Vivianna

Profil użytkownika: Vivianna

Konin Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 2 lata temu
209
Przeczytanych
książek
377
Książek
w biblioteczce
17
Opinii
83
Polubień
opinii
Konin Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Moja opinia: ★★★★★
Robiąc zakupy książkowe zazwyczaj staram się kupować tytuły z mojej listy "must have", na której gromadzę zazwyczaj te najbardziej upragnione tytuły. Niestety, często zdarza mi się, że wchodząc do księgarni - tej internetowej jak i stacjonarnej w moim mieście - wychodzę z tytułami zupełni innymi niż tymi z listami. Tak było w przypadku "Rywalek".
Buszując pomiędzy półkami w poszukiwaniu tego, co chciałam, przez kilka tygodni nieustannie natykałam się na błękitną okładkę "Rywalek". Zaciskałam zęby tłumacząc sobie, że nie tego szukam, że nie po to tu przyszłam. Za każdym razem odwracałam wzrok od tej przepięknej książki, dopóki nie ujrzałam stojącej obok "Elity". Mój czytelniczy instynkt podpowiedział mi, że dwie książki jednej serii pojawiające się w odstępie nie większym niż kilka miesięcy muszą zapowiadać coś fajnego. Nie myliłam się.
Kiera Cass do przeczytania książek była mi totalnie nieznana. Nie obiło mi się o uszy jej nazwisko na żadnym z blogów, nie kojarzyłam jej nawet z jakiejkolwiek książki, które tak często spotykam w księgarni. Jak się okazało, jej książki nie były wydawane wcześniej w Polsce.
"Rywalki" to świetne połączenie bajkowego świata, romansu, reality show które podbijają telewizję i długiej walki bohaterki z samą sobą. Nasuwa mi to na myśl połączenie "Pamiętnika Księżniczki" z jakąś antyutopijną powieścią. Kiera Cass poradziła sobie z tym świetnie, wprowadzając zaskakujące (jak dla mnie) rozwiązania, na które ja bym zapewne nie wpadła... a szkoda. Postacie wykreowane są w bardzo fajny sposób, każda z nich ma charakter. Główna bohaterka, jak to często ze mną bywa, chwilami mnie irytuje swoimi sercowymi rozterkami. Chyba nie jestem fanką wątków wyboru pomiędzy jednym a drugim mężczyzną. Mamy tu cały wachlarz kobiecych charakterów - poprzez wredne, bogate zołzy, poprzez tajemnicze i spokojne królowe, aż do ubogich, a jednak życzliwych i uczynnych najlepszych przyjaciółek. Jest także Aspen, pierwsza miłość Americi i przy okazji jedna z kilku bardzo wkurzających mnie postaci. Co do Maxona... Jak chyba każdy blond włosy męski osobnik książkowy stał się moim ulubieńcem. To chyba taki typ, który porywa serca większości czytelniczek.
Książkę czytało, wróć, POŻERAŁO mi się przyjemnie i bardzo szybko. Nie wahałam się ani chwili, gdy po zakończeniu pierwszej części złożyłam zamówienie na drugą część. Książka trzyma w napięciu do ostatniego zdania, wciągając od pierwszej strony. Nowatorskie połączenie świata księżniczek z ostatnio modnym, antyutopijnym wątkiem.
Jak dla mnie były to jedne z najlepiej zainwestowanych pieniędzy. Z ręką na sercu przyznaję rację każdej pozytywnej opinii, która pojawiła się na temat "Rywalek". Mogę tylko mieć nadzieję, że wszystko zakończy się po mojej myśli, a premiera trzeciej części - "The One" - zapowiadanej na październik, nie opóźni się nawet o jeden dzień.

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Moja opinia: ★★★★★
Robiąc zakupy książkowe zazwyczaj staram się kupować tytuły z mojej listy "must have", na której gromadzę zazwyczaj te najbardziej upragnione tytuły. Niestety, często zdarza mi się, że wchodząc do księgarni - tej internetowej jak i stacjonarnej w moim mieście - wychodzę z tytułami zupełni innymi niż tymi z listami. Tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Moja opinia: ★★★★★
Romans to jest to, co kocham najbardziej. A romans z domieszką paranormalności? Jestem w książkowym niebie (razem ze zgrają absolutnie boskich ufoludków)!
A ta książka ma w sobie wszystko, co potrzebuje udany romans. Zabójczo przystojny chłopak, najlepsza przyjaciółka, wrogowie, wredna dziewczyna i główna bohaterka, niby zwyczajna dziewczyna, która w końcu okazuje się niezłym kociakiem. I dla kogoś dosłownie kociakiem.
Akcja książki toczy się szybko - i to uwielbiam. Autorka robi to, co zrobić jest najłatwiej w książce dla nastolatek o nastolatkach - zgrabnie "pozbywa się" rodziców, przez co ich obecność jest wyczuwalna, ale nie pojawiają się oni w każdym możliwym momencie.
Wielkim plusem tej książki, niewątpliwie są pojawiające się co jakiś czas nowe informacje, wypływające tajemnice. Czytelnik nie jest od razu zarzucany nadmiarem wiadomości, lecz jest na nie przygotowywany stopniowy. Ktoś mógłby przez to powiedzieć, że książka jest przewidywalna - owszem, kilku wątków sama się domyśliłam, jeszcze zanim zostały one wyjaśnione, jednakże taki styl bardzo mi się podoba. Trzyma w napięciu, a jednak niektóre wątki nie są dla kogoś niczym grom z jasnego nieba.
Co do samych bohaterów, jestem nimi absolutnie zauroczona. Każdy z nich ma charakter, swoje przekonania i zdanie, przy którym się trzyma. Przesłodka Dee paplająca niczym nakręcona, z wyglądem bogini; uparta i chwilami słodka Katy, blogerka która książki ceni ponad wszystko i przede wszystkim Daemon - boski nastolatek o mocach bohatera komiksów, wkraczający w życie Katy razem ze swoją boską klatą, czarnymi włosami i tyłkiem wyjętym wprost z mych brudnych marzeń.
Kolejnym plusem jest dodatek, zawarty na końcu książki. Pokazanie niektórych sytuacji z perspektywy innego bohatera jest świetnym pomysłem. Nie czytałam zbyt wielu książek, które przedstawiały dwa punkty widzenia, ale te które miałam okazje przeczytać, bardzo mi się spodobały. W tym przypadku jesteśmy w stanie lepiej poznać tryb myślenia i różne zachowania Daemona - bo to właśnie sceny z jego punktu widzenia są dodatkiem - który może być zagadką dla wielu czytelników.
Warto też dodać bonusowe punkty Autorce za ciekawe przedstawienie "kosmitów". Istoty zbudowane ze światła to, moim zdaniem, bardzo ciekawy i oryginalny pomysł. Czytając nie odczuwałam, że są oni kimś innym, niż ja, zwyczajny człowiek.
Zanim ktokolwiek sięgnie po tą książkę, musi znaleźć sobie trochę czasu. Niewątpliwie, jest to książka która porywa w swój świat i nie odda, dopóki ostatnie zdanie nie zostanie przeczytane. Działa na wyobraźnie i zawiera w sobie wszystko, co potrzebuje dobra książka, która ma za zadanie porwać rzeszę nastolatek. Bo kto nie lubi ponapalać się na przystojnych facetów, i pozachwycać się nad przepięknymi kobietami, nawet gdy są oni tylko wytworem naszej wyobraźni?
Książkę oceniam bardzo wysoko, bo jest naprawdę świetnie napisana. Widać, że pomysł zostanie wykorzystany maksymalnie. Czyta się ją lekko, nie ma powtórzeń, błędów, a historia jest poprowadzona tak, że nie da się jej "zgubić".
Polecam ją na długie, letnie wieczory. Jest lekka, ale jeśli ktoś lubi książki o kosmitach z domieszką całkiem niezłego śledztwa, które mogą wywrzeć lekki znak na duszy, bardzo ją polecam!

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Moja opinia: ★★★★★
Romans to jest to, co kocham najbardziej. A romans z domieszką paranormalności? Jestem w książkowym niebie (razem ze zgrają absolutnie boskich ufoludków)!
A ta książka ma w sobie wszystko, co potrzebuje udany romans. Zabójczo przystojny chłopak, najlepsza przyjaciółka, wrogowie, wredna dziewczyna i główna bohaterka, niby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Wiele razy, będąc w księgarni, widziałam tą książek. Nie pamiętam już ile razy chciałam ją kupić, ale tego nie zrobiłam. Zawsze było jakieś "ale", które zniechęcało mnie, aż w końcu wychodziłam ze sklepu bez tej książki. Jednak doczekałam się dnia, gdy "Piosenki dla Pauli" zagościły na mojej książkowej półce.
Do książki byłam nastawiona pozytywnie, choć nie czytałam wcześniej żadnej recenzji. Ot, miałam ochotę ją przeczytać. Chwilami odbywało się to szybko, nawet nie zauważyłam jak przeczytałam kilkadziesiąt stron. Niestety, bywały też momenty, gdzie miałam ochotę przerwać czytanie i zająć się czymś innym.
Książka napisana jest naprawdę fajnie, przypadł mi do gustu styl prowadzenia historii z kilku perspektyw. Dzięki temu można poznać dokładniej każdego bohatera, nie tylko jednego z nich. Do plusów mogę również zaliczyć jej długość - bardzo lubię gdy książka ma dużo stron, a nie skromne 300, za które zapłacić trzeba ponad trzydzieści złotych.
Pierwszym zaskoczeniem było dla mnie to, że napisał ją... mężczyzna! Wow! Myślałam, że źle przeczytałam, ale mój wzrok mnie nie oszukał. Podbudowało to jeszcze bardziej moją ciekawość, bo chyba większość dziewczyn chciałaby wiedzieć, jak romans wyobrażają sobie mężczyźni. A tajemniczy Blue Jeans napisał całkiem niezły romans.
Historia Pauli na początku wydawała mi się naciągnięta. Nie mogłam uwierzyć, że nagle o serce nastolatki może starać się tyle mężczyzn. Ale w końcu zaakceptowałam to, zostałam wciągnięta w jej sercowe igraszki, a wszystko stawało się bardziej realne.
Postać Pauli jest całkiem ciekawa. Dziewczyna, jak chyba zawsze w takiej książce, jest prześliczna, ale na całe szczęście nie pozbawiona charakteru i wad. Ma wspaniałe przyjaciółki i razem tworzą aż za słodką paczkę sugusek, których zawsze jest wszędzie pełno.
Angel i Aleks to mężczyźni, o których marzy większość kobiet. Inteligentni, zabawni, romantyczni, kochający i przystojni. Choć starałam się nie opowiadać za którymś z nich, niestety, moje serce skradł Aleks i nie zostało z niego nic dla Angela. No cóż, najwyraźniej przemawia do mnie bardziej typ pisarza, niż dziennikarza.
Sama historia jest oryginalna i szeroko opisana. Nie toczy się ona przez kilka miesięcy tylko przez kilka dni, dzięki czemu czytelnik poznaje bardziej bohaterów, ich uczucia i sytuacje, w których się znaleźli. Ważne jest dla mnie również to, że ta historia nie wydaje mi się naciągnięta, lecz prawdziwa. Być może mam takie odczucie, gdyż sama przeżyłam coś podobnego.
Podsumowując, książka jest ciekawa i wciągająca, choć nie obeszła się bez wad typu literówek i bardzo irytującego przekręcania imienia Angela z Aleksem i na odwrót. Jest w niej poruszona tematyka, która ostatnimi czasy jest coraz częściej spotykana i na czasie - już chyba nikt nie dziwi się, gdy dowiaduje się o nowej znajomości, rozpoczętej przez internet.
Na pewno będę ją polecać, a sama nie mogę się doczekać, aż w moje ręce wpadnie kolejna część.

zadurzonawksiazkach.blogspot.com

Wiele razy, będąc w księgarni, widziałam tą książek. Nie pamiętam już ile razy chciałam ją kupić, ale tego nie zrobiłam. Zawsze było jakieś "ale", które zniechęcało mnie, aż w końcu wychodziłam ze sklepu bez tej książki. Jednak doczekałam się dnia, gdy "Piosenki dla Pauli" zagościły na mojej książkowej półce.
Do książki byłam nastawiona...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Vivianna

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [11]

Lauren Kate
Ocena książek:
6,9 / 10
16 książek
2 cykle
631 fanów
Elle Kennedy
Ocena książek:
6,7 / 10
46 książek
13 cykli
Pisze książki z:
734 fanów
Nina Reichter
Ocena książek:
7,2 / 10
7 książek
2 cykle
342 fanów

Ulubione

Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Kiera Cass Rywalki Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Szeptem Zobacz więcej
Becca Fitzpatrick Crescendo Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
209
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
83
razy
W sumie
wystawione
133
oceny ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
1 101
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]