-mi-sie.html


Są pewne książki, których nie możemy się doczekać od momentu ogłoszenia przez autora daty premiery. Wyczekiwałam tak ostatnio na najnowszą pozycję Zadie Smith. Lekko obawiałam się, czy wyczekiwanie nie sprawi później zawodu podczas czytania, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Powiedziałabym, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

http://www.katarzynczyta.pl/2018/08/nocnyczlowiek.html


Spokojny, jesienny poranek w Larviku zakłóca makabryczne odkrycie. Kobieta w drodze do pracy spostrzega pal, na który wbito głowę. Zaalarmowana policja wszczyna śledztwo, podczas którego już na początku ustalają, że ofiarą jest bardzo młoda osoba pochodzenia azjatyckiego. Pojawiają się przypuszczenia o morderstwo na tle rasowym, ale czy naprawdę pochodzenie tej osoby zadecydowało o jej śmierci? Przed Wistingiem trudne zadanie wyjaśnienia makabrycznego zabójstwa, które okazuje się nie być jedynym dokonanym w ostatnim czasie w okolicach Larviku.


Wisting wraz z zespołem, ale i wsparciem zagranicznych policji próbuje odkryć tajemnicę zabójstwa. Ten sam cel ma i jego córka, która jako młoda, ale już ceniona dziennikarka, nieustannie próbuje przekazywać swoim czytelnikom najświeższe newsy w sprawie śledztwa. Nie siedzi ona i nie czeka na oficjalne informacje od śledczych, tylko sama angażuje się w wyjaśnienie sprawy.



Uwielbiam książki Horsta i postać komisarza Wistinga, a z każdą kolejną powieścią książki te są coraz lepsze. "Nocny człowiek" wciąż utrzymuje nieco niespieszną narrację, ale pojawia się w nim dużo więcej akcji niż w poprzednich częściach. Bardzo podoba mi się wprowadzenie córki komisarza jako jednej z głównych bohaterek - dodaje to fabule świeżości i innego spojrzenia na prowadzone śledztwo. "Nocny człowiek" jest piątą częścią serii, ale reszta książek jest już od dawna dostępna na rynku, więc nie pozostaje mi nic innego, jak dokupić pozostałe części i obserwować rozwój autora oraz postaci, jakie stworzył.

http://www.katarzynczyta.pl/2018/08/nocnyczlowiek.html


Spokojny, jesienny poranek w Larviku zakłóca makabryczne odkrycie. Kobieta w drodze do pracy spostrzega pal, na który wbito głowę. Zaalarmowana policja wszczyna śledztwo, podczas którego już na początku ustalają, że ofiarą jest bardzo młoda osoba pochodzenia azjatyckiego. Pojawiają się przypuszczenia o morderstwo na...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika katarzynczyta

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
114
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
663
razy
W sumie
wystawione
113
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
735
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
17
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]