Książkara x koszykarz przecież to brzmi jak fabuła cudownej książki. Uwaga spojler - dokładnie tak było! „Night shift" to książka pełna dobrego humoru, słodyczy, ale i namiętności. Głowni bohaterowie to persony, które skradły moje serce od razu, a ich kreacja jeszcze bardziej. Kendall to moja bratnia dusza. Dosłownie. Podczas czytania zdałam sobie sprawę jak wiele mam z nią wspólnego przez co książka jeszcze bardziej do mnie trafiła. Jest ona tak cudownie uroczą osobą, że czytanie o niej to po prostu przyjemność. Nie jest ona postacią idealną. Popełnia błędy, ale zawsze wyciąga z nich wnioski. I to jest super bo pokazuje nam, że nie ma ludzi idealnych i popełnianie błędów również jest okej. To samo dotyczy Vincenta. Ma on wyrobioną opinie aroganckiego koszykarza, a tak naprawdę jest przekochanym chłopem, który wiadomo również potrafi pokazać swoją „groźniejszą” stronę. To jak traktuje Kendall jest wspaniałe. Pokazuje jej jak piękna i wartościowa jest. Oboje tworzą zgrany duet, w którym również pojawiały się niedopowiedzenia, ale rozwiązywali je szczerą rozmowę. Taka sytuacja została opisana w książce, a ja po przeczytaniu jej autentycznie zostałam oczarowana tym jak przebiegła i zachowaniem głównych. Wysłuchali się nawzajem i wytłumaczyli sobie wszelkie nieścisłości. Bez dramy i wyzwisk. Na spokojnie. Uwielbiam w tej historii to że jest prawdziwa. „Pierwszy raz” głównych bohaterów nie jest wyidealizowany. Pojawiają się podczas niego jakieś śmieszne lub stresujące sytuacje. Bardzo mi się to spodobało bo pokazuje, że nie zawsze wszystko wygląda tak jak w filmach i że gdy coś pójdzie nie tak jak zaplanowaliśmy to nie zawsze oznacza coś złego. Dodatkowo sceny intymne bohaterów choć dość mocne były napisane w bardzo dobry, nieobrzydliwy sposób. Jedyny fakt, który mi osobiście przeszkadza to to, że książka jest po prostu za krótka. O historii Kendall i Vincenta czyta się tak przyjemnie, że z miłą chęcią przeczytałabym jakieś dodatkowe sto stron z ich życia. Trochę brakowało mi również takich sytuacji z ich codziennego życia. Na przykład zwykłego pójścia na zakupy. Pomimo tego wiem, że często będę wracać myślami do tej historii i wiem również, że wielu osobą będę ją polecać.

Książkara x koszykarz przecież to brzmi jak fabuła cudownej książki. Uwaga spojler - dokładnie tak było! „Night shift" to książka pełna dobrego humoru, słodyczy, ale i namiętności. Głowni bohaterowie to persony, które skradły moje serce od razu, a ich kreacja jeszcze bardziej. Kendall to moja bratnia dusza. Dosłownie. Podczas czytania zdałam sobie sprawę jak wiele mam z nią...

"Night Shift" to pełna uczuć, zabawna i niesamowicie komfortowa historia. To książka, która wywołuje wiele emocji, taka, w której każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Jest idealna dla każdego, kto kiedykolwiek zwątpił, że zasługuje na szczęście.

Oprócz wielu emocji, znajdziecie tu także świetnie wykreowanych bohaterów, którzy są po prostu prawdziwi. Nikt nie jest wyidealizowany, każdy ma swoje wady i słabsze momenty. Styl pisania autorki jest tak przyjemny, że zanim się obejrzycie będziecie już na epilogu. Główni bohaterowie już od pierwszej strony skradli moje serce. Są pozornie różni, ale tak naprawdę wiele ich łączy. To dwie dobre dusze, które szukają swojego happy endu.

Vincent Knight to świetny materiał na nowego książkowego chłopaka. Na pierwszy rzut oka to pewny siebie i arogancki koszykarz, ale tak naprawdę jest bardzo nieśmiały i wrażliwy. Jak ja dziękuję autorce, że nie jest on takim typowym i stereotypowym sportowcem! To takie słoneczko, które zrobi wszystko, aby osiągnąć choć najmniejszą interakcję z Kendall. Uczył się dla niej wierszy (a początkowo nie lubił i nie rozumiał poezji!),żeby móc rozmawiać z nią o tym, co lubi. No ideał...

Kendall Holiday to książkara chcąca przeżyć romans niczym z książek. To dziewczyna o romantycznej i wrażliwej duszy, która zasługuje na wszystko co najlepsze. W piątkowe wieczory zamiast imprez ze współlokatorkami, wybiera pracę w uniwersyteckiej bibliotece. Trochę widziałam w niej siebie, przez co jej postać na pewno zostanie ze mną na dłużej.

Ich relacja chociaż niespodziewana, to bardzo piękna. Nic nie działo się tu na siłę. Mimo, że książka ma tylko 303 strony, to ani fabuła ani ich uczucia nie pędziły. Wszystko w wykonaniu naszych głównych bohaterów wydawało się bardzo naturalne. Nie zabrakło tutaj także spicy scen, dlatego jeśli planujecie po nią sięgnąć (bardzo do tego zachęcam),to koniecznie sprawdźcie ograniczenie wiekowe.

"Night Shift" to pełna uczuć, zabawna i niesamowicie komfortowa historia. To książka, która wywołuje wiele emocji, taka, w której każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie. Jest idealna dla każdego, kto kiedykolwiek zwątpił, że zasługuje na szczęście.

Oprócz wielu emocji, znajdziecie tu także świetnie wykreowanych bohaterów, którzy są po prostu prawdziwi. Nikt nie jest...

🎀•współpraca reklamowa•🎀

Książka jest tak wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Rozdziały są idealnie wyważone pod względem długości, a wydarzenia płynnie wynikają jedno z drugiego, dzięki czemu czytelnik nie traci rytmu i nie czuje się zagubiony.

Bohaterowie są naprawdę fascynujący. Choć na pierwszy rzut oka wydają się zupełnie różni, łączy ich więcej, niż by się mogło wydawać. Z ogromnym zainteresowaniem śledzi się rozwój ich relacji. Kendall to postać, z którą wiele osób może się utożsamić. Jest zapaloną miłośniczką książek, pracującą w bibliotece uniwersyteckiej, a jej pasja do literatury pomaga jej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami.

Vincent to nietypowy sportowiec, kapitan drużyny koszykarskiej, który wyróżnia się na tle swoich kolegów. Jego bezpośredniość, połączenie poczucia humoru i wrażliwości sprawiają, że łatwo go polubić i przyciąga sympatię czytelników. Jestem pewna, że skradnie Wasze serca.

Równie interesujące są postacie drugoplanowe, zwłaszcza przyjaciółki Kendall. Są one nie tylko wsparciem w trudnych chwilach, ale też potrafią otwarcie powiedzieć jej prawdę, kiedy tego potrzebuje.

Uwielbiam, że motyw książek i poezji przewija się przez całą historię i stanowi jej fundament. To sprawia, że wszyscy miłośnicy literatury poczują się tu jak w domu. Autorka doskonale wplotła te elementy w fabułę, co zachęca do samodzielnego zgłębiania wymienianych dzieł.

Opowieść jest prosta, ale pełna uroku, humoru i wciągających momentów. Czytanie jej było czystą przyjemnością i na pewno będę do niej wracać. To książka, która trafiła na listę moich ulubionych tytułów, do których chętnie będę wracać.

~zaczytanelitery

🎀•współpraca reklamowa•🎀

Książka jest tak wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Rozdziały są idealnie wyważone pod względem długości, a wydarzenia płynnie wynikają jedno z drugiego, dzięki czemu czytelnik nie traci rytmu i nie czuje się zagubiony.

Bohaterowie są naprawdę fascynujący. Choć na pierwszy rzut oka wydają się zupełnie różni, łączy ich więcej, niż by się...

Dzisiaj wprowadzę Was na nocną zmianę w bibliotece, idealne miejsce dla każdego czytelnika. Cisza, spokój, zapach książek i... przystojny kapitan uniwesyteckiej drużyny koszykówki? Nie tego spodziewała się Kendall. Ten piątkowy wieczór sprawi, że fikcja, o której marzy stanie się rzeczywistością...

"Night shift" Annie Crown zabrało mnie w wir nowych przeżyć. Autorka poprzez bardzo lekki i prosty język wprowadza czytelnika do świata Kendall - naczelnej książkary, która chciałaby doświadczyć tego, o czym czyta. Może to dlatego tak bardzo się z nią utożsamiałam. Może połączyła nas miłość do książek. Potrafiłam wejść do jej umysłu, poczuć to co ona, zrozumieć jej pragnienia. Przy pomocy jej postaci, autorka wprowadzała wiele nawiązań literackich, które z niezwykłym entuzjazmem wyłapywałam i jestem pewna, że nie jednej/jednemu z Was również sprawi to wiele przyjemności. Na jej nocnych zmianach w bibliotece zaczyna pojawiać się Vincent, który dopiero zaczyna swoją przygodę z literaturą i stara się ją zrozumieć. Jest to wyjątkowy bohater. Pełny ciepła i miłości. Autorka stworzyła po prostu ideał mężczyzny. Lgnęłam do niego. Czekałam aż znowu się pojawi a po zakończeniu lektury, długo nie mogłam o nim zapomnieć. Relacja jego i Kendall ma swoje wzloty i upadki, jest naturalna. Bohaterowie mają problemy z komunikacją. Jest to powszechny problem, a oni są przykładem, jak z nim walczyć. Pokazują, że najważniejsza jest rozmowa i odrobina zaufania.
Ich przygody od samego początku mnie zaintrygowały. Przez całą książkę przewracałam w zniecierpliwieniu strony, zastanawiając się, co się zaraz wydarzy. Muszę przyznać, że się wciągnęłam. Całą książkę pokonałam w niezwykle szybkim dla mnie tempie. Wyciągnęła mnie z zastoju czytelniczego. Czytając uśmiechałam się, śmiałam się a nawet byłam na skraju wzruszenia. Były także spicy sceny, które przyprawiały o rumieńce. I tak aż do samego zakończenia, które było idealnym podsumowaniem całej historii.

"Night shift" to książka, w której każda czytelniczka (bądź każdy czytelnik) znajdzie cząstkę siebie i swoje miejsce komfortu. I znajdzie też nowego fikcyjnego męża. Zapraszam na nocną zmianę, mam nadzieję, że się pojawicie.

Dzisiaj wprowadzę Was na nocną zmianę w bibliotece, idealne miejsce dla każdego czytelnika. Cisza, spokój, zapach książek i... przystojny kapitan uniwesyteckiej drużyny koszykówki? Nie tego spodziewała się Kendall. Ten piątkowy wieczór sprawi, że fikcja, o której marzy stanie się rzeczywistością...

"Night shift" Annie Crown zabrało mnie w wir nowych przeżyć. Autorka...

Przyznam szczerze, że “Night Shift” autorstwa Annie Crown, to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie majowych premier. Już same motywy przekonały mnie do tego, że chcę przeczytać tę książkę, a gdy pojawiały się pierwsze cytaty, wiedziałam, że musi się ona znaleźć na mojej półce. I od razu mówię - spełniła moje oczekiwania i cieszę się, że dane mi było poznać historię Kendall i Vincenta.
Kendall Holiday to ucieleśnienie książkary. Zamiast spędzać czas na imprezie, pracuje w bibliotece uniwersyteckiej podczas nocnej zmiany, siedząc w swoim ulubionym kardiganie i czytając gorący romans z gorącą okładką. Polubiłam się z tą bohaterką już od pierwszych stron, momentami miałam wrażenie, że ktoś wkradł się do mojej głowy i przelał moje myśli na papier. Bardzo się z nią utożsamiałam i chyba to sprawiło, że Kendall stała się bohaterką, o której zawsze będę pamiętać.
Vincent Knight, czyli kapitan drużyny koszykówki, z pozoru wydaje się być typowym popularnym chłopakiem, jednakże z każdą kolejną sceną on także skradał moje serce. Postać Vincenta pokazuje, że pozory mogą okazać się mylące i każdy mierzy się z własnymi kompleksami. Vincent okazał się idealnym książkowym mężem! On dosłownie czytał dla niej poezję!!! Zawsze upewniał się, że Kendall czuję się komfortowo i dbał o jej bezpieczeństwo. Zakochałam się w tym chłopaku i mam nadzieję, że spotkam kiedyś swojego Vincenta! 🥹

Ich relacja jest naprawdę urocza. Dostajemy idealnie wyważoną dawkę humoru, romantyczności, zadziorności i uczenia się siebie nawzajem. Bardzo podobało mi się to, jak autorka ukazała prawdziwość relacji Kendall i Vincenta, oboje mają swoje wady, popełniają błędy, ale uczą się na nich i pokazują jak ważna jest komunikacja, otwartość i prawdziwość w ich związku. To również urzekło mnie przy scenach zbliżeń. Vincent dbał o komfort Kendall, która jawnie mówiła o swoich potrzebach i odczuciach.
"Night Shift" to książka idealna dla każdej książkary z duszą romantyczki, która chciałaby przeżyć swoją własną historię jak z książek, które czyta. Dawno nie czułam się tak zrozumiana jak podczas czytania tej książki. Czułam dokładnie to co główna bohaterka, a cytat "Życie jest zdecydowanie zbyt krótkie, żeby nie skorzystać z szansy poczucia się jak 𝒃𝒐𝒉𝒂𝒕𝒆𝒓𝒌𝒂 𝒓𝒐𝒎𝒂𝒏𝒔𝒖." zapadł mi w pamięć i na długo tam pozostanie.
Książka ma nieco ponad 300 stron i po prostu się przez nią płynie. Nawet nie wiem kiedy zleciał mi czas z tymi cudownymi bohaterami. Styl autorki jest bardzo przyjemny, płynnie przeskakiwała ona od opisów do dialogów pomiędzy bohaterami. Podczas czytania nie czułam ani znudzenia ani zmęczenia, czytanie to była czysta przyjemność. Jedyne czego mi brakowało to jakiegoś epilogu lub sceny po kilku latach, ponieważ bardzo lubię, gdy taki dodatek znajduję się w książce i lubię wiedzieć, bo dzieje się u bohaterów po jakimś czasie od zakończenia, jednak jest to tylko jedno małe 'ale'. Podsumowując bawiłam się świetnie czytając "Night Shift" i mam nadzieję, że sięgnięcie po tą pozycję. Naprawdę warto jest mieć tak pięknie wydaną książkę w swojej kolekcji. Jest to idealna pozycja na jeden wieczór! Koniecznie z herbatką, kocykiem i ulubioną playlistą. Polecam z całego serduszka! 🌸✨

(współpraca reklamowa 🌻✨📖)

Przyznam szczerze, że “Night Shift” autorstwa Annie Crown, to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie majowych premier. Już same motywy przekonały mnie do tego, że chcę przeczytać tę książkę, a gdy pojawiały się pierwsze cytaty, wiedziałam, że musi się ona znaleźć na mojej półce. I od razu mówię - spełniła moje oczekiwania i cieszę się, że dane mi było poznać historię...

"Night Shift" autorstwa Annie Crown, to książka, która kusi cudownym klimatem. Biblioteka, wspólne czytanie poezji, czyż to nie brzmi świetnie?? Tylko co tutaj robi koszykarz, który zupełnie nie ma o tym pojęcia🤭.

Kendall, książkara jakich mało, do tego pracuje na nocną zmianę w bibliotece uniwersyteckiej.

Vincent, kapitan drużyny koszykówki.

Od razu widać, że nic ich nie łączy, ale jednak połączy.

Pierwsze spotkanie i od razu fascynacja i ogień. Ale oboje nie wiedzą jak się za to zabrać. Związek, to dla nich coś zupełnie nowego, niezbadane tereny.

Wychodzi, że łączy ich wiele. Oboje są nieśmiali i mają problemy z komunikacją. Ale jak bardzo czegoś się pragnie, jest się w stanie zmienić i dopasować. Więc starają się, rozmawiają, kłócą się, a wszystko to jest takie nieśmiałe i krępujące czasami, ale jakie prawdziwe. Widać, że to dla nich coś nowego, ale połączyło ich cudowne uczucie.

Ona uwielbia wszystko planować, zupełnie jak w książkach. Idzie na kawę i od razu przerabia wszystkie scenariusze, co może się udać, a co nie. Będzie musiała się nauczyć, że życie to nie historia romansu, tylko rzeczywistość, a tutaj nie da się wszystkiego przewidzieć.

Muszę jeszcze wspomnieć o przyjaciołach naszej dwójki. Współlokatorki Kendall, tak samo jak koledzy z drużyny Vincenta są genialni. Na każdym kroku będą im kibicować i doradzać. Tylko pozazdrościć takich przyjaciół 😊.

Książkę czyta się genialnie. Pochłonęłam ją na raz, co z tego, że liczy niewiele ponad 300 stron, jakby było drugie tyle, też ciężko by było mi się oderwać. Ta historia jest zabawna, urocza, słodka i bardzo namiętna. Czasami miałam wrażenie, że sceny zbliżeń są niepotrzebnie rozwleczone i to jest jeden taki minusik tej książki. Tak jeszcze, żeby was zaciekawić napiszę wam, że książka zaczyna się i kończy tym samym zdaniem 📚📚📚"Od zawsze uwielbiałam biblioteki po zmroku."📚📚📚 i jak dacie się jej skusić??? Ja świetnie się bawiłam czytając to, więc polecam🥰🥰🥰.

"Night Shift" autorstwa Annie Crown, to książka, która kusi cudownym klimatem. Biblioteka, wspólne czytanie poezji, czyż to nie brzmi świetnie?? Tylko co tutaj robi koszykarz, który zupełnie nie ma o tym pojęcia🤭.

Kendall, książkara jakich mało, do tego pracuje na nocną zmianę w bibliotece uniwersyteckiej.

Vincent, kapitan drużyny koszykówki.

Od razu widać, że nic ich...

Sportowiec, książkara, he fell first, studenci... Lubisz te motywy? Jeśli tak to ta książka jest idealna dla Ciebie!

Kendall kocha romanse i czyta je najczęściej podczas nocnej zmiany w bibliotece uniwersyteckiej. Pewnego razu przychodzi tam Vincent - bożyszcze całego campusu. Wysoki, przystojny i wysportowany. Prosi Kendall by pomogła znaleźć mu książkę, której potrzebuje do pracy domowej. Ta sytuacja doprowadza ich pomiędzy ciemne regały, gdzie nieoczekiwanie zbliżają się do siebie...

✨

Na pierwszy rzut oka można pomyśleć, że to głupia historia i dziecinna bo przecież dopiero co się właściwie poznali, a już po kilku minutach do czegoś między nimi doszło ALE pamiętajmy, że jest to historia Young Adult a jak wiadomo młodzi dorośli mają prawo popełniać błędy i szaleć. Ta historia jest pełna niedomówień, przez które bohaterowie nie mogą się w pewnym momencie dogadać. Jednak muszę przyznać, że przez całą książkę jest tylko jedna drama. To mnie bardzo ucieszyło bo obawiałam się troszkę, że będzie ich więcej i będą na siłę wymyślane. Okazało się, że autorka świetnie rozegrała całą fabułę i sprawiła, że pokochałam tę książkę. Kendall to taka trochę ja. Mogłam się z nią śmiało utożsamić. Kocha czytać książki, nie znosi imprez, jest tą spokojną w tłumie szalonych ludzi. Vincent natomiast mimo, że jest kapitanem drużyny koszykarskiej i bywa na wszystkich imprezach to w środku jest niezwykle romantyczny, czuły, inteligentny. No błagam! Nauczył się na pamięć wierszy dla niej!

"Uczyłem się dla ciebie wierszy, bo chciałem móc rozmawiać z tobą o tym, co lubisz."

Bywało też zabawnie co zapuntkowało u mnie. Generalnie jak dla mnie to książka bliska ideałowi. Jest o młodych ludziach, których problemy są już mi dość dawno obce bo jestem sporo starsza niż oni. Jednak autorka bardzo dobrze odwzorował zachowania bliskie właśnie studentom ale jednocześnie pokazała również tę dojrzałą ich stronę. To, jak potrafią przyznać się do uczucia, jakim darzą drugą osobę, a przecież często wiek około 20 lat to moment, kiedy człowiek boi się lub wstydzi okazywania zainteresowania drugą osobą.

Vincent był niezwykle szczery i otwarty wobec Kendall. Zawstydzał się uroczo, chciał by czuła się komfortowo, dbał o nią. Chętnie przeczytała bym kolejną książkę o nich by dowiedzieć się co słychać u Vincenta i Kendall❤️ Polecam Wam tę książkę z całego serca.

Sportowiec, książkara, he fell first, studenci... Lubisz te motywy? Jeśli tak to ta książka jest idealna dla Ciebie!

Kendall kocha romanse i czyta je najczęściej podczas nocnej zmiany w bibliotece uniwersyteckiej. Pewnego razu przychodzi tam Vincent - bożyszcze całego campusu. Wysoki, przystojny i wysportowany. Prosi Kendall by pomogła znaleźć mu książkę, której potrzebuje...

NIGHT SHIFT - ANNIE CROWN
🪽Moja ocena: 4.25/5
•
🏀Kendal i Vincent-książkara i koszykarz. Czy mogłoby być coś lepszego? Zapewniam Was, że nie! A przynajmniej na ten moment. Autorka idealnie to wymyśliła i stworzyła idealnych bohaterów. Znaczy jasne, nie są oni nieskazitelni, ale w moim odczuciu byli naprawdę cudowni. I wbrew pozorom, to wcale nie jest historia o szarej myszce i niesamowitym sportowcu. Znaczy jest! Kendall kocha książki i zamiast spędzać czas na studenckich imprezach woli czytać, a on jest kapitanem drużyny koszykówki, ale jest też nieśmiały jeśli chodzi o nią. I chyba ta nieśmiałość Vincenta przekonała mnie do niego w stu procentach!
🏀Okej, nie mogę powiedzieć, że jest to idealna pozycja-dla mnie w pewnym sensie jest, ale wiem, że nie dla każdego. Dlatego na początek zacznijmy od leciutkiego narzekania. Jest jedna, jedyna rzecz, która nie do końca mi tu pasowała. Muszę tu wspomnieć o tym, że mamy tu do czynienia z „szybką akcją”, nie będę się zbytnio czepiać, ale po prostu pomiędzy naszymi bohaterami najpierw mamy czyny, a dopiero później słowa.
🏀Ja jestem szaleńczo zakochana w historii tej dwójki. Jak już wspomniałam Vincent kupił mnie tą swoją nieśmiałością w stosunku do Kendall i tym jaki dla niej był. Nie mogłam zetrzeć uśmiechu czytając o tej dwójce. No halo! On czytał książki z jej polecenia. Gdzie szukać takiego ideału? Do tego biblioteka po zmroku i dużo, dużo książek! Och, ja chcę więcej!
🏀„Night Shift” to książka na którą czekałam z wielką niecierpliwością, a kiedy już miałam ją w swoich rękach nie mogłam się powstrzymać i połknęłam ją na raz. To historia niesamowicie słodka i obłędnie urocza. Nie jest to lektura najwyższych lotów, nie porusza trudnych tematów, ale jest idealna by się zrelaksować i oderwać od świata! Jednak jeśli mam być szczera to autorka fajnie nam tu pokazała, że komunikacja jest podstawą każdej relacji! Bez tego nie zajdziemy daleko i bohaterowie musieli się o tym przekonać. Mam nadzieję, że skusicie się na lekturę, bo naprawdę warto! „Night Shift” dało mi klimat „Lepiej niż w filmach”-bo to cudownie komfortowa historia.

NIGHT SHIFT - ANNIE CROWN
🪽Moja ocena: 4.25/5
•
🏀Kendal i Vincent-książkara i koszykarz. Czy mogłoby być coś lepszego? Zapewniam Was, że nie! A przynajmniej na ten moment. Autorka idealnie to wymyśliła i stworzyła idealnych bohaterów. Znaczy jasne, nie są oni nieskazitelni, ale w moim odczuciu byli naprawdę cudowni. I wbrew pozorom, to wcale nie jest historia o szarej...

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀
[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚]
Hejka!

Dzisiaj przychodze do was z recenzją "NIGHT SHIFT" autorstwa @anniecrownwrites

[ᴡsᴘᴏ́ᴌᴘʀᴀᴄᴀ ᴢ @wydawnictwo.yana ]

~- ᴘᴏᴄᴀᴌᴏᴡᴀᴌᴇᴍ ᴄɪᴇ̨, ʙᴏ ᴄʜᴄɪᴀᴌᴇᴍ ᴄɪᴇ̨ ᴘᴏᴄᴀᴌᴏᴡᴀᴄ́ - ᴡʏᴢɴᴀᴊᴇ.
- ᴜᴄᴢʏᴌᴇᴍ ꜱɪᴇ̨ ᴅʟᴀ ᴄɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀꜱᴢʏ, ʙᴏ ᴄʜᴄɪᴀᴌᴇᴍ ᴍᴏ́ᴄ ʀᴏᴢᴍᴀᴡɪᴀᴄ́ ᴢ ᴛᴏʙᴀ̨ ᴏ ᴛʏᴍ, ᴄᴏ ʟᴜʙɪꜱᴢ.~

Kiedy mól książkowy i gwiazda koszykówki spędzają namiętne chwile w bibliotece, sprawy zaczynają się komplikować.
Kendall Holiday spędza piątki dokładnie tam, gdzie chce: na nocnej zmianie w uniwersyteckiej bibliotece, czytając gorące romanse. Cisza jest niezawodna i daje jej doskonałą wymówkę, by uniknąć głośnych, pijackich imprez, na które chodzą jej współlokatorki. Zatracona w swoich ulubionych historiach miłosnych, chowa się przed światem.
Wszystko się zmienia, gdy Vincent Knight, kapitan uniwersyteckiej drużyny koszykarskiej, pojawia się z kontuzjowanym nadgarstkiem, podłym nastrojem i desperacką potrzebą pomocy w znalezieniu poezji na zajęcia, których nienawidzi. Jest wysoki, arogancki i prowokuje Kendall, jak nikt wcześniej.

~ᴍᴀᴍʏ ᴘʀᴢᴇᴅ ꜱᴏʙᴀ̨ ᴡɪᴇ̨ᴄᴇᴊ ɴɪᴢ̇ ᴋɪʟᴋᴀꜱᴇᴛ ꜱᴛʀᴏɴ ᴡʏꜱᴇʟᴇᴋᴄᴊᴏɴᴏᴡᴀɴʏᴄʜ ᴡꜱᴘᴏ́ʟɴʏᴄʜ ᴄʜᴡɪʟ. ɴɪᴇ ᴍᴀ ᴘᴏꜱ́ᴘɪᴇᴄʜᴜ. ɴɪᴇ ᴍᴀ ᴏꜱᴛᴀᴛɴɪᴇᴊ ꜱᴛʀᴏɴʏ. ᴍᴀᴍʏ ᴄᴢᴀꜱ. ʙᴀʀᴅᴢᴏ ᴅᴜᴢ̇ᴏ ᴄᴢᴀꜱᴜ.~

Gdy sięgnęłam po tą książkę nie sądziłam że spodoba mi się aż tak. Vincent i Kendall już od pierwszych stron skradli moje serce. Pióro autorki jest lekkie i przyjemne dzięki czemu przez całą książkę się mknie. Podobało mi się też to jak akcja i relacja bohaterów, a uwierzcie mi zaczęła się dosyć nie typowo, była poprowadzona. Naszej dwójki nie dało się nie lubić. Jest to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Bawiłam się przy niej świetnie i super spędziłam czas. Zachęcam was do sięgnięcia po tą historię i samemu wyrobieniu sobie o niej opinii.
Ja mega polecam! 💗
𝐎𝐂𝐄𝐍𝐀 5/5☆

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀
[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚]
Hejka!

Dzisiaj przychodze do was z recenzją "NIGHT SHIFT" autorstwa @anniecrownwrites

[ᴡsᴘᴏ́ᴌᴘʀᴀᴄᴀ ᴢ @wydawnictwo.yana ]

~- ᴘᴏᴄᴀᴌᴏᴡᴀᴌᴇᴍ ᴄɪᴇ̨, ʙᴏ ᴄʜᴄɪᴀᴌᴇᴍ ᴄɪᴇ̨ ᴘᴏᴄᴀᴌᴏᴡᴀᴄ́ - ᴡʏᴢɴᴀᴊᴇ.
- ᴜᴄᴢʏᴌᴇᴍ ꜱɪᴇ̨ ᴅʟᴀ ᴄɪᴇʙɪᴇ ᴡɪᴇʀꜱᴢʏ, ʙᴏ ᴄʜᴄɪᴀᴌᴇᴍ ᴍᴏ́ᴄ ʀᴏᴢᴍᴀᴡɪᴀᴄ́ ᴢ ᴛᴏʙᴀ̨ ᴏ ᴛʏᴍ, ᴄᴏ ʟᴜʙɪꜱᴢ.~

Kiedy mól książkowy i gwiazda koszykówki spędzają namiętne chwile w...

„Nie powinnam spodziewać się czegoś, czego nie ma. Nie powinnam pozwolić sobie na przenoszenie cech wszystkich ulubionych bohaterów romansów na realnego faceta. To prosta droga do rozczarowania”

🎀 Powiem to wprost: Z historią Kendall i Vincenta łączy mnie w tym momencie relacja hate-love. Status: to skomplikowane. I nie zrozumcie mnie źle, historia sama w sobie nie była zła. Autentyczni bohaterowie szybko zyskali moją sympatię, a obiecujący motyw książkowy rozsiadł się wygodnie w moim sercu. Jeśli chodzi jednak o sposób opowiedzenia tej historii i same zawarte w niej wydarzenia - rzeczywistość znacząco rozminęła się z moimi oczekiwaniami. Niestety rozległe i ciągnące się w nieskończoność sceny miłosne nie były dla mnie. Mam wrażenie, że przynajmniej ¾ fabuły zostało poświęcone właśnie nim, co w pewnym momencie zaczęło mnie już mocno irytować i nudzić. Gdzie zabawne oraz urocze love-story, którego zniecierpliwiona wyczekiwałam, odkąd ta dwójka wpadła na siebie przypadkowo w bibliotece?

🎀 Książka Annie Crown miała potencjał, jednak, jak dla mnie, nie został on do końca wykorzystany. Początek sprawił, że moje serce zabiło zdecydowanie szybciej (to było naprawdę obiecujące pierwsze spotkanie!),jednak później pojawiło się już tylko rozczarowanie, a momentami i zażenowanie. Nie jestem fanką ciągnących się przez kilka rozdziałów scen – ważna jest dla mnie dynamika i emocje, a w pewnym momencie ogarnęła mnie już tylko zwykła obojętność. Skrycie liczyłam na to, że w ostatnich rozdziałach wydarzenia nabiorą tempa i rozwinięte zostaną kolejne wątki, ale ostatecznie się tego nie doczekałam. Szkoda, gdyż naprawdę chciałam polubić się z tą fabułą.

🎀 Ostatecznie myślę, że „Night shift” nie było historią dla mnie. W pełni rozumiem jednak osoby, którym przypadła do gustu – każdy mógł znaleźć w niej coś dla siebie. Jeśli mimo wszystko jesteście ciekawi tego tytułu i długie sceny miłosne nie są Wam straszne, zapewniam, że pochłonięcie ją w jeden weekend. A może i jeden wieczór 💭

„Nie powinnam spodziewać się czegoś, czego nie ma. Nie powinnam pozwolić sobie na przenoszenie cech wszystkich ulubionych bohaterów romansów na realnego faceta. To prosta droga do rozczarowania”

🎀 Powiem to wprost: Z historią Kendall i Vincenta łączy mnie w tym momencie relacja hate-love. Status: to skomplikowane. I nie zrozumcie mnie źle, historia sama w sobie nie była...