Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dawno nie czytałam tak słabej książki...

Dawno nie czytałam tak słabej książki...

Jestem zirytowana tym, że autorka jakiś milion razy w książce używała zwrotów "Jezu", "O mój Boże" i tego typu w sytuacjach najmniej do tego właściwych. Bohaterowie nie zwracali się do Boga w modlitwie. Bynajmniej. Nadużywala słów wulgarnych np. "Kutas" i "Pieprzyć". Język okropny i podły. Fabuła przewidywalna... Nie warto tracić czasu. Najgorsza książka jaką czytałam w osatnim czasie.

Jestem zirytowana tym, że autorka jakiś milion razy w książce używała zwrotów "Jezu", "O mój Boże" i tego typu w sytuacjach najmniej do tego właściwych. Bohaterowie nie zwracali się do Boga w modlitwie. Bynajmniej. Nadużywala słów wulgarnych np. "Kutas" i "Pieprzyć". Język okropny i podły. Fabuła przewidywalna... Nie warto tracić czasu. Najgorsza książka jaką czytałam w...

Napiszę tak krótko. Dla mnie dopiero po stronie 300 zaczęło się coś fajnego dziać. Oczywiście wszystkie wąteczki utkały miłą opowieść i złożyły się na ładny finał. Oceniam książkę jako "dobra" bo nie wciągnęła mnie i nie pochłonęła bez końca a na to od początku liczyłam... Za długo czekałam aż się rozkręci ;)

Napiszę tak krótko. Dla mnie dopiero po stronie 300 zaczęło się coś fajnego dziać. Oczywiście wszystkie wąteczki utkały miłą opowieść i złożyły się na ładny finał. Oceniam książkę jako "dobra" bo nie wciągnęła mnie i nie pochłonęła bez końca a na to od początku liczyłam... Za długo czekałam aż się rozkręci ;)