Śpiew młodości

Okładka książki Śpiew młodości Yuu Niimaru
Okładka książki Śpiew młodości
Yuu Niimaru Wydawnictwo: Akuma komiksy
202 str. 3 godz. 22 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Aoi Saezuri
Wydawnictwo:
Akuma
Data wydania:
2021-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-27
Liczba stron:
202
Czas czytania
3 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395677021
Tłumacz:
Ewa Wachol
Tagi:
hentai 18+ bez cnzury
Średnia ocen

5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2084
368

Na półkach: ,

Erotyczbe krotkie ostre historyjki ;) Taki typowy hentai nic dodac nic ujac.... malo fabuly za to spoko kreska ^.^ Roznorodne relacje miedzy bohaterami sa urozmaiceniem, ale wiadomo, ze w tej mandze i tak wszystko po prostu sluzy zaspokojeniu fantazji erotycznych.

Erotyczbe krotkie ostre historyjki ;) Taki typowy hentai nic dodac nic ujac.... malo fabuly za to spoko kreska ^.^ Roznorodne relacje miedzy bohaterami sa urozmaiceniem, ale wiadomo, ze w tej mandze i tak wszystko po prostu sluzy zaspokojeniu fantazji erotycznych.

Pokaż mimo to

avatar
2204
2028

Na półkach:

Gatunek ten nigdy nie słynął z nadmiernie porywającej warstwy fabularnej. Odbiorcy tych treści nie oczekują więc od mangi dobrze napisanego scenariusza, zadowalając się innymi „zaletami”. Nie oznacza to jednak, że fabułę można potraktować całkowicie po macoszemu. Doskonałym przykładem tego, jak można połączyć znośną historię z dużą dawką pikanterii może być, chociażby ostatnio wydana pozycja (Przełamując wstyd). W Śpiew młodości niestety następuje bardzo mocny regres tego elementu. Mamy tutaj do czynienia z dziesięcioma krótkimi rozdziałami, w których znalezienie jakiejkolwiek sensownej fabuły jest dość trudne (o ile niemożliwe). Autor stawia tutaj bowiem przede wszystkim na „sex” w czystej postaci, wszystko pozostałe traktując jako mało istotne. Dla jednych będzie to wielki minus mangi, inni zaś mogą uznać to za pewnego rodzaju zaletę – sprawa jest naprawdę mocno indywidualna.

Jeśli chodzi o sam „sex”, to jak zostało to już wspomniane, tytuł stawia na naprawdę mocne treści. Zasadniczo prawie każda strona komiksu wypełniona jest najróżniejszego rodzaju cielesnością (pornografią, aby być dokładniejszym),która przybiera tu najróżniejsze oblicza. „Bohaterowie” poszczególnych „historyjek” oddają się „przyjemności”, która dla niektórych czytelników może być przekroczeniem granicy dobrego smaku (specyficzne fetysze). Jakby tego było mało, niektóre zawarte tutaj treści zdecydowanie naruszają przyjętą „poprawność”, prezentując ostre zbliżenia (zresztą nie bójmy się użyć tutaj właściwego określenia „gwałt”). Oczywiście może to bulwersować i odrzucać część potencjalnych czytelników. Jednak do momentu pozostawiania tego w sferze (dziwnej?/chorej?) wyobraźni, jest jeszcze jakoś akceptowalne. Należy więc mieć to na uwadze, rozważając ewentualny zakup tej mangi. Trudno jest zresztą traktować niektóre pokazane zbliżenia nader poważnie, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę skrajnie infantylne/głupkowate kwestie wypowiadane przez postacie.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-spiew-mlodosci/

Gatunek ten nigdy nie słynął z nadmiernie porywającej warstwy fabularnej. Odbiorcy tych treści nie oczekują więc od mangi dobrze napisanego scenariusza, zadowalając się innymi „zaletami”. Nie oznacza to jednak, że fabułę można potraktować całkowicie po macoszemu. Doskonałym przykładem tego, jak można połączyć znośną historię z dużą dawką pikanterii może być, chociażby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
77

Na półkach:

Hentai, jaki jest, każdy widzi. Są to komiksy skierowane do dorosłego czytelnika, któremu niekoniecznie w danej chwili zależy na skomplikowanej opowieści, czy relacji z prezentowanym dziełem. Hentai to taki fast-food, który służy jednemu celowi, a mianowicie…zaspokojeniu głodu. Co ciekawe i w sumie zrozumiałe jednak i w tym gatunku znaleźć można rzeczy lepsze i gorsze, udane i te mniej udane, w końcu takie, które potrafią czymś pozytywnym zaskoczyć, jak i takie, które nie wyróżniają się niczym spośród setek pozostałych. I choć daleki jestem od określania ostrej erotyki czy wręcz pornografii jako takiej mianem wyrafinowanej sztuki, tak i tutaj naprawdę można znaleźć rzeczy, które czymś nas do siebie przyciągną. „Śpiew młodości” autorstwa Nimiruyu, czyli trzecia już manga w katalogu wydawnictwa Akuma, nie do końca jest jednak tym, co sprawia, że poza zaspokojeniem pewnych instynktów da nam coś więcej.

Jak już wspomniałem chwilę wcześniej, „Śpiew młodości” jest już trzecią publikacją w portfolio młodego jeszcze wydawnictwa, siłą rzeczy więc mogą tu i ówdzie pojawiać się porównania do poprzednich tytułów. I ten najnowszy, wpada chyba ze wszystkich najbardziej blado. Dlaczego? Ano dlatego, że poprzednia z mang Akumy – „Przełamując wstyd” - naprawdę postawiła wysoko poprzeczkę. Scenariusze poszczególnych historii, mimo swojej prostoty wynikającej z konwencji, dawały naprawdę radość, nie były tak do końca tylko i wyłacznie pretekstem do „akcji”. Kilka razy można było się pozytywnie zaskoczyć i nie traktować tej mangi, tylko i wyłącznie w ramach pornografii – oczywiście zachowując wszelkie proporcje. „Śpiew młodości” takiej radości z lektury scenariusza nam niestety nie daje. I tak wiem, że hentai – nomen omen – stoi czymś innym niźli skomplikowana fabuła, ale tutaj, w tym zbiorze kilkunastu opowieści Nimuruyu nie wykazał się przesadną pomysłowością, żeby nie powiedzieć, że w większości fabuła nie istnieje, jest sam goły seks, przejście od razu do sprawy i gdyby nie to, że jakoś te igraszki trzeba było ubrać w scenariusz, to pewnie mangaka najlepiej pokazałby po prostu kadr za kadrem wykorzystanym do scen seksu. Jeśli komuś coś takiego nie przeszkadza to cóż, będzie zachwycony. Ja natomiast doceniam najbardziej, gdy autor poza zręcznym operowaniem scenami pornografii, oferuje czytelnikowi coś minimalnie więcej. Pod tym względem najnowsza propozycja Akumy wydaje się najsłabszą, a po skończonej lekturze całość zleje się wam w jedną historię.

To, co natomiast wyróżnia ten tytuł spośród pozostałych to odwaga. Odwaga autora i odwaga wydawnictwa. W opisach dostępnych w sklepach internetowych jest o tym wzmianka – i bardzo słusznie – natomiast sięgając po ten tytuł, koniecznie trzeba pamiętać o tym, że jest to tytuł dość „brutalny”. Oczywiście nie mam tu na myśli brutalności, czyli bójek itp., rzeczy, natomiast zdarza się, że seks wykracza poza granice normalności. I z Bogiem sprawa, jeśli prezentowane fetysze (pissing) prezentowane są za obopólną zgodą. Gorzej, jeśli seks przybiera formę gwałtu. Tak, w tej mandze zdarza się tego typu seks. Amatorzy mocniejszych wrażeń będą z pewnością zachwyceni, ci o słabszych nerwach mogą tego nie ogarnąć, a ja tylko pokazuję, że tego typu elementy mają tu miejsce, wzbudzając z pewnością spore emocje, od niesmaku po (zapewne wśród niektórych czytelników) niezdrowe podniecenie. Oczywiście nie oceniam tego negatywnie, bo tego typu rzeczy zdarzają się w pornografii i trzeba pamiętać, że jest to hmm…gra aktorska. Co ciekawe jednak zdarza się też historia, w której bohaterka odgrywa całkiem wykręconą rolę, starając się zaspokoić swojego napalonego nerdowego faceta. Tak, zdecydowanie jest to tytuł najbardziej odważny w katalogu Akumy. Ciekaw jestem, jaki będzie jego odbiór wśród czytelników.

Sięgając po tego hentaia, nie szukajcie uczuć, miłości czy namiętności w takim romantycznym wydaniu. „Śpiew młodości” to kilkanaście historii przepełnionych perwersją, fetyszami, dziwnymi upodobaniami prezentowanymi przez bohaterów, w końcu z dawką seksualnej przemocy. Daleko mu więc do politycznej poprawności, a kilku czytelników z pewnością zaszokuje. Myślę więc, że ten akapit pozwoli określić poszczególnej osobie, która zajrzała do tego tekstu czy mangą jest zainteresowana, czy ominie bokiem. Jest ona bowiem tak charakterystyczna, że nie będzie trudne opowiedzenie się po jednej ze stron.

Jak to w pornografii największe doznania mają jednak walory wzrokowe prawda? No to może na koniec kilka zdań na temat tego aspektu? Jak wypada ten tytuł graficznie? Hmm…przede wszystkim ma genialną okładkę, która zachęca do zakupu i jest doskonałym przedsmakiem tego, co znajdziemy w środku. Wszystkie kobiece bohaterki mają obfite kształty i zasadniczo są do siebie dość podobne, perwersyjne elementy są ukazane w sposób intrygujący (aczkolwiek jednak nie wszystko zostało pokazane wprost),mnóstwo tu onomatopei i dynamizujących kadry stylizacji. W tym aspekcie również próżno szukać erotyki i lżejszych kadrów. Całość jest mocna i bardzo wprost ukazana, i jak to w japońskiej pornografii dużo tu wytrysków, wspominania o prezerwatywach i „rentgenowych” kadrów, dzięki którym możemy zajrzeć „w głąb wydarzeń”. Pod względem graficznym ciężko coś tytułowi zarzucić, bo czytelnik otrzyma, to na co liczył. Otrzyma pornografię w najczystszej postaci.

Z powyższego tekstu wynika chyba dość klarowny obraz tego, z czym będzie miał do czynienia czytelnik, który sięgnie po ten specyficzny tytuł. Jeśli poszukujecie ostrzejszych wrażeń, nie stronicie od perwersyjnego spojrzenia na seks, a różnego rodzaju udziwnienia nie są wam obce i nie odrzucają was, to będziecie zadowoleni. Ci, którzy potrzebują jednak lżejszych klimatów, nawet w pornografii, mogą poczuć się nieswojo. Osobiście absolutnie nie przekreślam tego tytułu, aczkolwiek poprzeczki zawieszonej przez poprzedniego „hentaja” od Akumy, „Śpiew młodości” nie przeskoczył.

https://jaroslawd.blogspot.com/2021/05/recenzja-18-nimaruyu-spiew-modosci.html

Hentai, jaki jest, każdy widzi. Są to komiksy skierowane do dorosłego czytelnika, któremu niekoniecznie w danej chwili zależy na skomplikowanej opowieści, czy relacji z prezentowanym dziełem. Hentai to taki fast-food, który służy jednemu celowi, a mianowicie…zaspokojeniu głodu. Co ciekawe i w sumie zrozumiałe jednak i w tym gatunku znaleźć można rzeczy lepsze i gorsze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3316
1931

Na półkach: , , ,

Kurczę, szkoda! Wydaje mi się, albo coraz gorsze te historie.

Kurczę, szkoda! Wydaje mi się, albo coraz gorsze te historie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Posiadam
    11
  • Manga
    8
  • 2021
    4
  • Chcę przeczytać
    4
  • Akuma
    3
  • Mangi
    2
  • Mangi
    1
  • Komiksy
    1
  • Manga przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Śpiew młodości


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także