Opinie użytkownika
niesamowite, po prostu niesamowite...
Hemingway to zwykły korespondent wojenny. Na początku kompletnie nie rozumiałam za co dostał nagrodę Nobla, za co jest tak wysławiany.
Jego opowiadania są raczej, proste, pisane zwykłym językiem, nie ma w nich jakiejś szczególnej wartkiej akcji czy rozwiniętej fabuły.
Ale bądź co bądź wszystko co proste jest zarazem genialne. Po...
Zabawność tej książki zrozumiałam dopiero po omówieniu jej na lekcjach języka polskiego. Trudne w odbiorze, albo ustalone jako lektura dla zbyt małych dzieci.
Pokaż mimo toCudowna opowieść o małej dziewczynce, która zrozumiała, że może wszystko razem ze swoim magicznym niebieskim koralikiem.
Pokaż mimo to
Książka mojego dzieciństwa.
Kochałam, kocham i kochać będę zawsze.
Nie ma piękniejszej historii o dobroci z słodkim dodatkiem uśmiechu.
Przezabawna historia zakręconego i inteligentnego młodzieńca.
Polecam każdemu, kto chce poznać tajniki sprytu i myślenia.
Wart do obejrzenia jest również serial o takim samym tytule.
Cudowna (?) historia kobiety która była ze sobą szczera w każdym momencie trudnej drogi życiowej.
Przeczytałam tą książkę mając zaledwie bodajże 13 lat. Poleciła mi ją ciocia.
Lektura pozwoliła mi zrozumieć jak to na prawdę jest... Jak wygląda świat narkomanki.
Cioci będę wdzięczna do końca życia. Pozwoliła mi zrozumieć sedno zła używek.
Polecam każdej...
Smutna lektura.
Bez wcześniejszych instrukcji jak ją czytać zapewne nie wyłapałabym sensu.
Przyznaje, czasami w oku kręciła się łezka.
Bardzo polecam, i dla młodszych i dla starszych.
Osobiście z treścią spotkałam się dopiero w gimnazjum, ale już w szkole podstawowej Pani Polonistka opowiedziała nam fragmenty. Wydarzyło się to na jednej jedynej lekcji. Ale zapamiętam tą...
Książka pisana bardzo prostym językiem. Bardzo dosadna. Czuć te wielokrotne poprawki autora. Ale mimo wszystko bardzo przyjemna w odbiorze.
Czytałam ja kiedyś jako lekturę, wtedy byłam chyba za mało doświadczona, niezbyt zrozumiałam sens.
Powróciłam do niej kilka lat później, nadal wiele fragmentów jest przez mnie kompletnie niezrozumiałych, ale powoli dochodzę chyba do pointy.