-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać413
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2023-10-19
2023-10-17
Książka Pana Konrada jest bardzo motywującą pozycją, zawierającą wiele ciekawych wskazówek dotyczących nauki języków.
Podczas czytania tej ksiązki robiłam sobie wiele notatek, aby wracać do wartościowych sekretów poliglotów, które do mnie przemówiły najbardziej.
Bardzo spodobała mi się przedstawiona w treści tej pozycji metodologia Smart czy też zasada Pareto.
Od 1,5 miesiąca uczę się niemieckiego i poniekąd trochę błądzę, bo jak dotąd nie wiedziałam jak skutecznie zabrać się za naukę tego języka.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej pozycji, nauka nowego języka będzie dla mnie łatwiejsza i przyjemniejsza.
Książka Pana Konrada jest bardzo motywującą pozycją, zawierającą wiele ciekawych wskazówek dotyczących nauki języków.
Podczas czytania tej ksiązki robiłam sobie wiele notatek, aby wracać do wartościowych sekretów poliglotów, które do mnie przemówiły najbardziej.
Bardzo spodobała mi się przedstawiona w treści tej pozycji metodologia Smart czy też zasada Pareto.
Od 1,5...
2023-09-21
Prawdę mówiąc nie kojarzę Jennette McCurdy, widocznie to nie moje czasy, ale mimo tego skusiłam się na przeczytanie jej autobiografii.
Książka nie należy do lekkich pozycji, niestety mamy w niej do czynienia z przemocą emocjonalną matki wobec córki, zaburzeniami odżywiania, alkoholizmem, trudnymi relacjami damsko-męskimi czy też zatraceniem siebie.
Ta historia pokazuje jak bardzo traumy z dzieciństwa odbijają się w dorosłym życiu i odnajdywaniu się w rzeczywistości.
Trudno wyobrazić sobie jaki koszmar przeżywała Jennette przez swoją matkę, która na siłę spełniała swoje niespełnione marzenia życiem córki.
Pomimo tych trudnych tematów przeczytałam tę pozycję bardzo szybko i myślę, że dużą rolę odegrał tutaj prosty język i krótkie rozdziały.
Prawdę mówiąc nie kojarzę Jennette McCurdy, widocznie to nie moje czasy, ale mimo tego skusiłam się na przeczytanie jej autobiografii.
Książka nie należy do lekkich pozycji, niestety mamy w niej do czynienia z przemocą emocjonalną matki wobec córki, zaburzeniami odżywiania, alkoholizmem, trudnymi relacjami damsko-męskimi czy też zatraceniem siebie.
Ta historia pokazuje...
2023-09-26
Nie spodziewałam się romansu po tej książce, więc się nie zawiodłam.
Przed lekturą rzuciłam okiem na kilka recenzji i wiedziałam, że nie będzie to słodkie romansidło, a raczej słodko-gorzka opowieść o życiu dwojga bohaterów - Adama chłopaka o gorącym sercu ze smutną przeszłością i Jagody, która nie dokonała najlepszego wyboru w swoim życiu, ukrywającą swoje emocje za lalką Klarą.
Co prawda bardziej polubiłam Adama niż Jagodę, ale i tak najbardziej interesowały mnie fragmenty z Zosią, Mariaszką i Iwaszkiewiczową. Postacie drugoplanowe wyróżniały się i dodawały charakteru książce.
Co więcej, podobały mi się też opisy wypieków, przygotowanych przez Adama i od razu zachciało mi się coś samodzielnie przygotować. W dodatku ten Toruń, aż nabrałam ochoty na jesienny spacer po mieście Piernika.
Prawdę mówiąc czytając tę książkę udało mi się poczuć jesienny klimat, więc to jak najbardziej na plus.
Okruchy szczęścia dają nadzieję na odnalezienie siebie, swojej drogi i podjęcie decyzji, które z pewnością nie są łatwe, ale potrzebne.
Nie spodziewałam się romansu po tej książce, więc się nie zawiodłam.
Przed lekturą rzuciłam okiem na kilka recenzji i wiedziałam, że nie będzie to słodkie romansidło, a raczej słodko-gorzka opowieść o życiu dwojga bohaterów - Adama chłopaka o gorącym sercu ze smutną przeszłością i Jagody, która nie dokonała najlepszego wyboru w swoim życiu, ukrywającą swoje emocje za lalką...
2023-09-15
Książka "Cztery tysiące tygodni" Olivera Burkemana mówi o wdrożeniu w codziennym życiu akceptowalności swoich ograniczeń, nienarzucaniu na siebie nadmiernej presji i skupieniu się na tym co naprawdę ważne.
Autor przypomina o tym, że nasz czas na ziemi jest policzony i trwa średnio cztery tysiące tygodni i to tylko od nas zależy jak go wykorzystamy.
W przeciwieństwie do innych książek tego typu, które miałam okazję czytać ta wyróżnia się tym, że nie sprzedaje tricków jak wyczyścić niekończącą się listę to do, czy skrzynkę odbiorczą na e-mailu, a zgłębia temat jak czuć się lepiej mimo niewykonania wszystkich zadań i jak pogodzić się ze swoimi ograniczeniami zarówno czasowymi jak i związanymi z energią.
Przypuszczam, że gdybym trafiła na tę książkę około rok temu to wyniosłabym jeszcze więcej, bo dużo kwestii zawartych w tej książce mam już przeprocesowanych w swoim życiu.
Aczkolwiek spisałam sobie dziesięć narzędzi do godzenia się z nieskończonością, które są suplementem do tej książki i myślę, że w chwilach zwątpienia dobrze będzie do nich wrócić.
Polecam każdemu, a zwłaszcza tym osobom, które czują frustrację przez nieodznaczenie wszystkich zadań na listach rzeczy do zrobienia.
Książka "Cztery tysiące tygodni" Olivera Burkemana mówi o wdrożeniu w codziennym życiu akceptowalności swoich ograniczeń, nienarzucaniu na siebie nadmiernej presji i skupieniu się na tym co naprawdę ważne.
Autor przypomina o tym, że nasz czas na ziemi jest policzony i trwa średnio cztery tysiące tygodni i to tylko od nas zależy jak go wykorzystamy.
W przeciwieństwie do...
2023-07-05
Hailie Monet to piętnastolatka, która mimo młodego wieku przeżyła w swoim życiu wiele traumatycznych sytuacji.
W wypadku samochodowym straciła dwie najbliższe jej osoby - mamę i babcię.
Z rodzinnej Anglii trafia do USA, gdzie mieszkają jej bracia, o których istnieniu dotychczas nie wiedziała.
Piękna, luksusowa willa oraz prywatne liceum to miejsca, w których Hailie musi się odnaleźć.
Jeśli dodamy do tego mroczne sekrety jej rodzeństwa nie powinno być nudy, nieprawdaż?
I nudy nie było, bo historia o dziwo wciąga.
Ogrom przemocy, wulgaryzmy, setki absurdów i toksyczność w tej książce odpychała mnie, ale może marudzę bo nie mam już piętnastu lat? Choć wydaje mi się, że między innymi z tych właśnie powodów nie jest to odpowiednia pozycja dla nastolatków.
Dlaczego wybrałam tę książkę?
Wybrałam ją z tego względu, że była zwycięzcą w plebiscycie roku 2022 na lubimyczytać oraz z racji łatwej dostępności na Legimi i chyba z ciekawości, co obecnie czytają nastolatkowie.
Czy przeczytam kolejne tomy?
Szczerze mówiąc to nie wiem. Ewentualnie, wrócę do tej serii, gdy będę potrzebowała czegoś na totalne odmóżdżenie.
Hailie Monet to piętnastolatka, która mimo młodego wieku przeżyła w swoim życiu wiele traumatycznych sytuacji.
W wypadku samochodowym straciła dwie najbliższe jej osoby - mamę i babcię.
Z rodzinnej Anglii trafia do USA, gdzie mieszkają jej bracia, o których istnieniu dotychczas nie wiedziała.
Piękna, luksusowa willa oraz prywatne liceum to miejsca, w których Hailie musi...
2023-01-15
Czasem przychodzi taki dzień, że nachodzi człowieka ochota na klasykę kryminału. Wtedy wybór pada na kryminał spod pióra Agathy Christie.
"Tajemniczy przeciwnik" to pierwsza książka Agathy Christie z udziałem Tommy'ego i Tuppence - dwójki młodych detektywów-amatorów. Para przyjaciół spotyka się po latach i próbuje znaleźć sposób na to jak zarobić na życie. Przy tej sposobności powstaje spółka Młodych Łowców Przygód, która za odpowiednią opłatą wykona różne zadania.
Ich pierwszą sprawą jest odnalezienie Amerykanki Jane Finn, która ocalała podczas ostrzału liniowca "Lusitania". Dziewczyna otrzymała bardzo ważne dokumenty od kuriera wywiadu brytyjskiego - Danversa, których treść mogłaby ułatwić przewrót komunistyczny w Anglii. Nikt jednak nie wie, gdzie podziewa się Jane wraz z dokumentami. Podczas zbierania informacji na temat sprawy, Tommy i Tuppence poznają wiele osób oraz znajdują się w wielu niebezpiecznych sytuacjach.
Przygody Tommy'ego i Tuppence bardzo mnie wciągnęły. Kibicowałam im w odnalezieniu Jane Finn i w rozwiązaniu zagadki. Intrygowała mnie również postać Pana Browna. Byłam ciekawa, czy udało mi się prawidłowo wytypować tytułowego "Tajemniczego przeciwnika" i przyznam się, że udało mi się, mimo że Christie jak zawsze wodzi czytelnika za nos.
Czasem przychodzi taki dzień, że nachodzi człowieka ochota na klasykę kryminału. Wtedy wybór pada na kryminał spod pióra Agathy Christie.
"Tajemniczy przeciwnik" to pierwsza książka Agathy Christie z udziałem Tommy'ego i Tuppence - dwójki młodych detektywów-amatorów. Para przyjaciół spotyka się po latach i próbuje znaleźć sposób na to jak zarobić na życie. Przy tej...
2022-12-25
W tym roku w okresie przedświątecznym nie odczuwałam, że zbliżają się Święta.
Aby choć trochę nastroić się na ten magiczny czas, postanowiłam postawić na świąteczną książkę.
Wybór padł na "Bez Ciebie nie ma świąt" Natalii Sońskiej.
"Bez Ciebie nie ma świąt" to pełna emocji, chwytająca za serce opowieść o rodzinie, o spełnianiu marzeń i drugich szansach, w której nie sposób nie polubić bohaterów.
Maria to pewna siebie kobieta prowadząca biuro rachunkowe, która samotnie wychowuje dziecko.
Franek to bystry chłopiec, który nieraz podczas lektury zaskakuje swoją dojrzałością.
Pan Antoni to ojciec, dziadek, który wspiera córkę w samotnym wychowywaniu Franka. Jego relacja z wnukiem otula serce.
Fenomenem tych postaci jest to, że nie są przerysowane. Mogłaby to być po prostu rodzinka z sąsiedztwa.
Z racji, że Święta to czas cudów, Franek napisał list do Świętego Mikołaja i jak większość siedmiolatków nie poprosił o nową grę czy samochód. Franek ma tylko jedno marzenie - chce, aby jego tata pojawił się na
Wigilii.
Czy życzenie chłopca zostanie spełnione? Jakie tajemnice skrywają bohaterowie? I czy warto dawać drugą szansę? Tego dowiecie się po przeczytaniu tej zimowej opowieści.
W tym roku w okresie przedświątecznym nie odczuwałam, że zbliżają się Święta.
Aby choć trochę nastroić się na ten magiczny czas, postanowiłam postawić na świąteczną książkę.
Wybór padł na "Bez Ciebie nie ma świąt" Natalii Sońskiej.
"Bez Ciebie nie ma świąt" to pełna emocji, chwytająca za serce opowieść o rodzinie, o spełnianiu marzeń i drugich szansach, w której nie...
Coż to za wspaniale otulająca historia na jesień. Lekkie pióro Anny Chaber sprawiło, że przeczytałam tę książkę w niespełna 2 dni, a ja jestem z osób, które lubią się nacieszyć lekturą. Bardzo podobała mi się historia Pauli - dziewczyny, która ciężko pracuje na swój awans i która otrzymała za zadanie bojowe przygotowanie firmowego przyjęcia jesiennego (a nienawidzi tej pory roku!) oraz Grega - baristy z Seaside Cafe, który marzy o otwarciu swojej kawiarni. Przyjaciółka Pauli - Matylda również zyskała moją sympatię.
W książce znajdziemy wiele odniesień do jesieni, takich jak deszczowe dni, chłodny wiatr, cynamonki, farma dyń i oczywiście tytułowa pumpkin latte.
Co więcej, jest też zgrabnie wplecione odniesienie do profilaktyki raka piersi, terapii, molestowania w pracy, co jest na ogromny plus.
Polecam tę obyczajówkę z elementami romansu na chłodne jesienne wieczory z kubkiem kawy (może być pumpkin latte), chociaż z herbatą z miodem i cytryną również dobrze wchodzi :)
Coż to za wspaniale otulająca historia na jesień. Lekkie pióro Anny Chaber sprawiło, że przeczytałam tę książkę w niespełna 2 dni, a ja jestem z osób, które lubią się nacieszyć lekturą. Bardzo podobała mi się historia Pauli - dziewczyny, która ciężko pracuje na swój awans i która otrzymała za zadanie bojowe przygotowanie firmowego przyjęcia jesiennego (a nienawidzi tej pory...
więcej Pokaż mimo to