Ładnie pokazany Zangetsu i jego próby przyciągnięcia uwagi Ichigo. Hollow - cóż, przynajmniej zostało wytłumaczone, że Truskawka staje się nim przez niepełne pozbycie się ciała od duszy czy jakoś tak... Poplątane, ale do mnie przemawia.

Nie wiem po co wciśnięty został rozdział z fajerwerkami - jak dla mnie to dotąd najbardziej kiepski fabularnie rozdział. Poza wiadomością, że brat Orihime przyciągał ważki (sero?),to nie wniósł nic wartościowego do fabuły. Od, taki przerywnik między zadawaniem bęcek, a dostawianiem bęcek.

Ładnie pokazany Zangetsu i jego próby przyciągnięcia uwagi Ichigo. Hollow - cóż, przynajmniej zostało wytłumaczone, że Truskawka staje się nim przez niepełne pozbycie się ciała od duszy czy jakoś tak... Poplątane, ale do mnie przemawia.

Nie wiem po co wciśnięty został rozdział z fajerwerkami - jak dla mnie to dotąd najbardziej kiepski fabularnie rozdział. Poza wiadomością,...

Akcja ładnie się rozwija. Póki co - o dziwo - autor unika zbędnych dłużyzn, a nawet jak w czasie potyczki gadają, nie jest to ani trochę nudne.
Po tym tomie wiem już na pewno, że Urahara zalicza się do moich ulubionych postaci (choć w sumie wiedziałam to wcześniej, a lektura tylko utwierdziła mnie w przekonaniu). Absolutnie niesamowite jest jego poczucie humoru i granie głupa. Tym bardziej robi to wrażenie, gdy nagle Urahara zaczyna zachowywać się bardziej poważnie. Sceny, gdy trenuje Ichiga są naprawdę dobre i pozbawione głupiego gadania. Co więcej, są świetnie narysowane. Wtrącenia z Soul Society są miłym urozmaiceniem, tym bardziej, że po raz pierwszy pojawia się Ichimaru i Kenpachi.
Co jeszcze? Hmmm.
Tłumaczenia się nie czepiam, bom dobry człowiek. Póki co historia nabrała ładnego rozpędu i oby była utrzymana w tym tonie jak najdłużej - co skądinąd wiem, że jest tylko pobożnym życzeniem.

Akcja ładnie się rozwija. Póki co - o dziwo - autor unika zbędnych dłużyzn, a nawet jak w czasie potyczki gadają, nie jest to ani trochę nudne.
Po tym tomie wiem już na pewno, że Urahara zalicza się do moich ulubionych postaci (choć w sumie wiedziałam to wcześniej, a lektura tylko utwierdziła mnie w przekonaniu). Absolutnie niesamowite jest jego poczucie humoru i granie...

Kilka spostrzeżeń/uwag:
1. Poprawa jakości okładki w porównaniu z tomem 7
2. Przystojny ten miecz jak jest w ludzkiej postaci :)
3. Fakt, że jest do góry nogami na okładce wywołało chwilową konfuzję.
4. Po ściągnięciu kapelutka sklepikarz ma boski fryz "od garnka". Też jest przystojny.
5. Główny bohater jest rysowany odrobinę mniej dziecinnie - podoba mi się ta tendencja.
Czyli sięgam po następny tom.

Kilka spostrzeżeń/uwag:
1. Poprawa jakości okładki w porównaniu z tomem 7
2. Przystojny ten miecz jak jest w ludzkiej postaci :)
3. Fakt, że jest do góry nogami na okładce wywołało chwilową konfuzję.
4. Po ściągnięciu kapelutka sklepikarz ma boski fryz "od garnka". Też jest przystojny.
5. Główny bohater jest rysowany odrobinę mniej dziecinnie - podoba mi się ta...

Faktycznie, akcja niesamowicie pędzi. A tłumaczenie nie jest jakoś bardzo rażące, bywało gorzej, także nie mamy na co narzekać.

Faktycznie, akcja niesamowicie pędzi. A tłumaczenie nie jest jakoś bardzo rażące, bywało gorzej, także nie mamy na co narzekać.

Opinia dotycząca całej serii - tom 1

Opinia dotycząca całej serii - tom 1

Słyszałam opinie, że Bleach zmienia ludzkie życie... Szczerze nie wiem gdzie i w jaki sposób, może się jeszcze przekonam, nie wykluczam tego, ale póki co lepiej się ogląda anime niż czyta mangę i to tylko dlatego, że jest ciekawa fabuła.

Słyszałam opinie, że Bleach zmienia ludzkie życie... Szczerze nie wiem gdzie i w jaki sposób, może się jeszcze przekonam, nie wykluczam tego, ale póki co lepiej się ogląda anime niż czyta mangę i to tylko dlatego, że jest ciekawa fabuła.