Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powieść, kończąca niesamowity i rewelacyjny cykl - CMENTARZA ZAPOMNIANYCH KSIĄŻEK. Ostatni tom, doprowadza czytelnika do rozwiązania, wielu skomplikowanych zagadek i wątków, nurtujących go na pewno we wcześniejszych tytułach. Autor z wyjątkową precyzją i talentem, łączy wszelkie nitki fabuły w jedną całkowicie zamkniętą sieć. Tym jest labirynt Duchów. Całość napisana pięknym wrażliwym językiem. Smaczku dodaję aura tajemniczej i pięknej Barcelony w historycznie strasznych czasach Hiszpanii. Polecam wielbicielom twórczości tego autora

Powieść, kończąca niesamowity i rewelacyjny cykl - CMENTARZA ZAPOMNIANYCH KSIĄŻEK. Ostatni tom, doprowadza czytelnika do rozwiązania, wielu skomplikowanych zagadek i wątków, nurtujących go na pewno we wcześniejszych tytułach. Autor z wyjątkową precyzją i talentem, łączy wszelkie nitki fabuły w jedną całkowicie zamkniętą sieć. Tym jest labirynt Duchów. Całość napisana...

Japonia - kraj kwitnącej wiśni, kojarzona z elektroniką, najnowszymi technologiami. Jedno z państw o najszybszym rozwoju cywilizacyjnym. Jednak, jeszcze pozostaje druga strona medalu - zagrożenia w postaci trzęsień ziemi i tsunami. Klęski, budzące kolejnego potwora, jakim są awarie elektrowni atomowych. Świadomość ciągłego zagrożenia ze stron natury, wzrosła silnie w mentalność mieszkańców północnej Japonii. Gdzie ludność, boryka się z tymi problemami od pokoleń, przenosząc swoją wiedzę i doświadczenia w walce z katastrofami, na potomków. Może następni wyciągną trafne wnioski i się lepiej przygotują na potencjalny kataklizm. Dla mieszkańców, tamtej części Japonii jest to życie w permanentnym zagrożeniu. Państwo, które jako pierwsze doświadczyło atomowego ataku, zakańczającego II wojnę światową; w XXI wieku, musi bacznie przyglądać się elektrownią jądrowym, ażeby nie powtórzyła się kolejna fukushima, a wszystko dodatkowo uwarunkowane jest od sił natury, które wyjątkowo upodobały sobie, tę część świata.

Reportaż Katarzyny Boni, to głównie ludzie. To ostracyzm, jaki dotykał mieszkańców Hiroszimy i kolejne pokolenia - miasta, naznaczonego promieniowaniem. To zwyczajni mieszkańcy zagrożonej północy i ich codzienność w brutalnym i nieprzewidywalnym świecie, gdzie śmierć - jest na ustach wszystkich i każdy ma swój specyficzny stosunek do niej. Niektórzy ukończyli, kursy nurkowania ażeby szukać w głębinach, zaginionych zwłok swoich bliskich, po tsunami; inni zapisują się na warsztaty śmierci, by przejść kurs umierania. Najdobitniej o stosunku Japończyków do śmierci, świadczą tokijskie targi śmierci. Oprócz wystawców tradycyjnych przedmiotów, w ofercie znajdziemy, wysłanie swoich prochów satelitą na orbitę, a rodzina będzie mogła je śledzić na GPS -ie, przez przeszło 200 lat.

Japonia - kraj kwitnącej wiśni, kojarzona z elektroniką, najnowszymi technologiami. Jedno z państw o najszybszym rozwoju cywilizacyjnym. Jednak, jeszcze pozostaje druga strona medalu - zagrożenia w postaci trzęsień ziemi i tsunami. Klęski, budzące kolejnego potwora, jakim są awarie elektrowni atomowych. Świadomość ciągłego zagrożenia ze stron natury, wzrosła silnie w...

Król horroru w zupełnie w innym stylu, tym razem to nie jest powieść grozy, lecz jego debiut w gatunku kryminału. pozostaje tylko, pytanie czy King sprawdził się jako autor - detektywistycznych historii. Fabuła od początku, schematyczna i przewidywalna. Od początku czytelnik wie, kim jest psychopatyczny morderca. W przeciwieństwie do emerytowanego policjanta, który zostaje wciągnięty w grę, prowadzoną przez inteligentnego psychopatę. Kto z nich okaże się sprytniejszy i doprowadzi zadanie do końca. Czy emerytowany policjant Brady Hartsfield, zdąży rozszyfrować, kim jest pan mercedes, zanim on uderzy ponownie z jeszcze większą siła. Powieść, jak na kryminał napisana jednotorowo, ale niesamowicie trzymająca w napięciu. No i co najważniejsze, nietuzinkowi bohaterowie i ta umiejętność Kinga, ukazywania najciemniejszych stron - ludzkiej natury.

Król horroru w zupełnie w innym stylu, tym razem to nie jest powieść grozy, lecz jego debiut w gatunku kryminału. pozostaje tylko, pytanie czy King sprawdził się jako autor - detektywistycznych historii. Fabuła od początku, schematyczna i przewidywalna. Od początku czytelnik wie, kim jest psychopatyczny morderca. W przeciwieństwie do emerytowanego policjanta, który zostaje...

Niesamowita podróż, przez z epoki z brudem w tle. Jak, ludzkość podchodziła do higieny i ją rozumiała w zależności od czasów. jaki wpływ na sprawy higieny, odgrywały: religia, obyczajowość, pochodzenie czy warunki życiowe w danej epoce. Możliwości jakie oferował świat starożytnych Greków, czy Rzymian w porównaniu z życiem w średniowieczu, też odzwierciedlał stan i pojmowanie higieny ówczesnych ludzi. Podejście społeczeństw do brudu, na przestrzeni wieków, musiało ewoluować, różnie tą wyglądało w zależności od szerokości geograficznej. Jednak pomimo ewolucji, człowieka w innych dziedzinach życia, były okresy stagnacji, czy wręcz cofania się w kwestiach higieny. W Europie okresu Oświecenia, Ważniejsze niż woda, stały się różnego rodzaju pachnidła, tuszujące wszech obecny fetor, a zakładanie białych koszul, na brudne ciała, stało się wyznacznikiem czystości. Ludzkość potrzebowała wieków, ażeby zrozumieć rolę higieny i jej ogromny wpływ, jaki odgrywała na zdrowie. Teraz jesteśmy, społeczeństwem, gdzie czystość, niebagatelnie, wpływa na nasze życie prywatne czy zawodowe. Zewsząd jesteśmy otoczeni, wszelkimi środkami higieny osobistej, a reklamy jeszcze bardziej, kształtują nasze pojęcie czystości. Producenci środków higieny osobistej, prześcigają się w wypuszczaniu na rynek światowy, coraz to nowszych specyfików, ułatwiających nam funkcjonowanie, w jak największej czystości. Zastanawiające, może być, jak nasze rozumienie higieny, będą oceniały, późniejsze pokolenia?

Niesamowita podróż, przez z epoki z brudem w tle. Jak, ludzkość podchodziła do higieny i ją rozumiała w zależności od czasów. jaki wpływ na sprawy higieny, odgrywały: religia, obyczajowość, pochodzenie czy warunki życiowe w danej epoce. Możliwości jakie oferował świat starożytnych Greków, czy Rzymian w porównaniu z życiem w średniowieczu, też odzwierciedlał stan i...