Sama lektura bez żadnych istotnych einwandfrei. Jeśli rzeczywiście Herr Rommel był taki kozak jak się tutaj sam maluje, to szacun. Ale raczej zakładam, że na potrzeby propagandy podkoloryzował wydarzenia tu i uwdzie.

Mogłoby być więcej zdjęć, eleganckie ryciny i rzuty taktyczne za to bardzo OK. Trochę literówek; sugeruję wydawcy ich nieobecność w następnych wydaniach.

Sama lektura bez żadnych istotnych einwandfrei. Jeśli rzeczywiście Herr Rommel był taki kozak jak się tutaj sam maluje, to szacun. Ale raczej zakładam, że na potrzeby propagandy podkoloryzował wydarzenia tu i uwdzie.

Mogłoby być więcej zdjęć, eleganckie ryciny i rzuty taktyczne za to bardzo OK. Trochę literówek; sugeruję wydawcy ich nieobecność w następnych wydaniach.

Ciekawa praca o taktyce piechoty autorstwa dowódcy Afrika
Korps, który dowodził we Francji 7 Dywizją Pancerną. Autor wyjaśnia w niej krok po kroku sposób walki ówczesnej piechoty.

Ciekawa praca o taktyce piechoty autorstwa dowódcy Afrika
Korps, który dowodził we Francji 7 Dywizją Pancerną. Autor wyjaśnia w niej krok po kroku sposób walki ówczesnej piechoty.

Jestem pozytywnie zdziwiony że taką książkę tak lekko się czyta. Rewelacyjne opisy potyczek, przy okazji skomentowane przez autora. Erwin Rommel bardzo szczegółowo opisuję etapy walk w przystępny sposób. Jedynie wilki minus dla polskiego wstępu, po protu było to niepotrzebne i na samym początku zniechęciło mnie do czytania.

Jestem pozytywnie zdziwiony że taką książkę tak lekko się czyta. Rewelacyjne opisy potyczek, przy okazji skomentowane przez autora. Erwin Rommel bardzo szczegółowo opisuję etapy walk w przystępny sposób. Jedynie wilki minus dla polskiego wstępu, po protu było to niepotrzebne i na samym początku zniechęciło mnie do czytania.

Ciekawa lektura. Trudno to wystarczająco mocno podkreślić, ale autorowi bardzo dobrze udało się przybliżyć przebieg walk w jakich uczestniczył jako oficer wojsk niemieckich w I wojnie światowej.

Szczegółowy opis pozycji obu stron i liczne rysunki umożliwiają dokładne wgłębienie się w sytuację taktyczną obu stron. Dzięki tym rysunkom książka zyskuje bardzo dużo, odpadają z góry skazane na niepowodzenie próby zwizualizowania przebiegu walk na podstawie samego tekstu, nie dręczą ciągle nowe miejscowości wokół których toczą się starcia.

Co więcej, autor pisze trochę z pozycji "wszechwiedzącej", jakby przejrzał ówczesne zasady prowadzenia wojny na wylot (co wynika z sumy jego niekwestionowanego zmysłu taktycznego i wiedzy nabytej również lata po wojnie) tzn. zawsze tłumaczy czytelnikowi co jego zdaniem zadecydowało o sukcesie lub porażce.

A poza tym ta książka to wielka pochwała ducha bojowego niemieckiego żołnierza i jego wyższości na wrogą piechotą.

Ciekawa lektura. Trudno to wystarczająco mocno podkreślić, ale autorowi bardzo dobrze udało się przybliżyć przebieg walk w jakich uczestniczył jako oficer wojsk niemieckich w I wojnie światowej.

Szczegółowy opis pozycji obu stron i liczne rysunki umożliwiają dokładne wgłębienie się w sytuację taktyczną obu stron. Dzięki tym rysunkom książka zyskuje bardzo dużo, odpadają z...

Trzymam kciuki za dodruk bez przedmowy, bo jej końcówka jest nielogiczna i burzy to, co autor budował przez poprzednie strony.

Trzymam kciuki za dodruk bez przedmowy, bo jej końcówka jest nielogiczna i burzy to, co autor budował przez poprzednie strony.

Autora tej książki nie powinno się nikomu przedstawiać. Więc nie będę tego robił. Tym razem jednak mamy doczynienia ze wspomnieniami z okresu I Wojny Światowej. Książka ma charakter podręcznika. Składa się na to, podsumowanie każdego podrozdziału i szkice sytuacyjne wykonane przez autora. Jednak treść nie jest sucha typowo podręcznikowa. Czyta się tą pozycję lekko i z werwą. Język prosty, żołnierski z humorem i celnością, nie jest nużący nawet dla laika. Wydanie na szarym papierze z dużą czcionką.
Wady, a jest ich kilka to - zupełnie nietrafiony wstęp. Tak jakby jego autora poproszono- napisz cokolwiek a będzie dobrze. Nie jest dobrze.
Druga wada to okładka. Przedstawia "Lisa Pustyni" z okresu II WŚ. Książka jest natomiast o I WŚ. Może mylić.
Trzecia wada to niewielka ilość zdjęć - szkoda.
Tą książką Rommel zainteresował Hitlera. Wbrew panującej opinii opisane walki nie są wcale statyczne, a charakteryzują się dużą dozą ruchu i taktycznego działania. Widać rodzący się talent późniejszego dowódcy Afrika Korps.
Kapitalna pozycja - dla wszystkich.

Autora tej książki nie powinno się nikomu przedstawiać. Więc nie będę tego robił. Tym razem jednak mamy doczynienia ze wspomnieniami z okresu I Wojny Światowej. Książka ma charakter podręcznika. Składa się na to, podsumowanie każdego podrozdziału i szkice sytuacyjne wykonane przez autora. Jednak treść nie jest sucha typowo podręcznikowa. Czyta się tą pozycję lekko i z...