Każdej dorastającej dziewczynce przydałaby się taka Nora. Piękna, pewna siebie, inteligentna, oczytana. A do tego umiejąca sprawnie spacyfikować wszystkie stare dewotki w miasteczku. Nic dziwnego, ze robi wrażenie na dwunastolatce. Książka napisana jest z pozycji zagubionej życiowo dziewczynki wychowywanej przez samotnego ojca. Nora jest dla niej prawdziwym wybawieniem. Dzięki niej zaczyna żyć i wierzyć w siebie. Nora jest wspaniała! Charyzmatyczna dziewczyna o otwartym umyśle, wolna i niezależna. Ale... nikt nie ma prawa być doskonały, prawda? Nora też ma swoje wady, zmaga się ze swoimi demonami. Wydawałoby się, ze traktuje życie dość lekko, ale to nie do końca prawda. Dlaczego ludzie, którzy potrafią zbudować prawdziwie silne więzi międzyludzkie, potrafią je też przez własną głupotę lub strach, wyjątkowo szybko zniszczyć? Czy uda się je odbudować? Czy ktoś będzie chciał je odbudować? Czy warto? Polecam ciekawą, obyczajową historię. Wplecenie w nią dwunastolatki jest bardzo dobrym pomysłem. Dzięki temu powstaje pewien kontrast, a postać Nory jest przez to bardzo wyrazista.

Każdej dorastającej dziewczynce przydałaby się taka Nora. Piękna, pewna siebie, inteligentna, oczytana. A do tego umiejąca sprawnie spacyfikować wszystkie stare dewotki w miasteczku. Nic dziwnego, ze robi wrażenie na dwunastolatce. Książka napisana jest z pozycji zagubionej życiowo dziewczynki wychowywanej przez samotnego ojca. Nora jest dla niej prawdziwym wybawieniem....