Nie wiem czego się spodziewałam ale na pewno nie tego. Książka ewidentnie nie dla mnie. Zapisy rozmów z psychologiem. Większość się praktycznie o tym samym i nic z nich tak naprawdę nie wynika. Końcowe "eseje" czy jak by to nazwać można sobie darować Nic ciekawego. Nudne.

Nie wiem czego się spodziewałam ale na pewno nie tego. Książka ewidentnie nie dla mnie. Zapisy rozmów z psychologiem. Większość się praktycznie o tym samym i nic z nich tak naprawdę nie wynika. Końcowe "eseje" czy jak by to nazwać można sobie darować Nic ciekawego. Nudne.

I have been wanting to read this book for a very long time. I wanted to know a little bit more about depression. A memoir told in recorded conversation with psychiatrist intrigued me a little. However, while reading I've noticed all my attention shifted from the main character to the therapist and his statements. Unfortunately, the main character didn't catch my attention as much.

I have been wanting to read this book for a very long time. I wanted to know a little bit more about depression. A memoir told in recorded conversation with psychiatrist intrigued me a little. However, while reading I've noticed all my attention shifted from the main character to the therapist and his statements. Unfortunately, the main character didn't catch my attention...

książka trudna do oceny, bo jak możemy oceniać opis czyjejś terapii, czyjegoś toku rozumowania, czyjegoś radzenia sobie z problemami.🤔

Sehee obnaża się przed czytelnikami, odsłaniając kulisy swojej terapii i rozmów z psychoterapeutą.

w trakcie czytania nieraz łapałam się na tym, że doświadczenia bohaterki są łudząco podobne do moich, a nawet identyczne z tym, co przeżywam od jakiegoś czasu.

przeczytanie tej książki to była dla mnie instant terapia (oczywiście, przeczytanie OBOJĘTNIE JAKIEJ książki nigdy nie będzie równe prawdziwej psychoterapii).
w wielu momentach odczuwałam ulgę, że to nie tylko ja tak czuję, że może osób z takimi problemami jest więcej i to wcale nie coś dziwnego, że akurat z tym muszę się zmagać. poczułam się mniej samotnie❤️‍🩹🫂

mój egzemplarz został po prostu zasypany zaznacznikami, bo czuję, że będę miała potrzebę do tych momentów wracać, czytać je raz po raz i na nowo rozpoznawać schematy, które zachodzą co dnia w mojej głowie.💆🏻‍♀️

uznaję „Nie mam ochoty żyć, ale za bardzo lubię tteokbokki” za lekturę przełomową i zapewne pomocną dla wielu osób, które mają podobne problemy.

książka trudna do oceny, bo jak możemy oceniać opis czyjejś terapii, czyjegoś toku rozumowania, czyjegoś radzenia sobie z problemami.🤔

Sehee obnaża się przed czytelnikami, odsłaniając kulisy swojej terapii i rozmów z psychoterapeutą.

w trakcie czytania nieraz łapałam się na tym, że doświadczenia bohaterki są łudząco podobne do moich, a nawet identyczne z tym, co...

Ta książka to głównie zapis rozmów autorki z psychiatrą i krótkie podsumowania tych rozmów, przemyślenia. Zaintrygował mnie tytuł, dlatego po nią sięgnęłam. Czyta się szybko, choć bardziej mi podchodziła w te gorsze dni.

Ta książka to głównie zapis rozmów autorki z psychiatrą i krótkie podsumowania tych rozmów, przemyślenia. Zaintrygował mnie tytuł, dlatego po nią sięgnęłam. Czyta się szybko, choć bardziej mi podchodziła w te gorsze dni.

Banał, antypatyczna autorka, chaotyczny układ całości (kto pisze epilog, a potem ciągnie książkę jeszcze 40 stron???),nuda i irytujący styl nastolatki. MEGA ROZCZAROWANIE.

Banał, antypatyczna autorka, chaotyczny układ całości (kto pisze epilog, a potem ciągnie książkę jeszcze 40 stron???),nuda i irytujący styl nastolatki. MEGA ROZCZAROWANIE.