Vera Nabokova. Portret małżeństwa
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Biografie [Twój Styl]
- Tytuł oryginału:
- Vera (Mrs. Vladimir Nabokov)
- Wydawnictwo:
- Twój Styl
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 526
- Czas czytania
- 8 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371635214
- Tłumacz:
- Wojciech Próchniewicz
- Tagi:
- Nabokov Nabokova Vera Schiff biografia małżeństwo
Obwołana przez krytyków "monumentalną" ("The Boston Globe") i "niezwykle romantyczną" (magazyn "New York") "Vera Nabokova" pióra Stacy Schiff przywołuje skrzącą się od anegdot historię jednej z największych pisarskich miłości naszych czasów. Vladimir Nabokov - emigrant, autor "Lolity", "Bledego ognia" czy Pamięci, przemów" - pisał swe książki po pierwsze dla siebie, po drugie dla żony. Very, po trzecie dla nikogo. "Bez mojej żony - zauważył keidyś - nie napisałbym ani jednej powieści". Autorka stworzyła pełen niuansów portret żony artysty, pokazujący, jak kluczowe było w jego hermetycznym życiu małżeństwo, jak niezatarty wpływ wywarło na jego dzieła. Lekko odmalowuje zamieszkiwane przez Nabokova kolejne, tak różne światy...
Osadzoną w przedwojennej Europie i powojennej Ameryce, obejmującą większą część XX wieku historię trwającą pięćdziesiąt dwa lata małżeństwa Nabokovów czyta się równie dobrze jak powieść. Błyskotliwa i piękna Vera to kobieta kochająca równie głęboko i mądrze jak wielkie romantyczne postaci u Jane Austen i Tołstoja. "Vera" Stacy Schiff to triumf biografii literackiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 70
- 24
- 12
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Prostaczkowi ruchy gwiazd mogą zdać się szalone, lecz mędrcy wiedzą, że komety powracają.
OPINIE i DYSKUSJE
Asystentka, agentka, tłumaczka, opiekunka, strażniczka, księgowa, kierowca. Vera Nabokova starała się być wszystkim, a zarazem nikim. Nie rozumiem inteligentnej kobiety, która stała się podnóżkiem dla swojego męża-pisarza, całkowicie poświęcając się jego życiu i twórczości, rezygnując ze swoich ambicji i talentów, których – jak wynika z tej książki – miała całkiem sporo. Wpisała się w ten sposób na dość liczną listę żon rosyjskich pisarzy, stojących w cieniu za ich sukcesem. Ta książka jest o niej, ale myliłby się ten, kto oczekiwałby, że zrozumie tę postać i to, co nią kierowało: wychowanie, cechy osobowości, miłość? Na ponad 400 stronach Stacy Shiff opisuje życie Very u boku Nabokova, ale ta postać nadal pozostaje dla mnie enigmą. Autorka tej biografii opisuje ją bowiem w sposób pełny sprzeczności. Była współautorką dzieł Nabokova, czy nie? Czy to pisarz ją wykorzystywał, czy to raczej ona stłamsiła jego? Wykreowała się na osobę zimną i nieprzystępną, wręcz groźną, a zarazem protestowała przeciwko takiemu wizerunkowi. Robiła tłumaczenia na kilka języków, ale twierdziła, że „jej angielski ani rosyjski nie są zbyt dobre”. Hipokryzja czy niedocenianie siebie? I o co chodzi z tym wymazywaniem? Wielokrotnie też w tej książce mowa o tym, że Vera chciała być obecna w życiu męża poprzez usilne pomijanie siebie, co w stylu „im więcej ciebie, tym mniej”, tylko że na odwrót. Ukryta choć widoczna. „Padła ofiarą carrollowskiego paradoksu, ze wszystkich sił starała się usunąć w cień, przez co tylko wydawała się coraz bardziej widoczna.” A zarazem „nie czuła się stłamszona, ale wyeksponowana i niezbędna, jako pełnoprawny twórczy partner. Nieprzerwanie uważała, że nie stoi w jego cieniu, lecz w jego blasku”. Eh? Wypierała się nawet tego, co faktycznie robiła, np. listów – tych, które pisała, i tych, które podpisywała. „Vera chciała jednego, i drugiego. Wzniosła bycie panią Nabokov do rangi nauki i sztuki i udawała, że taka osoba nie istniała". No rzeczywiście, tak jakby ktoś cały czas chodził i podkreślał, że „mnie tu nie ma”, zwracając tym samym na siebie uwagę. W innym miejscu natomiast czytamy „nie tyle miała zamiar ukrywać siebie, ile właśnie męża”. ???
Problem w tym, że sposób narracji Shiff nie ułatwia zrozumienia trudnego charakteru Very i relacji Nabokovów. Książka napisała jest bowiem zawiłym językiem, autorka uprawia nieraz jakieś gry słowne, często przeczy sama sobie, tak że nie raz zastanawiałam się, o co jej chodzi. Weźmy np. takie zdanie: „maska, którą przywdziewał, niekoniecznie była prawdziwa” – jak maska może być „prawdziwa”? Jeśli przywdziewa się maskę, to po to, by coś ukryć, więc co do zasady nie jest ona prawdziwa. Takich kwiatków – pięknych zdań, które jednak nie mają specjalnie sensu jest tu sporo. Obraz Nabokovów jest zatem dość mętny, co widać szczególnie w kilku fragmentach, kiedy biografka opisuje sposób prowadzenia przez nich korespondencji. Przydałoby się naprawdę ten tekst uprościć, tak by był on zrozumiały dla czytelnika, także tego niekoniecznie lubującego się w literackich sztuczkach.
Asystentka, agentka, tłumaczka, opiekunka, strażniczka, księgowa, kierowca. Vera Nabokova starała się być wszystkim, a zarazem nikim. Nie rozumiem inteligentnej kobiety, która stała się podnóżkiem dla swojego męża-pisarza, całkowicie poświęcając się jego życiu i twórczości, rezygnując ze swoich ambicji i talentów, których – jak wynika z tej książki – miała całkiem sporo....
więcej Pokaż mimo toMonumentalna i toporna. VeN miała dosyć trudny charakter i dokładnie to odczuwałam przy tej lekturze. Nie mogę narzekać na sposób przedstawienia postaci, skoro tacy właśnie byli, ale źle się to czytało.
Monumentalna i toporna. VeN miała dosyć trudny charakter i dokładnie to odczuwałam przy tej lekturze. Nie mogę narzekać na sposób przedstawienia postaci, skoro tacy właśnie byli, ale źle się to czytało.
Pokaż mimo toStacy Schiff stworzyła genialną biografie. Autorka nie należy do grupy tych, co to chcą zarobić na skandalach bądź wystawianiu laurki opisywanej postaci. Tutaj mamy do czynienia z rzetelną wiedzą popartą źródłami. To nie jest biografia klasy B, dlatego nie wszystkim przypadnie do gustu. Ten scenariusz napisało życie, a autorka z wielkim wyczuciem przelała go na papier. Portret małżeństwa jest przedstawiony obiektywnie, a to cenie sobie najbardziej w tego rodzaju literaturze. Również, gdy czegoś nie można być pewnym Stacy nie boi się do tego przyznać. Nie ma tu takich „kwiatków” na zasadzie „nie wiem” to zmyślę.
Vera Nabokova jest na pewno postacią nietuzinkową i warto poznać ją bliżej.
Stacy Schiff stworzyła genialną biografie. Autorka nie należy do grupy tych, co to chcą zarobić na skandalach bądź wystawianiu laurki opisywanej postaci. Tutaj mamy do czynienia z rzetelną wiedzą popartą źródłami. To nie jest biografia klasy B, dlatego nie wszystkim przypadnie do gustu. Ten scenariusz napisało życie, a autorka z wielkim wyczuciem przelała go na papier....
więcej Pokaż mimo toPodtytuł jak najbardziej słuszny bo chociaż książka skupia się na Verze Nabokov, to jednak trudno jest pisząc o niej, nie pisać też o Vladimirze. W oczach przyjaciół i znajomych stanowili bowiem małżeństwo idealne. A jak było naprawdę?
Cóż, paradoksalnie to początki były u nich trudne. Z przyczyn politycznych Nabokov znalazł się w latach 30. w Paryżu, Vera zaś kurczowo trzymała się, coraz to bardziej niebezpiecznego, Berlina. Przyszłość małżeństwa zawisła na włosku bo Vladimir miał skłonność do romansów, a w jeden z nich zaangażował się szczególnie mocno. Verze udało się jednak przetrwać i kłopoty finansowe, i mężowskie romanse i polityczne burze. To zresztą dzięki jej uporowi i mrówczej pracy Nabokov zawdzięcza swój literacki sukces. Myliłby się jednak ten, kto widziałby w Verze męczennicę, albo osobę, która złożyła swój talent na ołtarzu mężowskiego triumfu. W roli sekretarki, redaktorki, korektorki, asystentki, kierowcy i reprezentantki Nabokova czuła się jak ryba w wodzie i wywiązywała się z niej doskonale. Ponoć to jej zawdzięczamy wydanie “Lolity” - kiedy Vladimir wrzucił do ogniska rękopis, Vera wyciągnęła kartki z płomieni.
Przyznam szczerze, że nie przepadam za biografiami, jednak wznosząc się na wyżyny obiektywizmu, mogę tę książkę polecić z czystym sumieniem. To rzetelna opowieść o kobiecie niezwykłej, ale też o osobie obdarzonej trudnym charakterem - pamiętającej urazy, wyniosłej i za wszelką cenę chroniącej dobre imię męża. Na uwagę zasługują liczne, zakamuflowane cytaty z twórczości Vladimira Nabokova.
Podtytuł jak najbardziej słuszny bo chociaż książka skupia się na Verze Nabokov, to jednak trudno jest pisząc o niej, nie pisać też o Vladimirze. W oczach przyjaciół i znajomych stanowili bowiem małżeństwo idealne. A jak było naprawdę?
więcej Pokaż mimo toCóż, paradoksalnie to początki były u nich trudne. Z przyczyn politycznych Nabokov znalazł się w latach 30. w Paryżu, Vera zaś kurczowo...
Umrę jak nie przeczytam...
Umrę jak nie przeczytam...
Pokaż mimo to