Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Straszniee mi się podobała, szczególnie te fragmenty, w których powiało grozą...

Straszniee mi się podobała, szczególnie te fragmenty, w których powiało grozą...

Przyjemnie czyta się tą lekturę, napisana jest sympatycznym językiem i wciąga, nie ma nudnych fragmentów, wszystkiego jest po trochu. I brak typowego Happy Endu... rewelacja.

Przyjemnie czyta się tą lekturę, napisana jest sympatycznym językiem i wciąga, nie ma nudnych fragmentów, wszystkiego jest po trochu. I brak typowego Happy Endu... rewelacja.

Śmieszna, wciągająca książka o życiu dzisiejszej młodzieży. --> kompletnie nie w moim guście, ale utwory tej autorki mają w sobie to coś, co sprawia, że czasem fajnie jest wrócić po podróży po Alagaesii, Śródziemiu, Solaris, Perdido Beach, Araluenie... do realu w "Diupie". :)

Śmieszna, wciągająca książka o życiu dzisiejszej młodzieży. --> kompletnie nie w moim guście, ale utwory tej autorki mają w sobie to coś, co sprawia, że czasem fajnie jest wrócić po podróży po Alagaesii, Śródziemiu, Solaris, Perdido Beach, Araluenie... do realu w "Diupie". :)

Książka, która nigdy się nie nudzi. Jest napisana prostym językiem, czytanie jej sprawia przyjemność. Ciekawa fabuła i, przede wszystkim wiele dobrych rad od autora.

Książka, która nigdy się nie nudzi. Jest napisana prostym językiem, czytanie jej sprawia przyjemność. Ciekawa fabuła i, przede wszystkim wiele dobrych rad od autora.

Ojojoj, Halt w niebezpieczeństwie... sam tytuł przyciąga fanów Zwiadowców.
Świetna książka, nie odbiegająca poziomem, humorem, akcją od pozostałych, ściskająca za serce...gdy Halt...nie chcę spojlerować, tylko zaciekawić :)

Ojojoj, Halt w niebezpieczeństwie... sam tytuł przyciąga fanów Zwiadowców.
Świetna książka, nie odbiegająca poziomem, humorem, akcją od pozostałych, ściskająca za serce...gdy Halt...nie chcę spojlerować, tylko zaciekawić :)

Nie zabrakło humoru, to prawda, ale zabrakło Zwiadowców i było to bardzo widoczne. Cały czas tylko idealny Horace, Horace, Horace... Lubię go, ale ta część była zbyt przewidywalna i zbyt dużo "nowości" w postaci nowych kultur. Zwiadowcy powinni być Zwiadowcami, zwiadowcy, łuki, las, kamuflaż, tropienie, cięte żarty, chwile zwątpienia i kawa po udanym dniu - tego mi zabrakło.

Nie zabrakło humoru, to prawda, ale zabrakło Zwiadowców i było to bardzo widoczne. Cały czas tylko idealny Horace, Horace, Horace... Lubię go, ale ta część była zbyt przewidywalna i zbyt dużo "nowości" w postaci nowych kultur. Zwiadowcy powinni być Zwiadowcami, zwiadowcy, łuki, las, kamuflaż, tropienie, cięte żarty, chwile zwątpienia i kawa po udanym dniu - tego mi zabrakło.

Wspaniałe opisy bitew, wydarzenia raz z perspektywy Willa i Evanlyn a raz z punktu widzenia Halta i Horace'a, i ich spotkanie, które doprowadziło mnie, jak i Mistrza Halta do łez. Jedna z najlepszych części serii.

Wspaniałe opisy bitew, wydarzenia raz z perspektywy Willa i Evanlyn a raz z punktu widzenia Halta i Horace'a, i ich spotkanie, które doprowadziło mnie, jak i Mistrza Halta do łez. Jedna z najlepszych części serii.

Akcja i wiele zaskoczeń, najbardziej wciągająca i spędzająca sen z powiek.

Akcja i wiele zaskoczeń, najbardziej wciągająca i spędzająca sen z powiek.

Mistrzostwo.
Godna zakończenie Trylogii.
Nic dodać nic ująć, nie czuję niedosytu.

Mistrzostwo.
Godna zakończenie Trylogii.
Nic dodać nic ująć, nie czuję niedosytu.

Na pierwszym miejscu w mojej prywatnej top liście :)
Pomysł bardzo oryginalny, bohaterowie nie-idealni, jak to się dzieje, np w Zwiadowcach; każdy inny, każdy ma inne cele i ambicje. Fabuła wciąga i nie można nie przeczytać kolejnych części.

Na pierwszym miejscu w mojej prywatnej top liście :)
Pomysł bardzo oryginalny, bohaterowie nie-idealni, jak to się dzieje, np w Zwiadowcach; każdy inny, każdy ma inne cele i ambicje. Fabuła wciąga i nie można nie przeczytać kolejnych części.

Kolejne przygody Daniela i Fermina ze sporą szczyptą przeszłości tego drugiego, niemal dorównują Cieniowi wiatru. Jednak to "Cień..." był pierwszą książką tego autora, jaką przeczytałam, więc zostawił po sobie swój cień, nie dając o sobie zapomnieć...

Kolejne przygody Daniela i Fermina ze sporą szczyptą przeszłości tego drugiego, niemal dorównują Cieniowi wiatru. Jednak to "Cień..." był pierwszą książką tego autora, jaką przeczytałam, więc zostawił po sobie swój cień, nie dając o sobie zapomnieć...

Cudowna książka, jedna z najlepszych jaką czytałam. Zafón umiejętnie oprowadza nas po świecie Daniela i Barcelony. Śmieszne, straszne, miłe, zaskakujące sytuacje - mistrzostwo.

Cudowna książka, jedna z najlepszych jaką czytałam. Zafón umiejętnie oprowadza nas po świecie Daniela i Barcelony. Śmieszne, straszne, miłe, zaskakujące sytuacje - mistrzostwo.