Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Losy dzieci podczas wojny to temat, który dobrze zrealizowany musi stać się bestsellerem. A Anthony Doerr zrealizował go naprawdę dobrze.
Nie będę się rozpisywać na temat fabuły - jest w opisie książki, a spoilerować nie zamierzam. Mogę się za to podzielić uczuciami, jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania. Po pierwsze - przejmujący smutek. To chyba oczywiste: dzieci to tylko dzieci - nie powinny odgrywać roli żołnierzy ani zdzierać sobie stóp podczas ucieczki. Nie powinny musieć dorastać tak szybko. Po drugie - nadzieja. Irracjonalna, naiwna nadzieja - po prostu kolejna z ofiar tej historii. Po trzecie podziw - bo nie da się czytać o Marie-Laure, madame Manec(?) czy o siostrze Wernera, nie podziwiając ich (chociaż przyznaję, że ta pierwsza na początku mnie irytowała).
Jest coś w tej książce, co sprawia, że czytelnik zostaje pochłonięty. Nie chodzi o niezwykle wartką akcję, niesamowite zwroty akcji czy "te pościgi, te wybuchy" - choć mamy tu i szpiegów, i wybuchy. To raczej zaangażowanie emocjonalne, każące czytać niektóre fragmenty po kilka razy - z nadzieją, że może jednak litery ułożą się inaczej.

Losy dzieci podczas wojny to temat, który dobrze zrealizowany musi stać się bestsellerem. A Anthony Doerr zrealizował go naprawdę dobrze.
Nie będę się rozpisywać na temat fabuły - jest w opisie książki, a spoilerować nie zamierzam. Mogę się za to podzielić uczuciami, jakie towarzyszyły mi w trakcie czytania. Po pierwsze - przejmujący smutek. To chyba oczywiste: dzieci to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka o niejednej tragedii, miłości i nadziei udowadniająca, że nie trzeba być ani specjalnie oryginalnym, ani zaskakującym, żeby złapać czytelnika za serce. Ostatnie strony przewracane z zapartym tchem w nocy. Niezły debiut.

Książka o niejednej tragedii, miłości i nadziei udowadniająca, że nie trzeba być ani specjalnie oryginalnym, ani zaskakującym, żeby złapać czytelnika za serce. Ostatnie strony przewracane z zapartym tchem w nocy. Niezły debiut.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Interesująca. Inna.
Ciekawy pomysł w połączeniu z dobrze prowadzoną narracją sprawiają, że książkę czyta się szybko. Przewracając kolejne strony, znajdziemy opisy wydarzeń zaskakujących (żeby tak w środku akapitu..!), wzruszających (na naprawdę wielu płaszczyznach) i takich, przy których nie sposób się nie uśmiechnąć (mnie poczucie humoru autorki bardzo przypadło do gustu). Poznamy też historie ludzi, którzy mimo bycia bohaterami drugoplanowymi, zapadają w pamięć. Przynajmniej mnie zapadli.

Interesująca. Inna.
Ciekawy pomysł w połączeniu z dobrze prowadzoną narracją sprawiają, że książkę czyta się szybko. Przewracając kolejne strony, znajdziemy opisy wydarzeń zaskakujących (żeby tak w środku akapitu..!), wzruszających (na naprawdę wielu płaszczyznach) i takich, przy których nie sposób się nie uśmiechnąć (mnie poczucie humoru autorki bardzo przypadło do gustu)....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Płakałam, czytając.

Płakałam, czytając.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest to pierwsza książka Jane Austen, którą miałam przyjemność przeczytać. A przyjemność była niewątpliwa. Co prawda potrzebowałam trochę czasu, żeby wciągnąć się w opowieść, ale drugą połowę historii pochłonęłam niczym nastolatka "Zmierzch".

Nie będę pisała o kunszcie ani niczym takim - nazwisko autorki mówi tutaj samo za siebie. W końcu nie bez powodu zalicza się Jane Austen w poczet klasyków, których znać po prostu wypada. Zamiast tego podzielę się swoją opinią na temat głównej bohaterki, którą niekiedy mogłam opisać jednym słowem: irytująca. Mimo to chętnie poznawałam jej dalsze losy i raczej nie życzyłam jej źle.

Jeszcze tylko dwa słowa na temat zakończenia. Było ono niezwykle satysfakcjonujące. Rzadko zdarza mi się trafić na książkę, której autor z takim wyczuciem zamyka wszystkie wątki, odpowiadając na moje niewypowiedziane pytania. I za to jestem pani Austen wdzięczna.

Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jest to pierwsza książka Jane Austen, którą miałam przyjemność przeczytać. A przyjemność była niewątpliwa. Co prawda potrzebowałam trochę czasu, żeby wciągnąć się w opowieść, ale drugą połowę historii pochłonęłam niczym nastolatka "Zmierzch".

Nie będę pisała o kunszcie ani niczym takim - nazwisko autorki mówi tutaj samo za siebie. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem pewna, czy książka zasługuje na te 7 gwiazdek, ale sumienie nie pozwoliłoby mi dać mniej. Prawda jest bowiem taka, że historię łyknęłam szybko i nie bez zaciekawienia. Dlaczego więc nie dam więcej? Może dlatego, że tak porządnie zaskoczył mnie chyba tylko jeden zwrot akcji. To nie tak, że resztę przewidziałam, ale po prostu dało się wyczuć, że coś jest nie tak, że autor chce, żebyśmy sobie coś pomyśleli.
W każdym razie uczucie "wiem, że to nie tak, ale jak?" wystarczyło, bym przerzucała kolejne strony z przyjemnością. Właśnie czegoś takiego potrzebowałam, żeby się odprężyć.

Nie jestem pewna, czy książka zasługuje na te 7 gwiazdek, ale sumienie nie pozwoliłoby mi dać mniej. Prawda jest bowiem taka, że historię łyknęłam szybko i nie bez zaciekawienia. Dlaczego więc nie dam więcej? Może dlatego, że tak porządnie zaskoczył mnie chyba tylko jeden zwrot akcji. To nie tak, że resztę przewidziałam, ale po prostu dało się wyczuć, że coś jest nie tak,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, niewymagająca. Fajne czytadło. Plus za "trudne" wątki: choroby, alkoholizmu. Zakończenie zupełnie niepotrzebne, zepsuło mi ogólne wrażenie na temat książki.

Wciągająca, niewymagająca. Fajne czytadło. Plus za "trudne" wątki: choroby, alkoholizmu. Zakończenie zupełnie niepotrzebne, zepsuło mi ogólne wrażenie na temat książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka interesująca, momentami naprawdę szokująca, ale żeby robić z niej od razu arcydzieło? Ot, zbiór ciekawostek o drzewach. Mnie nie porwała.

Książka interesująca, momentami naprawdę szokująca, ale żeby robić z niej od razu arcydzieło? Ot, zbiór ciekawostek o drzewach. Mnie nie porwała.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby tylko młodzież czytała takie książki...

Może i nie jest to arcydzieło światowej klasy. Może i jest to tylko młodzieżówka. Ale nie jest to zwykła młodzieżówka, nie według mnie.

Książka porusza wiele istotnych kwestii, problemów trudnych i niejednoznacznych. Skłania do myślenia. A mimo to czyta się ją szybko - jest świetnie napisana i wciąga. Ukłony dla autorki.

Gdyby tylko młodzież czytała takie książki...

Może i nie jest to arcydzieło światowej klasy. Może i jest to tylko młodzieżówka. Ale nie jest to zwykła młodzieżówka, nie według mnie.

Książka porusza wiele istotnych kwestii, problemów trudnych i niejednoznacznych. Skłania do myślenia. A mimo to czyta się ją szybko - jest świetnie napisana i wciąga. Ukłony dla autorki.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wypowiem się z perspektywy osoby, która z filozofią ma raczej niewiele wspólnego.
Książka jest fantastyczna!
Zawiera zarówno humorystyczne, jak i poruszające fragmenty. Autor umiejętnie przeplata wątki fabularne z "typowo teoretycznymi" w taki sposób, że lektura, mimo niewątpliwej zawartości ważnych, życiowych, ba! - filozoficznych kwestii, wydaje się dosyć lekka.
Jak najbardziej polecam - z Sokratesem naprawdę miło spędziłam czas, a i coś z tego wyniosłam :)

Wypowiem się z perspektywy osoby, która z filozofią ma raczej niewiele wspólnego.
Książka jest fantastyczna!
Zawiera zarówno humorystyczne, jak i poruszające fragmenty. Autor umiejętnie przeplata wątki fabularne z "typowo teoretycznymi" w taki sposób, że lektura, mimo niewątpliwej zawartości ważnych, życiowych, ba! - filozoficznych kwestii, wydaje się dosyć lekka.
Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety - rozczarowanie. Zwłaszcza zakończenie, które kompletnie nie pasuje do "pozorów realności" reszty książki.

Niestety - rozczarowanie. Zwłaszcza zakończenie, które kompletnie nie pasuje do "pozorów realności" reszty książki.

Pokaż mimo to