Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Homunculus
Znany jako: ホムンクルスZnany jako: ホムンクルス
2
6,2/10
Pisze książki: komiksy
Zadebiutował w lipcu 2009 r. pracą pod tytułem "Training Days". Pojawiła się ona w magazynie Comic Kairakuten, z którym współpracuje do chwili obecnej.http://unbr.blog88.fc2.com/page-1.html
6,2/10średnia ocena książek autora
50 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przełamując wstyd Homunculus
6,1
Pod względem oferowanej treści mamy tutaj do czynienia ze zbiorem kilkunastu niepowiązanych ze sobą krótkich historii erotyczno/pornograficznych. Znalazło się tutaj miejsce dla opowieści o osobie mające moce wpływania na innych, o chłopaku mieszkającym z dwoma pięknymi dziewczynami, o początkującej pani detektyw czy młodej matce potrzebującej chwili czułości. Jest więc dość różnorodnie, nie ma jednak co ukrywać, że i tak całość skupia się tylko na jednym – sexie. Treści poszczególnych rozdziałów nie są nadmiernie porywająca i na pewno nie należy kierować się jakością scenariusza, decydując się na wybór tej pozycji. Na całe szczęście nie jest to jeszcze „wysublimowany” poziom „artystycznych” filmów dla dorosłych z dawnego RFN.
Głównym założeniem tego rodzaju mang jest zapewnienie odbiorcy wyrazistej dawki bezpośredniej „pikanterii” i pod tym względem tytuł sprawdza się co najmniej dobrze. Zbliżenia są tutaj zaprezentowane w sposób dość bezpośredni, nie przekraczając jednak przysłowiowej bariery dobrego smaku. Zgodnie z łacińską sentencją „Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce” nie znajdziemy tutaj niczego, co mogłoby nas niemile zaskoczyć lub zniesmaczyć (oczywiście pod warunkiem, że nie jesteśmy nadmiernie pruderyjni – ale takie osoby raczej po tego rodzaju komiksy nie sięgają). Z jednej strony mamy więc tutaj do czynienia z treściami zaliczanymi do grona „pornografii” z drugiej jednak niektóre sceny są na tyle infantylne, że łagodzą one „intensywność” przekazu. Ma to swój urok i sprawia, że po tytuł może sięgnąć potencjalnie szersze grono czytelników (oczywiście dorosłych).
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-mangi-przelamujac-wstyd/
Przełamując wstyd Homunculus
6,1
Cycki uwu
To mój jedyny problem, wszystkie były równie wielki. Ja w poprzedniej mandze Akumy był problem z facetami to tui jest z biustami naszych bohaterek.
Brakowało mi bardziej płaskiej dziewczyny (i ogolonej...). Za to tym razem mieliśmy dużą różnorodność w kwestii panów (tylko każdy z nich miał dużego). Dostałam spoilery co do trzeciej mangi tego wydawnictwa i nie jestem pewna czy będę się za nią zabierać. Po prostu niektóre poruszane tam tematy mi nie leżą. Tu też nie było fajerwerków ale przeżyje. Lektura na takim samym poziomie jak poprzednia ich manga, nic specjalnego ale czepiać się nie mogę.
Jestem ciekawa w jaką stronę pójdzie dalej to wydawnictwo, zwłaszcza, że kartkować jedną z ich kolejnych mang, "Hipnozę" i jestem ciekawa jakbym ją oceniła, zwłaszcza, że znam adaptację w formie anime.