rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zbiór opowiadań o nauczycielce przedszkola pani Miłce, pajacyku i grupie przedszkolaków, którzy przeżywają różne uczucia : zazdrość, wstyd, strach, tęsknota, gniew, wstręt, nuda, poczucie krzywdy, radość, miłość, nienawiść, pogarda, smutek, poczucie winy, szczęście. Autor opowiada w przystępny dla malucha sposób, aby mógł sam rozpoznać jakich doświadcza uczuć i jak sobie z nimi poradzić. Cenne wskazówki są nie tylko dla dzieci, ale też i dla dorosłych, którzy mogą, a nawet powinni wspierać swoje dziecko, szczególnie w trudnych sytuacjach. Książka też daje odpowiedz na jakże intrygujące pytanie : skąd się biorą dzieci? :)

Zbiór opowiadań o nauczycielce przedszkola pani Miłce, pajacyku i grupie przedszkolaków, którzy przeżywają różne uczucia : zazdrość, wstyd, strach, tęsknota, gniew, wstręt, nuda, poczucie krzywdy, radość, miłość, nienawiść, pogarda, smutek, poczucie winy, szczęście. Autor opowiada w przystępny dla malucha sposób, aby mógł sam rozpoznać jakich doświadcza uczuć i jak sobie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Palec pod budkę... kto się urodził w latach 70 - tych. Będzie to dla tych osób sentymentalna podróż do czasów "peerelowskich", a dla obecnych dzieci niezwykła podróż w przeszłość swoich rodziców. Podwórkowe zabawy, gdzie głównym centrum rozrywki stanowił trzepak. W sklepach nie było nic ciekawego, za to oranżada w proszku - to była frajda, domowa czekolada robiona przez mamę - też. I rower złożony z różnych części przez tatę. Głównym bohaterem jest Longin z racji bardzo dużego wzrostu. Łobuz ten nie ma jednak żadnych kompleksów, ma ogromny dystans do siebie i dowcipnie opowiada o swoich jakże emocjonujących przygodach. Przyznaje się nie tylko do wygłupów, ale też do wymyślonego przez siebie przyjaciela, a także do pierwszych sympatii. Oczywiście Marcin Prokop pisze w tej książce o sobie i swoich doświadczeniach :)

Palec pod budkę... kto się urodził w latach 70 - tych. Będzie to dla tych osób sentymentalna podróż do czasów "peerelowskich", a dla obecnych dzieci niezwykła podróż w przeszłość swoich rodziców. Podwórkowe zabawy, gdzie głównym centrum rozrywki stanowił trzepak. W sklepach nie było nic ciekawego, za to oranżada w proszku - to była frajda, domowa czekolada robiona przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ależ byłam zła, że nie dane mi było poznać tę książkę w latach szkolnych. Przygody wilka ( z domieszką krwi psa), jego walka o przetrwanie, surowa przyroda, okrutni ludzie, ale też i ci dobrzy. Powieść ta moim zdaniem szczególnie rozwija empatię, ponieważ ilość cierpienia jakie znosi dzielnie główny bohater Biały Kieł jest ogromna, a mimo to każdy czytelnik w duchu myśli " nie poddawaj się". Biorąc pod uwagę trudniejszy język i okrutne czasem sceny, polecam tę pozycję starszym dzieciom. Jest też wersja filmowa, w łagodniejszej wersji.

Ależ byłam zła, że nie dane mi było poznać tę książkę w latach szkolnych. Przygody wilka ( z domieszką krwi psa), jego walka o przetrwanie, surowa przyroda, okrutni ludzie, ale też i ci dobrzy. Powieść ta moim zdaniem szczególnie rozwija empatię, ponieważ ilość cierpienia jakie znosi dzielnie główny bohater Biały Kieł jest ogromna, a mimo to każdy czytelnik w duchu myśli...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Przygody kota Filemona Sławomir Grabowski, Marek Nejman
Ocena 7,4
Przygody kota ... Sławomir Grabowski,...

Na półkach: ,

Mając dziewczynkę w domu i kota, oczywiste jest, że wszelkie książki z kotami są mile widziane, a nawet wyczekiwane. Bajki w TV o rezolutnym kocie Filemonie, były towarzyszami mojego dzieciństwa, tak więc z radością sięgnęłam po książkę, cofając się do dawnych, beztroskich czasów. Jakże bezpiecznie można się poczuć w małym domku na wsi, gdzie jest babcia i dziadek, a życie toczy się w swoim wolnym rytmem. Każdy maluch może identyfikować się z ciekawskim kotkiem Filemonem. Bo jak poznać świat? Tak, jak on - pytając i doświadczając, a przy okazji świetnie się bawiąc :)

Mając dziewczynkę w domu i kota, oczywiste jest, że wszelkie książki z kotami są mile widziane, a nawet wyczekiwane. Bajki w TV o rezolutnym kocie Filemonie, były towarzyszami mojego dzieciństwa, tak więc z radością sięgnęłam po książkę, cofając się do dawnych, beztroskich czasów. Jakże bezpiecznie można się poczuć w małym domku na wsi, gdzie jest babcia i dziadek, a życie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kupiona praktycznie prawie w ciemno, po obejrzeniu okładki stwierdziłam, że zaryzykuję. Nie zawiodłam się. Polskie klimaty z odrobiną włoskiego, proste i sprawdzone przepisy kulinarne rozpoczynające każdy rozdział. Ciekawa opowieść o dwóch rodzinach, prowadzących gospodę. Losy członków rodzin układają się różnie, ale ciągle "Stuletnia gospoda" jest miejscem do którego się wraca, nawet jeśli nie jest to miejsce idealne i wymarzone.

Kupiona praktycznie prawie w ciemno, po obejrzeniu okładki stwierdziłam, że zaryzykuję. Nie zawiodłam się. Polskie klimaty z odrobiną włoskiego, proste i sprawdzone przepisy kulinarne rozpoczynające każdy rozdział. Ciekawa opowieść o dwóch rodzinach, prowadzących gospodę. Losy członków rodzin układają się różnie, ale ciągle "Stuletnia gospoda" jest miejscem do którego się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo oczekiwana przeze mnie książka podróżnicza Wojciecha Cejrowskiego "Wyspa na prerii". Piękna szata graficzna, cudne zdjęcia i mnóstwo humoru. O Ameryce dzikiej, surowej, rządzącej się swoimi prawami. O ludziach żyjących stadnie, pomimo dzielącej ich ogromnej przestrzeni pomiędzy domostwami. Na prerii tylko pozornie nic się nie dzieje, okazuje się, że trzeba mieć się na baczności przez cały czas.

Długo oczekiwana przeze mnie książka podróżnicza Wojciecha Cejrowskiego "Wyspa na prerii". Piękna szata graficzna, cudne zdjęcia i mnóstwo humoru. O Ameryce dzikiej, surowej, rządzącej się swoimi prawami. O ludziach żyjących stadnie, pomimo dzielącej ich ogromnej przestrzeni pomiędzy domostwami. Na prerii tylko pozornie nic się nie dzieje, okazuje się, że trzeba mieć się na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Małgorzata Gutowska-Adamczyk jedna z moich ulubionych polskich autorek i jej "Rose de Vallenord. Podróż do miasta świateł." Jest to druga część historii Róży z Wolskich. Autorka rozwinęła jeden z wątków "Cukierni pod amorem". Miejscem akcji jest głównie Paryż i wokół niego kręci się życie Róży, nawet jeśli wyjedzie na jakiś czas, stolica Francji przyciąga ją jak magnes i tylko tu tak naprawdę jest szczęśliwa, nawet jeśli nie wszystko układa się pomyślnie

Małgorzata Gutowska-Adamczyk jedna z moich ulubionych polskich autorek i jej "Rose de Vallenord. Podróż do miasta świateł." Jest to druga część historii Róży z Wolskich. Autorka rozwinęła jeden z wątków "Cukierni pod amorem". Miejscem akcji jest głównie Paryż i wokół niego kręci się życie Róży, nawet jeśli wyjedzie na jakiś czas, stolica Francji przyciąga ją jak magnes i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Co ty mówisz?! Magia słów, czyli retoryka dla dzieci Michał Rusinek, Aneta Załazińska
Ocena 7,5
Co ty mówisz?!... Michał Rusinek, Ane...

Na półkach: ,

Tutaj są dwie równoległe książki. Historie współczesne z życia Zosi, która w szkole i w domu próbuje dobrze komunikować się z innymi. Na części dolnej stron znajduje się komiks o czasach starożytnych (kolebki retoryki). I tak dowiadujemy się o magii słów, o posługiwaniu się sztuką mówienia. Odpowiada na pytania: jak przekonać innych do swoich racji, pokonać stres przed publicznym wystąpieniem, poznać różnicę między słowem mówionym, a pisanym i wiele innych ciekawych zagadnień. Myślę, że ta książka może być przydatna bez względu na wiek, bo któż by nie chciał świetnie i skutecznie władać językiem

Tutaj są dwie równoległe książki. Historie współczesne z życia Zosi, która w szkole i w domu próbuje dobrze komunikować się z innymi. Na części dolnej stron znajduje się komiks o czasach starożytnych (kolebki retoryki). I tak dowiadujemy się o magii słów, o posługiwaniu się sztuką mówienia. Odpowiada na pytania: jak przekonać innych do swoich racji, pokonać stres przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Franio i jego babcia wyruszają w podróż kosmiczną. Odkrywają nowe planety i poznają coraz to niezwyklejszych mieszkańców. Okazuje się, że różnice w wyglądzie nie są przeszkodą w zaprzyjaznianiu się, a nawet kosmiczni piraci, którzy posiadają paskudne charaktery, potrafią zaopiekować się psem Frania. Widać z każdego można wydobyć dobro, a babcia jest w tym niezastąpiona, wszystkich też częstuje pierogami trafiając przez żołądek do serca. Po powrocie otrzyma mnóstwo pocztówek z kosmosu, a każda z prośbą o przepis na pierogi.

Franio i jego babcia wyruszają w podróż kosmiczną. Odkrywają nowe planety i poznają coraz to niezwyklejszych mieszkańców. Okazuje się, że różnice w wyglądzie nie są przeszkodą w zaprzyjaznianiu się, a nawet kosmiczni piraci, którzy posiadają paskudne charaktery, potrafią zaopiekować się psem Frania. Widać z każdego można wydobyć dobro, a babcia jest w tym niezastąpiona,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

... czyli o rzeczach trudnych dla dzieci, tego podtytułu nie zauważyłam, dopiero w trakcie czytania sama mi się nasunęła taka myśl "jak pięknie to napisane, o takich trudnych sprawach". Bo nie jest łatwo mówić o niskim poczuciu wartości, kalectwie, chorobach, przemijaniu, śmierci, a tu tak wspaniale opisane jest życie "nieidealnych" przyjaciół, a nad nimi wszystkimi czuwa wielki Niebieski Pies, który każdego przytuli, pocieszy i wytłumaczy.

... czyli o rzeczach trudnych dla dzieci, tego podtytułu nie zauważyłam, dopiero w trakcie czytania sama mi się nasunęła taka myśl "jak pięknie to napisane, o takich trudnych sprawach". Bo nie jest łatwo mówić o niskim poczuciu wartości, kalectwie, chorobach, przemijaniu, śmierci, a tu tak wspaniale opisane jest życie "nieidealnych" przyjaciół, a nad nimi wszystkimi czuwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślę, że nie ma takiej osoby, której by nie rozśmieszyła ta książka i choćby dlatego warto ją przeczytać. Dobre lekarstwo na wszystkie smutki. Mimo nieciekawej okładki, w środku wizualnie jest lepiej. Książka ma formę pamiętnika, co sprawia, że szybko się ją czyta. Dla dzieci 10+ szczególnie polecam, bo spotykają się z podobnymi problemami na co dzień, tylko przypuszczam, że nie aż w takiej ilości w ciągu jednego dnia. Starsi też będą się świetnie bawić. Zawiera też dużo trudnych wyrazów, co myślę, że zachęci do korzystania ze słownika

Myślę, że nie ma takiej osoby, której by nie rozśmieszyła ta książka i choćby dlatego warto ją przeczytać. Dobre lekarstwo na wszystkie smutki. Mimo nieciekawej okładki, w środku wizualnie jest lepiej. Książka ma formę pamiętnika, co sprawia, że szybko się ją czyta. Dla dzieci 10+ szczególnie polecam, bo spotykają się z podobnymi problemami na co dzień, tylko przypuszczam,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pan Kuleczka. Radość Elżbieta Wasiuczyńska, Wojciech Widłak
Ocena 8,0
Pan Kuleczka. ... Elżbieta Wasiuczyńs...

Na półkach: , ,

Do "Pana Kuleczki" jesteśmy przywiązani od 10 lat i na początku nie były to książki, a opowiadania publikowane w miesięczniku "Dziecko", które czytałam synowi. Dopiero znacznie później zaczęto wydawać książki i do dziś udało nam się skompletować wszystkie. Drugi też rok z rzędu posiadamy kalendarz z Panem Kuleczką. Jest to ciepła i mądra książka o rodzinie skierowana dla rodziny. Pan Kuleczka jest tu postacią, która opiekuje i czuwa nad swoimi podopiecznymi. Pomimo różnych osobowości i wynikających z tego konfliktów, udaje mu się zawsze załagodzić sytuację i pogodzić zwaśnionych. Te historie są również o takich drobnych radościach życia codziennego, które warto celebrować, a także o tym jak wielką wartością jest czas spędzony razem. Dużym plusem książki są piękne ilustracje autorstwa Elżbiety Wasiuczyńskiej, która przekazuje ciepły klimat historyjek. Idealna dla najmłodszych czytelników.

Do "Pana Kuleczki" jesteśmy przywiązani od 10 lat i na początku nie były to książki, a opowiadania publikowane w miesięczniku "Dziecko", które czytałam synowi. Dopiero znacznie później zaczęto wydawać książki i do dziś udało nam się skompletować wszystkie. Drugi też rok z rzędu posiadamy kalendarz z Panem Kuleczką. Jest to ciepła i mądra książka o rodzinie skierowana dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbiór polskich baśni i legend, które każdy młody Polak powinien znać. Oprócz popularnych autorów, niewątpliwie wielką zaletą są piękne ilustracje pani Magdaleny Kozieł-Nowak. Każda strona zachwyca i zabiera czytelnika w cudowny, magiczny świat baśni.

Zbiór polskich baśni i legend, które każdy młody Polak powinien znać. Oprócz popularnych autorów, niewątpliwie wielką zaletą są piękne ilustracje pani Magdaleny Kozieł-Nowak. Każda strona zachwyca i zabiera czytelnika w cudowny, magiczny świat baśni.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja kolejna przeczytana książka Marii Nurowskiej to "Miłośnica". Tajna agentka polskiej armii podziemnej, a potem brytyjskiego wywiadu Krystyna Skarbek, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Cieszę się, że dzięki tej powieści miałam okazję poznać tę niezwykłą postać. Bohaterskie czyny, przeplatają się z jej podbojami miłosnymi. Nie była piękna, ale jej magnetyzm sprawiał, że przyciągała do siebie ludzi. Pisarka na podstawie dokumentacji nie tylko opisuje jej życie, ale także próbuje zgłębić jej psychikę. Z jednej strony nie znała strachu przed niebezpieczeństwem, wręcz uwielbiała wojnę, mogła się wykazać, być podziwiana, a z drugiej strony nie chciała z nikim wiązać się na stałe, odrzucała małżeństwo, dzieci, nie chciała zobowiązań. Można przypuszczać, że jako agentka nie chciała narażać bliskich, ale po wojnie nie zmieniła się. Jej lekkomyślne traktowanie uczuć innych doprowadziło ją do tragicznej śmierci...

Pisarka dodała do swojej powieści dodatki z pamiętnika, które na potrzeby swojej książki sama wymyśliła. Było to ciekawe, ale osobiście uważam, że nie pasowało do tej postaci. Agenci nie zostawiają za sobą śladów. Mimo to pamiętnik był bardzo przekonujący, posłużył autorce do odkrywania przed czytelnikiem złożoności psychiki Krystyny :)

Moja kolejna przeczytana książka Marii Nurowskiej to "Miłośnica". Tajna agentka polskiej armii podziemnej, a potem brytyjskiego wywiadu Krystyna Skarbek, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Cieszę się, że dzięki tej powieści miałam okazję poznać tę niezwykłą postać. Bohaterskie czyny, przeplatają się z jej podbojami miłosnymi. Nie była piękna, ale jej magnetyzm...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O młodym, biednym szlachcicu Godeonie Sienieńskim, który przyjechał na Ukrainę po spadek po stryju. Sąsiedzi z góry go już nienawidzą i kombinują, jak go tu przepędzić. Główny bohater nie chce z nikim się wadzić, chce spokojnie uprawiać swoją ziemię, niestety będzie musiał pokazać swoją siłę, ale też i spryt, którym udowodni, że wart jest swojego miejsca na ziemi. Historia wciągnęła mnie już od pierwszych stron, w żadnym rozdziale się nie nudziłam, akcja toczy się wartko. Przeplata się też wątek miłosny, są też śmieszne sytuacje. W każdym razie dzieje się i dzieje, tego oczekiwałam i otrzymałam. Oczywiście nie trzeba się zniechęcać tak od razu tym zakapiorem na okładce, takich podobnych twarzy na ilustracjach w książce jest kilka, autorstwa Huberta Czajkowskiego (swoją drogą, ma chłop wyobraźnię), ale gdybym miała polecić książkę w tym okresie historycznym, to właśnie "Wilcze gniazdo" zaraz po "Trylogii" Sienkiewicza :)

O młodym, biednym szlachcicu Godeonie Sienieńskim, który przyjechał na Ukrainę po spadek po stryju. Sąsiedzi z góry go już nienawidzą i kombinują, jak go tu przepędzić. Główny bohater nie chce z nikim się wadzić, chce spokojnie uprawiać swoją ziemię, niestety będzie musiał pokazać swoją siłę, ale też i spryt, którym udowodni, że wart jest swojego miejsca na ziemi. Historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O życiu w obozie pracy w Związku Radzieckim jednego z jeńców. Napisana przepięknym językiem i gdyby nie tragizm sytuacji głównego bohatera można by się tym zachwycić, a tak niestety trzeba się zasmucić... Po takiej książce zwykła kromka chleba, będzie przez jakiś czas wyglądać inaczej niż zawsze.

O życiu w obozie pracy w Związku Radzieckim jednego z jeńców. Napisana przepięknym językiem i gdyby nie tragizm sytuacji głównego bohatera można by się tym zachwycić, a tak niestety trzeba się zasmucić... Po takiej książce zwykła kromka chleba, będzie przez jakiś czas wyglądać inaczej niż zawsze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" czytałam jakieś 10 lat temu, utknęła mi do tego stopnia w pamięci, że chętnie sięgam po inne książki Romy Ligockiej. Nawet doszło do tego, że kolekcjonuję jej książki (kilka mi jeszcze brakuje). Pod koniec ubiegłego roku ukazała się kontynuacja dziewczynki pt. "Dobre dziecko". Ja tę książkę po prostu musiałam mieć.

Wyobrażałam sobie, że po ciężkich doświadczeniach wojennych, getcie, walce o przetrwanie, może być już tylko lepiej. Tymczasem dorastającej dziewczynie nie jest łatwo odnaleźć się w powojennej rzeczywistości. Smierć ojca, potem nieakceptowany przez Romę romans matki z żonatym mężczyzną, niszczy wewnętrznie dziewczynę. Złe relacje z matką, trauma powojenna, anoreksja i depresja, wszytko to sprawia, że czuje się winna, odepchnięta, samotna, izoluje się i ucieka w świat książek. Są to bardzo intymne wyznania napisane pięknym językiem, charakterystycznym dla tej autorki. W książce podobał mi się też "Pamiętnik Anny Abrahamerowej" (babci Romy) z czasów świetności tej rodziny, a także zdjęcia z młodości pisarki i jej rysunki, które odzwierciedlają jej duszę. Chociaż wszystkie książki Ligockiej są bardzo osobiste, tę będę jeszcze długo pamiętać.

"Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" czytałam jakieś 10 lat temu, utknęła mi do tego stopnia w pamięci, że chętnie sięgam po inne książki Romy Ligockiej. Nawet doszło do tego, że kolekcjonuję jej książki (kilka mi jeszcze brakuje). Pod koniec ubiegłego roku ukazała się kontynuacja dziewczynki pt. "Dobre dziecko". Ja tę książkę po prostu musiałam mieć.

Wyobrażałam sobie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autor potrafi tak nakreślić sylwetki w swoich książkach, że nawet nijacy jak Józef czy podłe charaktery wzbudzają ciekawość. I to w nim lubię najbardziej. Każdy, jaki by nie był jest w jego książkach ważny. Nieustannie szukam kolejnych powieści tego autora.

Autor potrafi tak nakreślić sylwetki w swoich książkach, że nawet nijacy jak Józef czy podłe charaktery wzbudzają ciekawość. I to w nim lubię najbardziej. Każdy, jaki by nie był jest w jego książkach ważny. Nieustannie szukam kolejnych powieści tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Polska sztuka ludowa" to kolejna książka z serii "Ocalić od zapomnienia". Na szczęście moda na sztukę ludową nie przemija i do dziś doceniamy walory zdobnicze przedmiotów wykonanych przez twórców ludowych. W książce jest i o malarstwie, rzeźbie, zdobnictwie, jak zwykle i ta książka z tej serii opatrzona jest mnóstwem wspaniałych fotografii.

"Polska sztuka ludowa" to kolejna książka z serii "Ocalić od zapomnienia". Na szczęście moda na sztukę ludową nie przemija i do dziś doceniamy walory zdobnicze przedmiotów wykonanych przez twórców ludowych. W książce jest i o malarstwie, rzeźbie, zdobnictwie, jak zwykle i ta książka z tej serii opatrzona jest mnóstwem wspaniałych fotografii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ja naprawdę przy tej pozycji turlałam się ze śmiechu, a im głębiej w książkę tym akcja coraz bardziej się rozkręca i śmiechu jest jeszcze więcej. Autor zrobił to w formie reportażu z wywiadami ludzi biorących udział w całej akcji. Najzabawniej było wtedy, gdy osoby opowiadały o tym samym zdarzeniu skrajnie różne obserwacje. Co dało mi bardzo do myślenia

Ja naprawdę przy tej pozycji turlałam się ze śmiechu, a im głębiej w książkę tym akcja coraz bardziej się rozkręca i śmiechu jest jeszcze więcej. Autor zrobił to w formie reportażu z wywiadami ludzi biorących udział w całej akcji. Najzabawniej było wtedy, gdy osoby opowiadały o tym samym zdarzeniu skrajnie różne obserwacje. Co dało mi bardzo do myślenia

Pokaż mimo to