Tym razem w moje dłonie trafiły zgromadzone i spisane jeszcze na początku XX wieku przez Alexandra Eliasberga „Legendy Żydów Polskich”. Pięćdziesiąt przesiąkniętych chasydzką mistyką i mądrością Boga opowiadań prowadzi czytelników przez historie, których źródeł można upatrywać nawet w XVIII wieku, złotym okresie rozwoju chasydyzmu na ziemiach polskich. Dzięki rozjaśniającemu mroki niewiedzy posłowiu Henryka Halkowskiego i spisowi biogramów najsłynniejszych cadyków, „Legendy…” stają się zapisem świata, który przeminął i ludzi, którzy pieczołowicie budowali go swą wiarą i oddaniem.
To tu mistycyzm miesza się z biedą i ludzkim nieszczęściem. Cadycy spotykają czarnoksiężników, wskrzeszają zmarłych albo wstrzymują śmierć, rozmawiają z Bogiem, procesują się z nim, cudownie przenoszą się między miastami odległymi do siebie o wiele kilometrów, uzdrawiają chorych, przepowiadają przyszłości i potrafią sprawić, by wśród bezpłodnych małżeństw rodziły się dzieci. Cadyk to „człowiek sprawiedliwy” i jeśli Bóg wymierza narodowi Izraela karę, to ten może tę karę odwrócić. Niesamowita była więc moc cadyków, choć nie brakowało im zwykłych ludzkich przywar – potrafili kłócić się ze sobą i spierać, ale przede wszystkim wspinali się na teologiczne wyżyny.
Innymi słowy „Legendy…” stają się bramą do zaginionego świata. Pełne uroku i pilnie strzeżonych sekretów, może nie zawsze humorystyczne i zabawne, raczej natchnione miłością do Boga i człowieka, zaskakująco dały mi poczucie wewnętrznego spokoju; były dla mnie wyprawą niezapomnianą. Nieco inną niż z bajkami Singera (krótka recenzja jest gdzieś na moim insta),chyba nawet bardziej wciągającą w bijące od nich światło.
Wspaniały, wyjątkowy zaczątek poznania. Polecam.

Tym razem w moje dłonie trafiły zgromadzone i spisane jeszcze na początku XX wieku przez Alexandra Eliasberga „Legendy Żydów Polskich”. Pięćdziesiąt przesiąkniętych chasydzką mistyką i mądrością Boga opowiadań prowadzi czytelników przez historie, których źródeł można upatrywać nawet w XVIII wieku, złotym okresie rozwoju chasydyzmu na ziemiach polskich. Dzięki...

Pozycja mająca na celu przybliżenie opowieści żydowskich, związanych z ruchem chasydzkim. Legendy związane z cadykami - przypowieści dosyć schematyczne i proste, pozwalające jednak na poczucie odrobiny klimatu, przekonań i zwyczajów chasydów. Brakowało mi jednak klimatycznych ilustracji, opisania szerszego tła czy komentarzy lub możliwych interpretacji opowieści. Cennym dopełnieniem jest posłowie Henryka Halkowskiego oraz biogramy cadyków, którzy występują w 50 legendach, tworzących niniejszą pozycję.

Pozycja mająca na celu przybliżenie opowieści żydowskich, związanych z ruchem chasydzkim. Legendy związane z cadykami - przypowieści dosyć schematyczne i proste, pozwalające jednak na poczucie odrobiny klimatu, przekonań i zwyczajów chasydów. Brakowało mi jednak klimatycznych ilustracji, opisania szerszego tła czy komentarzy lub możliwych interpretacji opowieści. Cennym...

Książka przybliża kilkanaście legend żydowskich. Większość dotyczy historii z XVIII wieku, gdy Baal Szem Tow, twórca chasydyzmu na ziemiach polskich (taki odpowiednik Marcina Lutra w chrześcijaństwie) zaczął głosić teorie jakoby rabini mieli być pośrednikami w kontakcie z Bogiem, zyskał sobie tym wrogość ortodoksów, ale wprowadził do judaizmu modlitwę przez taniec, według niego pobożność była afirmacją życia. Widać ducha tej filozofii w powyższym zbiorze legend. Niektóre są naprawdę fantastyczne, dające do myślenia, gotowe wskazówki do zmian we własnym życiu. Inne zupełnie związane z czasami odległymi, XVIII-wieczną Polską i tamtymi realiami życia. Mimo wszystko warto zapoznać się z tą pozycją, przybliża ówczesną, wielokulturową Polskę.

Książka przybliża kilkanaście legend żydowskich. Większość dotyczy historii z XVIII wieku, gdy Baal Szem Tow, twórca chasydyzmu na ziemiach polskich (taki odpowiednik Marcina Lutra w chrześcijaństwie) zaczął głosić teorie jakoby rabini mieli być pośrednikami w kontakcie z Bogiem, zyskał sobie tym wrogość ortodoksów, ale wprowadził do judaizmu modlitwę przez taniec, według...

Czytając tą książkę, zawiodłam się. Moje oczekiwania, gdy wypatrzyłam ją na półce w bibliotece, były następujące: oto poznam jakieś sekretne, tajemnicze, pełne magii historie, które ukażą mi "prawdziwą" żydowską duszę.
Tymczasem opowiadania są bardzo schematyczne, bohaterem jest Baal Szem Tow, mędrzec, który czyni cuda. Każda historia kończy się też prostym dziękczynieniem, błogosławieństwem lub przykazaniem.

Jeśli ktoś interesuje się judaiką, polecam . Jeśli ktoś chce się choć trochę zagłębić w chasydyzm bądź po prostu kulturę żydowską, również polecam, bo pod koniec każdej historii objaśnione są terminy żydowskie, które mogą być dla goja niezrozumiałe.

Czytając tą książkę, zawiodłam się. Moje oczekiwania, gdy wypatrzyłam ją na półce w bibliotece, były następujące: oto poznam jakieś sekretne, tajemnicze, pełne magii historie, które ukażą mi "prawdziwą" żydowską duszę.
Tymczasem opowiadania są bardzo schematyczne, bohaterem jest Baal Szem Tow, mędrzec, który czyni cuda. Każda historia kończy się też prostym dziękczynieniem,...