Książka nie jest powalająca. Czytałam lepsze historie MC. Szkoda, bo ta miała potencjał.

Książka nie jest powalająca. Czytałam lepsze historie MC. Szkoda, bo ta miała potencjał.

On wychował samotnie córkę i był pewien, że nigdy się nie ożeni. Ona dosłownie nie widziała perspektyw na szczęśliwe życie. Połączyła ich niebezpieczna okoliczność, a miłość nie pozwoliła się rozdzielić.

On wychował samotnie córkę i był pewien, że nigdy się nie ożeni. Ona dosłownie nie widziała perspektyw na szczęśliwe życie. Połączyła ich niebezpieczna okoliczność, a miłość nie pozwoliła się rozdzielić.

Torch - początek książki zapowiadał się dość ciekawie…później było po prostu wszystkiego za dużo…autorka chyba nie do końca miała pomysł na fabułę…powrzucała wszystko co mogła i coś tam sklepała…a to nie był dobry zabieg…książka dawała uczucie przesytu, główna bohaterka strasznie irytująca…jej niepełnosprawność mogła być ciekawym wątkiem w książce, jednak został przerysowany…

Torch - początek książki zapowiadał się dość ciekawie…później było po prostu wszystkiego za dużo…autorka chyba nie do końca miała pomysł na fabułę…powrzucała wszystko co mogła i coś tam sklepała…a to nie był dobry zabieg…książka dawała uczucie przesytu, główna bohaterka strasznie irytująca…jej niepełnosprawność mogła być ciekawym wątkiem w książce, jednak został przerysowany…

To pierwsza część serii, która opowiada o Torchu i Kayle. Ich spotkanie jest nieoczekiwane, ponieważ Kayle próbowano porwać i dzięki pomocy Torcha uniknęła tego. Jest to początek ich historii i tj czułam że potrzebuję słodkiej książki, tak tu miałam całkowity przesyt. Ciągle było strasznie słodko, ciągłe wychwalanie się, seks i powtarzajcie jakiś nudnych zdań było zwyczajnie nudne. Kayle była niewidoma, ale naprawdę nie odczułam tego u czuję autorkę w niektórych momentach poniosło jeśli chodzi o zachowanie Kayli. Ostatnie 50 stron było niepotrzebne. Takie zapychacze z akcjami które szybko się zaczynały, a jeszcze szybciej kończyły.

To pierwsza część serii, która opowiada o Torchu i Kayle. Ich spotkanie jest nieoczekiwane, ponieważ Kayle próbowano porwać i dzięki pomocy Torcha uniknęła tego. Jest to początek ich historii i tj czułam że potrzebuję słodkiej książki, tak tu miałam całkowity przesyt. Ciągle było strasznie słodko, ciągłe wychwalanie się, seks i powtarzajcie jakiś nudnych zdań było...

Jestem bardzo rozczarowana tą książką. Przeczytałam wcześniej książki tej autorki, więc wiem na pewno, że umie pisać. Ale ta książka była krokiem wstecz, jeśli chodzi o pisanie.
To było jedno z tych „zrzućmy wszystko złe na parę i miejmy nadzieję, że to będzie interesujące”. W jednej książce ogromna ilość porwań i napadów. Kayla była niewidoma, ale szczerze mówiąc czasami nawet zapominałam o tym, bo to nie miało na nic wpływu. Po prostu „wiedziała”, co robi ktoś inny, słysząc jego ruchy. Wiedzieliśmy, że ludzie na nią patrzą, bo zawsze „czuła” na sobie ich oczy. Torch praktycznie wszędzie ją nosił.
Torch również poruszał się z prędkością światła w ich relacji. Torch ratuje Kaylę przed porwaniem i kończy się zabraniem jej do domu, a ona w ogóle nie protestuje. To wszystko było szalone. Nie przeszkadza mi nawet insta-love, ale przynajmniej można to było przedstawić bardziej wiarygodnie.
W tej książce było tak wiele niewiarygodnych i nieprawdopodobnych wydarzeń. Jak trzyletni syn, który potrafi samodzielnie wspiąć się po drabinie do domku na drzewie, trzymając tacę pełną babeczek? Naprawdę? A bohaterka widzi od razu po zdjęciu bandaży po operacji oka? Uważam, że ekspozycja na światło po tego typu operacji powoduje ekstremalną wrażliwość i ból oczu. Wiem, że to fikcja, ale przynajmniej częściowo powinna być wiarygodna.
Ogólnie podobał mi się pomysł na fabułę, ale chciałam więcej. Chciałam dojrzałych postaci z pewną głębią.

Jestem bardzo rozczarowana tą książką. Przeczytałam wcześniej książki tej autorki, więc wiem na pewno, że umie pisać. Ale ta książka była krokiem wstecz, jeśli chodzi o pisanie.
To było jedno z tych „zrzućmy wszystko złe na parę i miejmy nadzieję, że to będzie interesujące”. W jednej książce ogromna ilość porwań i napadów. Kayla była niewidoma, ale szczerze mówiąc czasami...