Usagi Yojimbo. Ronin

Okładka książki Usagi Yojimbo. Ronin Stan Sakai
Okładka książki Usagi Yojimbo. Ronin
Stan Sakai Wydawnictwo: Mandragora Cykl: Usagi Yojimbo (tom 1) komiksy
127 str. 2 godz. 7 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Usagi Yojimbo (tom 1)
Tytuł oryginału:
Usagi Yojimbo : Book one
Wydawnictwo:
Mandragora
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
127
Czas czytania
2 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
8389036584
Tłumacz:
Orkanaugorze
Tagi:
Usagi Ronin Stan Sakai Usagi Yojimbo
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Szninkiel Grzegorz Rosiński, Jean Van Hamme
Ocena 8,2
Szninkiel Grzegorz Rosiński,&...
Okładka książki Blacksad: Piekło, spokój Juan Díaz Canales, Juanjo Guarnido
Ocena 7,9
Blacksad: Piek... Juan Díaz Canales,&...
Okładka książki Wieczna wojna (Wydanie zbiorcze) Joe Haldeman, Bruno Marchland, Marvano
Ocena 8,1
Wieczna wojna ... Joe Haldeman, Bruno...

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
112 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
27
5

Na półkach: ,

Jestem ogromnym fanem tej serii. Autor genialnie nawiązuje do Kurosawy i samurajskich klimatów. Na pewno nie jest to skierowane tylko do młodych czytelników, wręcz przeciwnie, myślę, że starszy czytelnik znajdzie tu sporo materiału do przemyśleń i da mu to wiele satysfakcji.

Jestem ogromnym fanem tej serii. Autor genialnie nawiązuje do Kurosawy i samurajskich klimatów. Na pewno nie jest to skierowane tylko do młodych czytelników, wręcz przeciwnie, myślę, że starszy czytelnik znajdzie tu sporo materiału do przemyśleń i da mu to wiele satysfakcji.

Pokaż mimo to

avatar
340
198

Na półkach: , ,

To tylko komiks, będący w dodatku zwykłą personifikacją. I chociaż może się ten zabieg wydawać infantylny, czyż znajdziecie lepsze graficzne przedstawienie feudalnej Japonii i wierzeń shintoizmu? Młody zajęczy ronin, samuraj bez pana, wędruje przez świat w stronę domu doznając mnóstwo ciekawych przygód. W pierwszym zbiorze krótkich 10 historii Miyamoto Usagi, dla którego inspiracją była filmowa kreacja Toshiro Mifune z trylogii Samuraj oraz Sanjuro, poznajemy wszystkie najważniejsze wątki, które będą kontynuowane w dalszych tomach. Nasz ochroniarz rozliczy się z własną porażką wielkiej bitwy swojego daimyo na polach Adachigahary, uratuje swojego największego sojusznika klanu Genshu – pana Noriyuki i jego wierną wojowniczkę Tomoe Ame przed ninja, zawiąże konflikt z największym wrogiem, panem Hikiji oraz zaprzyjaźni się z wielkim łowcą głów – Gennosuke podczas polowania na wyjętych spod prawa banitów i skradzione figurki. Oczywiście oprócz poważnej tonacji obfitującej w ciekawe graficzne chanbary i bluzgającą krew dostajemy tez sporą dawkę humoru w przyjemnych epizodach jak o nieudanym obiedzie w karczmie czy pechowym kradzionym koniu. Autor nie szczędzi nam również strony magicznej i mitologicznej w komiksie, oprócz zwierząt po Japonii wędrują po niej przeklęte za swe zbrodnie gobliny, demony nawiedzające wioski czy niepokonani wojownicy (w 1 tomie świński miecznik Zato wzorowany jest na legendarnym ślepym Zatoichi),i to z nimi Usagi wędrując do domu zmierzy swoją katanę i podda swój honor bushi. To całkowicie nowe pole dla przytaczania Kojików i wierzeń shinto, i mam nadzieje iż to właśnie będzie jednym z głównych motorów napędowych cyklu w przyszłości. Oczywiście powrót, będący osobnym epizodem, będzie stanowił kolejne wyzwanie dla ronina, który postanowi uratować swoją wioskę i dawną ukochaną Mariko niczym jeden z siedmiu samurajów Kurosawy przed bandą grabieżców-kretów. Magia komiksów Sakai potrafi zauroczyć niejednego czytelnika, a lekkość czarno-białej kreski i ciekawych dialogów sprawiają iż zapominamy o nastoletnim targecie skupiając się na poważnej wymowie wyjętej rodem z najlepszych powieści i filmów jidai-geki. A w pierwszym tomie Stan Sakai jak widać wzorował się na wszystkich największych ikonach gatunku pozwalając nam Europejczykom rozkoszować się jego kulturą.

To tylko komiks, będący w dodatku zwykłą personifikacją. I chociaż może się ten zabieg wydawać infantylny, czyż znajdziecie lepsze graficzne przedstawienie feudalnej Japonii i wierzeń shintoizmu? Młody zajęczy ronin, samuraj bez pana, wędruje przez świat w stronę domu doznając mnóstwo ciekawych przygód. W pierwszym zbiorze krótkich 10 historii Miyamoto Usagi, dla którego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
961
68

Na półkach: , , ,

Prawdę powiedziawszy, byłem dosyć sceptycznie nastawiony do całego konceptu króliczego ronina. Choć z biegiem lektury moje odczucia się zmieniały na bardziej pozytywne. W 1 tomie mamy do czynienia z zbiorem luźnych historyjek, które nie opowiadają większej całości, choć gdzieniegdzie mamy pewne wątki, które (tak przypuszczam) będę rozwijane w kolejnych tomach. Cały tom jest bardzo ekspozycyjny, ze względu na ilość stronnic na jakiej musi zamknąć się dany zeszyt. Jest to dosyć męczące i wydaje mi się, iż jest to zdecydowany minus tejże pozycji. Cała reszta, czyli warstwa wizualna (która jest stylizowana na animację),główny bohater, Usagi (bardzo honorowy, z własnym kodeksem wartości) oraz niesamowicie uchwycony klimat Japonii oraz sposobu myślenia Japończyków są bardzo dużymi plusami tejże pozycji, nie pozwalający mi na porzucenie czytania przygód królika-ronina. Ciekaw jestem jak będą rozwijać się pewne wątki, które były tylko lekko zarysowane w niektórych zeszytach. Na pewno sięgnę po wznowienie tomów przygód Usagiego, które będzie miało swoją premierę w kolejnym miesiącu.

Prawdę powiedziawszy, byłem dosyć sceptycznie nastawiony do całego konceptu króliczego ronina. Choć z biegiem lektury moje odczucia się zmieniały na bardziej pozytywne. W 1 tomie mamy do czynienia z zbiorem luźnych historyjek, które nie opowiadają większej całości, choć gdzieniegdzie mamy pewne wątki, które (tak przypuszczam) będę rozwijane w kolejnych tomach. Cały tom jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
337
36

Na półkach: ,

Pierwszy rozdział o goblinie stanowi właściwy przedsmak tego jaka będzie niejednokrotnie seria - z mitologicznymi elementami fantasy, potyczkami, ofiarami śmiertelnymi, jednocześnie nie pozbawiona przy tym momentów refleksyjnych (i to w ten charakterystycznie japoński sposób). Nakreślony zostaje główny bohater, Usagi - zarówno jego honor, wypływający z kodeksu samurajów bushido, jak i szlachetność. W retrospekcji poznajemy streszczenie historii, od której zaczęło się jego życie jako ronina - samuraja bez pana.

Drugi rozdział „Samotny królik i dziecko" jest już bardziej przyziemny i wprowadza Usagiego w wir wydarzeń politycznych. Obserwujemy jego pierwsze popisy szermiercze przeciwko grupom samurajów i ninja (będące równocześnie wczesnymi popisami stylu rysunku Stana Sakaiego). Akcja jest wartka, ale i prosta. Nadzwyczajne zdolności Usagiego, jak się okaże w kolejnych tomach serii, będą zmuszać autora do szukania alternatywnych rozwiązań scenariuszowych, tak by czytelnik nie został pozbawiony radości z lektury przez przewidywalność wiążącą się ze śmiertelną skutecznością głównego bohatera . I dobrze. Wiemy, że Usagiemu raczej nic się nie stanie, mamy więc komfort, dzięki któremu bardziej skupiamy się na świecie, historiach i bohaterach dookoła. A ciekawy to świat - to nie tylko XVI wieczna Japonia z jej kulturą, ale i antropomorficzne postaci zwierzęce, bohaterowie popkultury, mitologii, jaszczurki tokage, olbrzymie ważki, pory roku, pogoda i szum drzew...

Trzeci rozdział kontynuuje temat drugiego. Oprócz walk na miecze dostajemy wyraźnie już zarysowany wątek spiskowy.

Kolejne rozdziały są, można by powiedzieć, westernowe, takie też często będą się w serii przewijały. W scenerii „dzikiego wschodu" Usagi nie zachowuje się już jak typowy samuraj-szlachcic, dając się poznać z nieco bardziej zawadiackiej i humorystycznej strony. Czasem przypadnie mu też rola pogromcy potworów. Co ciekawe, w incydencie z hazardzistami w karczmie dostajemy autoironiczną scenkę dotyczącą postaci Usagiego. Stan Sakai puszcza oko do wszystkich czytelników, którzy zdążyli już być może ponarzekać na niemożliwe umiejętności władania kataną przez głównego bohatera. Dostajemy tym samym wyraźny sygnał od autora - taka jest konwencja, taki jest mój pomysł na ten komiks.

Na dalszej swojej drodze Usagi natknie się na Zato Ino, czyli wciągniętego do komiksu i przerobionego Zatoichiego, bohatera znanego japońskiego serialu. No tak, skoro okres jest w zasadzie ten sam, to nie ma się co dziwić, Usagi będzie na swej drodze takie sławy spotykał. To dodatkowa wartość dla wszystkich, którzy obeznani są w japońskich historiach samurajskich.

Jako przedostatnią przeczytamy historię z udziałem kretów-ninja (co za pomysł!) i byłej (zapewne jedynej) ukochanej Usagiego, która wyszła za jego kolegę-rywala z dzieciństwa. Jak widać, Usagi jest naprawdę samotny. Przynajmniej na razie.

Pierwszy rozdział o goblinie stanowi właściwy przedsmak tego jaka będzie niejednokrotnie seria - z mitologicznymi elementami fantasy, potyczkami, ofiarami śmiertelnymi, jednocześnie nie pozbawiona przy tym momentów refleksyjnych (i to w ten charakterystycznie japoński sposób). Nakreślony zostaje główny bohater, Usagi - zarówno jego honor, wypływający z kodeksu samurajów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
88
26

Na półkach: , ,

"Usagi Yojimbo (czyli Królik Ochroniarz) to nietypowa seria, której akcja rozgrywa się w świecie przypominającym siedemnastowieczną Japonię. Naturalnie uważny czytelnik wypatrzy wiele nawiązań historycznych, poczynając od otwierającej sceny, bitwy pod Adachigaharą, czy na imieniu głównego bohatera kończąc: Miyamoto Usagi – oczywiste odwołanie do mistrza walki stylu dwoma broniami, Miyamoto Musashiego. (...) Usagiego Yojimbo bez oporów określę mianem serii, na którą warto poświęcić czas. Jeśli jest się miłośnikiem kina samurajskiego, to jest to w zasadzie pozycja obowiązkowa. Komiks doskonale nadaje się także dla starszych odbiorców, którzy poza przyjemnością z historii lubią dowiedzieć się też czegoś o orientalnej kulturze."
Całość recenzji na: http://www.qfant.pl/review/stan-sakai-usagi-yojimbo-ronin/

"Usagi Yojimbo (czyli Królik Ochroniarz) to nietypowa seria, której akcja rozgrywa się w świecie przypominającym siedemnastowieczną Japonię. Naturalnie uważny czytelnik wypatrzy wiele nawiązań historycznych, poczynając od otwierającej sceny, bitwy pod Adachigaharą, czy na imieniu głównego bohatera kończąc: Miyamoto Usagi – oczywiste odwołanie do mistrza walki stylu dwoma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1487
583

Na półkach: , , , ,

Hmmm... opowieści o przygodach królika samuraja :) dziwne to to ale jakoś nie mogłam się oderwać :)))

Hmmm... opowieści o przygodach królika samuraja :) dziwne to to ale jakoś nie mogłam się oderwać :)))

Pokaż mimo to

avatar
96
13

Na półkach:

Zaczyna się bardzo obiecująco, jednak im dłużej trwa, tym bardziej autor zdaje się marnować potencjał w Usagim tkwiący. Mimo, iż podstawą serii jest swoista żonglerka kliszami bogatego kina samurajskiego, w Roninie boli brak większej oryginalności. Rozczarowują szczególnie zakończenia poszczególnych - w kilku miejscach niepotrzebnie przebojowych - historii, usilnie przyprawione dowcipami, które nie śmieszą, a przynajmniej nie mnie. Na szczęście już w Samuraju pan Sakai udowodnił na co go stać. Cieszę się, że przygodę z długouchym zacząłem od późniejszych, dużo lepszych albumów.

Zaczyna się bardzo obiecująco, jednak im dłużej trwa, tym bardziej autor zdaje się marnować potencjał w Usagim tkwiący. Mimo, iż podstawą serii jest swoista żonglerka kliszami bogatego kina samurajskiego, w Roninie boli brak większej oryginalności. Rozczarowują szczególnie zakończenia poszczególnych - w kilku miejscach niepotrzebnie przebojowych - historii, usilnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
531
332

Na półkach: , ,

SUPER KOMIKS SUPER RYSUNKI, SUPER FABUŁA WSZYSTKO SUPER !!! UWIELBIAM TO CZYTAĆ

SUPER KOMIKS SUPER RYSUNKI, SUPER FABUŁA WSZYSTKO SUPER !!! UWIELBIAM TO CZYTAĆ

Pokaż mimo to

avatar
15
10

Na półkach: ,

Seria o przygodach królika samuraja to mistrzowska narracja komiksowa,fascynujące pojedynki samurajskie i kultura XVII wiecznej Japonii w pigułce.

Seria o przygodach królika samuraja to mistrzowska narracja komiksowa,fascynujące pojedynki samurajskie i kultura XVII wiecznej Japonii w pigułce.

Pokaż mimo to

avatar
160
18

Na półkach: , ,

historia genialna, reszta bez zarzutu

historia genialna, reszta bez zarzutu

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    156
  • Posiadam
    47
  • Komiksy
    38
  • Chcę przeczytać
    37
  • Komiks
    11
  • Ulubione
    7
  • Manga
    5
  • Komiksy
    3
  • Komiksy
    3
  • Japonia
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Usagi Yojimbo. Ronin


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także