Makabryczny żart

Okładka książki Makabryczny żart Álex de la Iglesia
Okładka książki Makabryczny żart
Álex de la Iglesia Wydawnictwo: Black Monk Seria: Zew Cthulhu 7. Edycja hobby
161 str. 2 godz. 41 min.
Kategoria:
hobby
Seria:
Zew Cthulhu 7. Edycja
Tytuł oryginału:
La Broma Macabra
Wydawnictwo:
Black Monk
Data wydania:
2024-05-01
Data 1. wyd. pol.:
2024-05-01
Liczba stron:
161
Czas czytania
2 godz. 41 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367619318
Tłumacz:
Agnieszka Przychodniak
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
232
85

Na półkach: ,

“Makabryczny żart” - dodatek do 7 edycji Zewu Cthulhu, Black Monk.

Egipt lat 20-tych XX wieku, to moim zdaniem miejsce idealne pod rozgrywkę w Zew Cthulhu. Lokacja sama w sobie tworzy niesamowity klimat tajemnicy i co krok muska nasze zmysły starożytnością, z którą przecież Mity są ściśle związane. Co prawda z tą dużo bardziej zagłębioną w odmętach czasu, ale jednak. Nieznośny upał, hałas, pył i piach z pustyni, który lepi się do wiecznie spoconych ciał, a do tego mroczne bractwa, niesamowite odkrycia, bogowie i całe mnóstwo mniej lub bardziej zagmatwanych intryg i zdrad.

W “Makabrycznym żarcie” zdecydowanie się dzieje. Skomasowanie ilości przeróżnych sytuacji i bohaterów tej historii nie dość, że jest ściśnięte w czasie i sprowadzone do jedynie 48h, to jeszcze cała akcja odbywa się w jednym miejscu. Ale za to jakim!

Shepheard’s to ogromny, 350-pokojowy, luksusowy i renomowany hotel w Kairze. Znany jest z wytwornych bali, spotkań egipskiej (i nie tylko) śmietanki towarzyskiej, znakomitej restauracji i imprez, które na długo pozostają w pamięci. Pełen przepychu, marmurów i wszystkiego czego dusza zapragnie, wystarczy jedynie być należycie majętnym.

Dyrektor Charles Behler, jest mocno zaniepokojony pewnymi dziwnymi zdarzeniami, które od kilku dni nawiedzają to miejsce, denerwują gości i powodują ogólny dyskomfort. Potrzebuje drużyny inteligentnych, dyskretnych i obytych w przeróżnych sytuacjach ludzi, mogących pomóc mu rozwiązać napotkane problemy. Można sporo zarobić, zdobyć wdzięczność wysoko postawionego mieszkańca egipskiej stolicy oraz być może brać udział w czymś niespotykanym i niezwykłym. To jak – piszecie się?

Jak wspominałem wcześniej, cała przygoda rozgrywa się w ciągu zaledwie dwóch dni, 21-22 listopada 1922 roku. Tak, tak, dobrze myślicie - nieprzypadkowo daty te zbiegają się z pewnym historycznie niezwykle ważnym wydarzeniem, odnalezieniem grobu faraona Tutanhamona. Fakt ten jest niezwykle ważny w kontekście całego zamieszania i staje się trampoliną wielu nitek wydarzeń oraz prowodyrem śmierci i zagrożenia, którego skali nie są w stanie pojąć nawet ci, którzy celowo do nich dążą.

Rozgrywka, mimo, że jest stosunkowo krótka z założenia, wymaga od Badaczy szybkich decyzji i reakcji na otaczające ich wydarzenia. A dzieje się naprawdę dużo, głównie dlatego, że mamy tu wiele różnych “frakcji”, a każda z nich ma swoje cele. Większość oczywiście pragnie skarbów i splendoru, nie cofając się absolutnie przed niczym, aby to osiągnąć. Przyjaźnie zostają wystawione na ciężkie próby, rodzicielstwo zresztą także. Mnogość trudnych i arcytrudnych decyzji nie pozwala ani na chwilę odsapnąć. Jest duszno, parno, brudno, śmierdząco, a jednak umysły cały czas muszą pozostać ostre jak brzytwa, bo w tym przypadku kilka godzin zwłoki lub rozmowa nie z tą osobą z którą trzeba, może doprowadzić do kolosalnie mrocznych i destrukcyjnych wydarzeń.

Goście hotelowi, których możemy spotkać w czasie rozgrywki, to prawdziwa feeria charakterów i osobowości. Poczynając od tych “sławnych” międzynarodowo, natknąć możecie się chociażby na Winstona Churchilla lub Agathę Christie. Po korytarzach spacerują także światowej sławy archeolog Howard Carter, który dokonał odkrycia miejsca spoczynku wielkiego faraona, a który oczekuje na przybycie swego mentora i sponsora, Lorda Carnarvona, wraz z córką. Natkniecie się także z pewnością na żądnych wrażeń i pieniędzy handlarzy sztuką oraz dyrektora Muzeum w Kairze – Gartha Wedera, ostrzącego sobie ząbki na pewne artefakty, których wartość nawet ciężko określić, a ich możliwości przyprawiają o zawrót głowy, a niektórych nawet o nieco więcej...

Do czynienia będą mieli także Badacze z osobnikami o wypaczonej, chorej i absolutnie złowrogiej naturze. Pewien ogromny, 250-kilogramowy Nubijczyk, który trzęsie połową miasta, handluje narkotykami i ludźmi, a wokół niego roznosi się zapach seksu i rozkładu odegra całkiem dużą rolę w “Makabrycznym żarcie”, i moim zdaniem jest to zdecydowanie najbardziej wyróżniająca się postać, nie tylko z racji postury...

W tle natomiast, jak to zwykle bywa z Mitami Cthulhu, rozgrywka toczy się o zupełnie inne nagrody. Nie tylko ludzie bowiem przybywają do hotelu Shepheard’s i nie tylko czysto ludzkie sprawy są tam poruszane. Zarówno w pokojach, jak i w głębokich podziemiach pod przybytkiem czai się bowiem coś, co u każdego z nas kasuje hurtem punkty poczytalności. Wiedza sięgająca tysięcy lat zetrze się z czymś dużo starszym i potężniejszym, a mnogość artefaktów które będą brały w całym procesie udział, na pewno spodoba się wielu Badaczom, którzy kładą nacisk na zdobywanie i odkrywanie prawdziwych skarbów.

Strażnik Tajemnic, który podejmie się poprowadzenia tego scenariusza, będzie miał naprawdę trudne zadanie przed sobą. Jest to skomplikowana, wielowątkowa intryga, która angażuje całe mnóstwo równolegle ważnych dla historii postaci. Odpowiednie budowanie napięcia i uchylanie wielu rąbków tajemnicy, to trudna i dość żmudna procedura. “Makabryczny żart” może być świetnym wstępem do monumentalnej kampanii “Masek Nyarlathotepa”, więc jeśli Twoja drużyna nie jest pewna czy podoła tak dużej i rozbudowanej przygodzie lub czy klimat im się spodoba, warto jest wcześniej odwiedzić Kair i Hotel Shepheard’s.

Badacze podejmujący się zadania również nie będą mieli łatwo - potrzebne będą bowiem oczy i uszy dokoła głowy, spryt, szybkie umysły i odpowiednio zadawane pytania. Wiele może bowiem im umknąć nawet wtedy, kiedy postanowią tylko na chwilę udać się do pokoi, aby odpocząć od nieznośnego upału i wszędobylskiego piachu, który klejąc się do ciał i zgrzytając pod stopami z pewnością nie pomaga. Rzuty kośćmi właściwie nie ustają, a poziom trudności poszczególnych testów z marszu powoduje ból głowy.

Osobiście jestem zachwycony poziomem skomplikowania i zaangażowania graczy w tę historię i bardzo chętnie bym ją rozegrał - ale niestety, albo się chce być Badaczem i snuć się po szalonych, ciemnych i brudnych zaułkach Kairu albo chce się to relacjonować z pozycji Patrona... nie da się tego pogodzić, chyba, że ten złośliwy Niemiec Alzheimer przybędzie i da mi wreszcie możliwość nacieszenia się Zewem Cthulhu od początku...

Co jest niesamowicie wartościowe w “Makabrycznym żarcie” to jego duża regrywalność. Jest tyle wątków, pobocznych postaci, możliwych do nawiązania relacji, konfliktów, decyzji z pozoru błahych a finalnie bardzo istotnych, że naprawdę można pojawiać się w Kairze systematycznie i za każdym razem rozgrywka i przygoda będą wyglądały inaczej. Jeśli jeszcze do tego macie ogarniętego Strażnika, który poprowadzi pierwszy raz scenariusz tak, aby nie zdradzić niczego ponad to, co powinien - “Makabryczny żart” staje się naprawdę wartościową i zwyczajnie fajną przygodą, która jednocześnie trwa krótko, ale daje masę frajdy wielokrotnie.

“Makabryczny żart” - dodatek do 7 edycji Zewu Cthulhu, Black Monk.

Egipt lat 20-tych XX wieku, to moim zdaniem miejsce idealne pod rozgrywkę w Zew Cthulhu. Lokacja sama w sobie tworzy niesamowity klimat tajemnicy i co krok muska nasze zmysły starożytnością, z którą przecież Mity są ściśle związane. Co prawda z tą dużo bardziej zagłębioną w odmętach czasu, ale jednak....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Teraz czytam
    1
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1
  • Gry Fabularne (RPG)
    1
  • 2024
    1
  • RPG
    1
  • Biblioteczka Żurawia
    1
  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Makabryczny żart


Podobne książki

Przeczytaj także