Musiałem przerwać lekturę w połowie z powodu prześladujących mnie koszmarów sennych i "dziennych". Jeśli ktoś chce się przekonać, że Chiny to straszny kraj to polecam. Osobom wrażliwym radzę trzymać się z dala od tej książki. Książka traktuje o nieludzkim życiu ludzi w komunistycznych Chinach, które niestety, pomimo pozorów, niewiele się zmieniły w swojej istocie, przez ostatnie pół wieku. Wrażenie po przeczytaniu połowy książki jest mniej więcej takie jak po obejrzeniu egzekucji zakładników w wykonaniu Talibów. Książka pokazuje dobitnie, że tzw. chiński rozwój ekonomiczny jest w istocie zbudowany na (nie)ludzkim cierpieniu i krzywdzie. Chiny to straszny kraj.
Musiałem przerwać lekturę w połowie z powodu prześladujących mnie koszmarów sennych i "dziennych". Jeśli ktoś chce się przekonać, że Chiny to straszny kraj to polecam. Osobom wrażliwym radzę trzymać się z dala od tej książki. Książka traktuje o nieludzkim życiu ludzi w komunistycznych Chinach, które niestety, pomimo pozorów, niewiele się zmieniły w swojej istocie, przez...
Musiałem przerwać lekturę w połowie z powodu prześladujących mnie koszmarów sennych i "dziennych". Jeśli ktoś chce się przekonać, że Chiny to straszny kraj to polecam. Osobom wrażliwym radzę trzymać się z dala od tej książki. Książka traktuje o nieludzkim życiu ludzi w komunistycznych Chinach, które niestety, pomimo pozorów, niewiele się zmieniły w swojej istocie, przez ostatnie pół wieku. Wrażenie po przeczytaniu połowy książki jest mniej więcej takie jak po obejrzeniu egzekucji zakładników w wykonaniu Talibów. Książka pokazuje dobitnie, że tzw. chiński rozwój ekonomiczny jest w istocie zbudowany na (nie)ludzkim cierpieniu i krzywdzie. Chiny to straszny kraj.
Musiałem przerwać lekturę w połowie z powodu prześladujących mnie koszmarów sennych i "dziennych". Jeśli ktoś chce się przekonać, że Chiny to straszny kraj to polecam. Osobom wrażliwym radzę trzymać się z dala od tej książki. Książka traktuje o nieludzkim życiu ludzi w komunistycznych Chinach, które niestety, pomimo pozorów, niewiele się zmieniły w swojej istocie, przez...
więcej Pokaż mimo to