Muszę przyznać, że rzadko sięgam po powieści fantastyczne, z gatunku science-fiction, jednak ta książka mnie "wciągnęła". Fabuła pełna zaskakujących zwrotów akcji, bardzo charyzmatyczne postaci, ciekawe opisy walk oddziałów Świetlików i Ważek, kolejne wydarzenia trzymają w napięciu do samego końca....
Autor umiejętnie "wciąga " czytelnika w ten niesamowity, fantastyczny świat, żeby finalnie zaskoczyć czytelnika...

Muszę przyznać, że rzadko sięgam po powieści fantastyczne, z gatunku science-fiction, jednak ta książka mnie "wciągnęła". Fabuła pełna zaskakujących zwrotów akcji, bardzo charyzmatyczne postaci, ciekawe opisy walk oddziałów Świetlików i Ważek, kolejne wydarzenia trzymają w napięciu do samego końca....
Autor umiejętnie "wciąga " czytelnika w ten niesamowity, fantastyczny...

Ta część skojarzyła mi się luźno z powieścią drogi. Książka nadal jest bardzo dynamiczna, zaskakująca, a autor nie ma skrupułów w fabule i nie idzie na półśrodki. Myślę, że to naprawdę najmocniejsza cecha tej serii. Czekam z niecierpliwością na kontynuację.

Ta część skojarzyła mi się luźno z powieścią drogi. Książka nadal jest bardzo dynamiczna, zaskakująca, a autor nie ma skrupułów w fabule i nie idzie na półśrodki. Myślę, że to naprawdę najmocniejsza cecha tej serii. Czekam z niecierpliwością na kontynuację.

Jest to już druga część powieści. Książka to połączenie fantasy i science fiction. Jak zawsze nie zawiodłam się, bardzo dobrze mu się ją czytało tak jak pierwszą część.
Autor ma świetny styl pisania i po prostu aż chce się to czytać.
Jestem po prostu zachwycona bohaterem jak i całym małym światem w jaki zabrał mnie autir książki 💜

Jest to już druga część powieści. Książka to połączenie fantasy i science fiction. Jak zawsze nie zawiodłam się, bardzo dobrze mu się ją czytało tak jak pierwszą część.
Autor ma świetny styl pisania i po prostu aż chce się to czytać.
Jestem po prostu zachwycona bohaterem jak i całym małym światem w jaki zabrał mnie autir książki 💜

Deynard poznaliśmy jako dzieciaka, a potem był nstolatkiem i w końcu dorosłym. Bałam się, że autor znowu będzie skakał po latach w drugiej części. Na szczęście akcja trochę zwolniła chociaż też nie do końca.

Niby cała książka dzieje się na przestrzeni kilku dni, ale dzieje się w niej bardzo dużo.

Deynard poznaliśmy jako dzieciaka, a potem był nstolatkiem i w końcu dorosłym. Bałam się, że autor znowu będzie skakał po latach w drugiej części. Na szczęście akcja trochę zwolniła chociaż też nie do końca.

Niby cała książka dzieje się na przestrzeni kilku dni, ale dzieje się w niej bardzo dużo.

Jest to kontynuacja powieści , która łączy w sobie elementy fantasy i science fiction.
Deynard, główny bohater książki jest przywódca Świetlików. U swojego boku ma kochająca żonę i syna. Chisa wie, że z każdej misji wraca do niej, ale czy będzie tak i tym razem? Autor przeniósł nas w daleką przyszłość, gdzie Ziemia staje się obiektem zainteresowania kosmitów z odległej planety Pirs. To właśnie oni są w posiadaniu niszczycielskiego czarnego ranu, który trafia w nieodpowiednie ręce człowieka. Staje się nielegalnym towarem, który można zakupić na czarnym rynku, jak mogło do tego dojść?
Przed Deynardem Redo stanęło nowe wyzwanie, musi odnaleźć źródło czarnego ranu. Czy przyjaźń i niezmierzona wola działania wystarczą, aby odepchnąć coś, na co ludzkość nigdy nie była gotowa? Jedno jest pewne - Deynard nie podda się bez walki.
Będzie to walka dobra ze złem w której nie zabraknie okrutnych, krwiożerczych bestii takich jak Ważki czy Gryzelle , które dla Białej Gwiazdy będą najmniejszym problemem do pokonania.

Z bólem serca muszę przyznać że nie czytałam pierwszej części , co nie było ani troszkę problemem dla zrozumienia tej historii. Fantastycznie było przenieść się z bohaterami w czasie i czuć się jakby cała akcja toczyła się na naszych oczach. Całą grupę Świetlików tworzą świetni bohaterowie , mający wspólny cel.
Rozbudowane opisy i dialogi tworzą spójną całość w której nie możliwe jest się pogubić. Zakończenie nie aż tak oczywiste, zapowiadające kontynuacje, po którą chętnie sięgnę i musowo muszę nadrobić zaległą część. Polecam przeczytajcie jeśli lubicie czytać książki w takiej tematyce. Zwłaszcza, że lekkie pióro autora wprost zachęca do poznania tej powieści .
Polecam.

Jest to kontynuacja powieści , która łączy w sobie elementy fantasy i science fiction.
Deynard, główny bohater książki jest przywódca Świetlików. U swojego boku ma kochająca żonę i syna. Chisa wie, że z każdej misji wraca do niej, ale czy będzie tak i tym razem? Autor przeniósł nas w daleką przyszłość, gdzie Ziemia staje się obiektem zainteresowania kosmitów z odległej...

Lepsza niż pierwsza część. A pierwsza też mi się podobała. Więcej takich ksiązek.

Lepsza niż pierwsza część. A pierwsza też mi się podobała. Więcej takich ksiązek.

Czy ja już Wam mówiłam, jak ciężko pisze mi się recenzje książek, które realnie kocham, a w szczególności patronatów? Cóż, jeśli nie, to teraz mówię…
Nie mam pojęcia, co tutaj napisać!
I choć pewien plan zrodził się w mojej głowie, to musicie wybaczyć, jeśli opisy będą chaotyczne. Po prostu nie da się idealnie odzwierciedlić w recenzji takiej burzy akcji i emocji, na jaką napotkałam w „Soru Hanta II. Droga bohatera”.

Nowe wyzwania nie dotykały Deynard’a Redo od niemal roku, kiedy to zakończyła się Bitwa o Ziemię. Znów jednak pojawia się zagrożenie – czarny ran, którego źródło chce odnaleźć. Działa jako przywódca Świetlików razem z przyjaciółmi, którzy gotowi są poprowadzić walkę na śmierć i życie, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Odkrywają tajemnice jedna po drugiej, nie wiedząc, że skutek niespodziewanych wydarzeń będzie równie nieprzewidywalny, co one same.
Jednak nie potrafią odpuścić; liczą się dla nich dwie wartości: honor i przyjaźń. W końcu nie są w oddziale Świetlików bez powodu.

Walka dobra ze złem to motyw, po który często sięgają autorzy, by rozbudzić serca czytelników… I Wojciechowi zdecydowanie się to udało. Osobiście nie mogłam doczekać się zakończenia książki, jednak nie dlatego, że tak bardzo mnie nużyła, wręcz przeciwnie! Ze zniecierpliwieniem oczekiwałam, aż w końcu dotrę do ostatniego zdania, złapę się za głowę i postawię książkę do kąta.
Nie no, dobra, żartuję!
Ale przyznam, że zakończenie ani trochę mi się nie spodobało. Choć z drugiej strony, jak teraz o nim myślę, to bohaterowie świadomi są, że poświęcają nie tylko siebie jako jednostkę, ale też swoje rodziny, czyż nie?

(1/2)Jeśli o bohaterów chodzi, to prawda jest taka, że ich podziwiałam. Co prawda nie wszystkich, ale który Świetlik albo nie-Świetlik (jak - na przykład - Chisa) nie zasługuje na uznanie, skoro mierzy się nie tylko z niebezpieczeństwem, ale też z własnymi lękami. No właśnie, odpowiedź jest jedna.
Każdemu z nich należy się osobny medal! (Albo statuetka, ładniej wygląda na szafce.)

O Deynardzie wiele mówić nie trzeba; jeśli ktoś czytał pierwszą część, to zapewne domyśla się, że ten mężczyzna nie porzucił swojej bohaterskiej strony mimo luksusów, jakie napotkał po zwycięstwie i ani myśli odpuścić Pirsjanom. Przekłada dobro Ziemian nad swoje szczęście i uwaga - sama się sobie dziwię, że to mówię, bo totalnie nie lubię ani lektur, ani polskiego - ale widzę wspólne korzenie jego postaci z Tomaszem Judymem z “Ludzi bezdomnych” autorstwa Żeromskiego. Lekarz poświęcił wspólne życie z narzeczoną na rzecz pomocy medycznej ludziom, którzy nie do końca są w stanie za nią odpowiednio zapłacić.
Z kolei jego żona, Chisa, z dnia na dzień jest w stanie zostawić syna pod opieką mamy Dey’a i ruszyć mężowi na pomoc, gdy zachodzi taka potrzeba. Czy postępuje dobrze, patrząc na to, że zostawia swoje dziecko? Cóż, raczej nie mi to oceniać, ale kobieta ma zdecydowanie dobre intencje, więc zdecydowanie jej nie skreślam.
Każdy Świetlik - Monika, Sylwia, Tom - czymś się zasłużył i razem z Deynardem przyczynili się do zlikwidowania Pirsjan. Chwała im za to, że nie porzucili swojego na polu bitwy i dzielnie walczyli w Bitwie o Ziemię.

Powiem Wam, że pewne słowa mnie w Soru Hancie II zabolały - mam na myśli te o zdradzie. Mam też co do nich pewną refleksję, którą chciałabym się z Wami podzielić. Otóż, zauważyłam, że zarówno w książce, jak i w realu ludzie dają sobą manipulować. Często nie jesteśmy nawet świadomi tego, co “wkłada nam do głowy” telewizja, czy niektóre artykuły w Internecie. Tutaj było podobnie - wystarczyło kilka oczerniających zdań i ludzie zaczęli w nie wierzyć. Dlaczego tak łatwo dotrzeć do ludzi mówiąc na kogoś złe rzeczy, a nie dobre? Ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć, jednak trzeba pamiętać, że każdy lubi nieskomplikowane sytuacje: ktoś wypowiada się o innej osobie w nieprzychylny sposób? należy podawać to dalej, niepotrzebne są dowody; jeśli jednak chcemy powiedzieć o kimś w superlatywach, to wszyscy wokół oczekują, że przedstawimy jasne powody, dlaczego tak uważamy.
Dziwna sprawa, co?

Cóż, zostawiam Was z tym i jeszcze tak tylko na koniec dodam, że pierwsza część jest ponownie w sprzedaży na stronie Empika, więc zachęcam Was do zamówienia ich obu - przy nich nie da się nudzić, ciągle się coś dzieje, a jednocześnie wszystko da się łatwo pojąć i wcale nie jest tak ciężko wkroczyć w nowe uniwersum!!

asia xx

Czy ja już Wam mówiłam, jak ciężko pisze mi się recenzje książek, które realnie kocham, a w szczególności patronatów? Cóż, jeśli nie, to teraz mówię…
Nie mam pojęcia, co tutaj napisać!
I choć pewien plan zrodził się w mojej głowie, to musicie wybaczyć, jeśli opisy będą chaotyczne. Po prostu nie da się idealnie odzwierciedlić w recenzji takiej burzy akcji i emocji, na jaką...

Recenzja patronacka 📖
Od wojny z Pirsjanami moja rok. Na Ziemii mamy XXI wiek, gdzie technologia poszła wysoko w górę, lecz coś się dzieje w oddziałach GWD. Deynard Redo - Biała Gwiazda jest przywódcą Świetlików, broni Ziemii od ośmiu lat, lecz przeczuwa że wojna z kosmitami jest nie unikniona przez dziwną ilość pochodzenia na Ziemii czarnego ranu. Nasz bohater postanawia rozwiązać zagadkę tegoż ranu. Przemierza świat za pomocą białego ranu, który jest jego siłą i mocą. Podczas swej wędrówki odkryje, że sprawcą zbliżającej się wojny jest Edwan Kurov. Postanawia postawić wszystko na jedną kartę i w samotności ratować świat.
Najlepsze połączenie fantastyki jakie czytałam. Książka przedstawia nam dalsze losy bohaterów z pierwszego tomu "Soru Hanta narodziny bohatera". Autor przytacza dużo zdarzeń w tym tomie z pierwszego , gdzie mamy pełen obraz tego co się działo wcześniej. Ciekawe połączenie wojny z kosmitami oraz utworzenie nowego zespołu do zwalczania z nimi - Ważek. Ważki mają być silniejsze i skuteczniejsze w walce z wrogiem od Świetlików, ale czy aby na pewno ? Czy przewodniczący GDW wiedział, że Redo nigdy nie pozwoli by Ziemia zniknęła jako planeta i że nie dowie się kto stoi za sprawą kolejnej wojny z Pirsjanami. Lekki styl autora pozwala nam czytając wczuć się w rolę świetlika oraz życie naszego bohatera, który jest znany na całym świecie. Świetna fabuła, dobrze wykreowane postacie oraz ich losy, pokazują że warto żyć i walczyć o swoją planetę i życie milionów a nawet miliardów ludzi.

Recenzja patronacka 📖
Od wojny z Pirsjanami moja rok. Na Ziemii mamy XXI wiek, gdzie technologia poszła wysoko w górę, lecz coś się dzieje w oddziałach GWD. Deynard Redo - Biała Gwiazda jest przywódcą Świetlików, broni Ziemii od ośmiu lat, lecz przeczuwa że wojna z kosmitami jest nie unikniona przez dziwną ilość pochodzenia na Ziemii czarnego ranu. Nasz bohater postanawia...

Recenzja patronacka Soru Hanta II Droga Bohatera

Cześć, jak wam minął dzień ?
Myśleliście kiedyś o tym jak może wyglądać nasza przyszłość na ziemi ?
Zastanawialiście się, czy któregoś dnia "coś" z innej planety może nam zagrozić?

Współpraca reklamowa z @waspos

"Soru Hanta II Droga Bohatera" to kontynuacja powieści łączącej elementy fantasy i science-fiction, która stanowiła zaledwie wstęp do znaczenie bardziej rozbudowanej historii. Odwieczny konflikt dobra ze złem dotarł w głąb ludzkich serc i nic nie jest w stanie go powstrzymać.

Deynard to 26-letni przywódca świetlików, dobry ojciec i wspaniały mąż, mający wszystko czego zapragnie, oprócz jednego- spokoju.

Od bitwy minął rok, nic nie zapowiadało się, by jego upragniony spokój miało coś zburzyć.

Przed Deynardem kolejne trudne zadanie. Musi ponownie zawalczyć o życie swoje, a także całej planety.

"To wszystko jest straszliwie dziwne. Mam wrażenie, jakbym brał udział w jednym wielkim żarcie. Nie...raczej koszmarze. A jeśli to naprawdę jest koszmar, to chce się obudzić "

Autor niesamowicie wykreował głównego bohatera. Możemy poznać go od małego chłopca do dorosłego mężczyzny, który pomimo trudności osiągnął swój cel.

Muszę przyznać, że jestem zaskoczona, Wojciech, na te kilka godzin zabrał mnie w inny świat. Książkę czyta się bardzo przyjemnie i lekko. A sam Deynard pokazuje nam, że warto wierzyć w siebie ❤️

Polecam I jak i II tom "Soru Hanta" z pewnością zakończenie wbije was w fotel, a wyobraźnia uruchomi się od pierwszych stron

Recenzja patronacka Soru Hanta II Droga Bohatera

Cześć, jak wam minął dzień ?
Myśleliście kiedyś o tym jak może wyglądać nasza przyszłość na ziemi ?
Zastanawialiście się, czy któregoś dnia "coś" z innej planety może nam zagrozić?

Współpraca reklamowa z @waspos

"Soru Hanta II Droga Bohatera" to kontynuacja powieści łączącej elementy fantasy i science-fiction, która...

Szczerze polecam dla fanów anime, mangi, shounen itd. Spodoba się też osobom którzy lubią superhero. Książek o takiej tematyce nie ma za wiele, sam nie znam żadnej innej. Czyta się to nieźle, nie nudzi, warto dać szansę i samemu się przekonać.

Szczerze polecam dla fanów anime, mangi, shounen itd. Spodoba się też osobom którzy lubią superhero. Książek o takiej tematyce nie ma za wiele, sam nie znam żadnej innej. Czyta się to nieźle, nie nudzi, warto dać szansę i samemu się przekonać.