Kolejna polska autorka która nie zachęca do kupowania książek polskich pisarek. Bohaterka bezdennie głupia , bohater nudny jak flaki z olejem, akcja zmieniała sie z prędkością tornada. Sam pomysł na fabulę nie byłby taki zły ale został przedstawiony w taki sposób, że jak sie to czytało to nasowało sie tylko jedno pytanie: czy to pisało jakieś niedoświadczone dziewczę z wybitnie wybujałą wyobraźnią? Zdecydowanie nie polecam. No chyba, że chcesz zmarnowac czas.

Kolejna polska autorka która nie zachęca do kupowania książek polskich pisarek. Bohaterka bezdennie głupia , bohater nudny jak flaki z olejem, akcja zmieniała sie z prędkością tornada. Sam pomysł na fabulę nie byłby taki zły ale został przedstawiony w taki sposób, że jak sie to czytało to nasowało sie tylko jedno pytanie: czy to pisało jakieś niedoświadczone dziewczę z...

Szmira jakich mało ale bardzo dobrze się czyta. Nierealne, cigle pobicia krew, pieniądze, przemoc, przekręty,porwania. Ehhh ale szybko sie czyta

Szmira jakich mało ale bardzo dobrze się czyta. Nierealne, cigle pobicia krew, pieniądze, przemoc, przekręty,porwania. Ehhh ale szybko sie czyta

Książkę wylicytowałam na aukcji charytatywnej i to jest jedyny plus jej nabycia...

Pytania, jakie nasuwały mi się w trakcie czytania: "Kto coś takiego napisał?!", "Kto takie coś wydał?!", aż w końcu: "CO TO JEST?!". A po wejściu na ten portal doszło jeszcze jedno pytanie: "Jakim cudem to coś ma tak wysoką ocenę?!"

Z pozostałych komentarzy domyśliłam się, że to jakieś Wattpadowe dziecinne fantazje, wysoko oceniane przez Wattpadowe środowisko w nadziei, że ich "dzieła" również zostaną dostrzeżone.

Książka jest napisana przez osobę bez jakiegokolwiek warsztatu. Językowo - dno dna (błędy stylistyczne, językowe, ortograficzne, wciąż te same sformułowania, w dodatku mało wiarygodne). Fabularnie - do siódmego rozdziału (z sześćdziesięciu rozdziałów stuprocentowej grafomanii!) dobry zarys, ale później? Na miły Bóg, główna bohaterka robi w życiu trzy rzeczy - budzi się, szarpie brzeg sukienki i kocha rodzeństwo (gdy sobie o nim przypomni). Główny bohater potrafi tylko warknąć lub "złączyć nasze wargi".

Książka bez polotu, rozwleczona, nudna, a od mniej więcej połowy powodująca ból gałek ocznych od ich ciągłego wywracania. "Rąby", "ten umięśniony tors" i gangster mówiący "nosiłabyś pod serduszkiem naszego dzidziusia".

Aż jedną gwiazdkę daję za krótki zabawny dialog ze strony 371. Naprawdę się uśmiechnęłam.

Książkę wylicytowałam na aukcji charytatywnej i to jest jedyny plus jej nabycia...

Pytania, jakie nasuwały mi się w trakcie czytania: "Kto coś takiego napisał?!", "Kto takie coś wydał?!", aż w końcu: "CO TO JEST?!". A po wejściu na ten portal doszło jeszcze jedno pytanie: "Jakim cudem to coś ma tak wysoką ocenę?!"

Z pozostałych komentarzy domyśliłam się, że to jakieś...

Mam dylemat z tą książką. Bo z jednej strony mi sienpodobala. Cały czas coś się działo ale z drugiej kilka absurdów.
Jak np główna bohaterka ma zostać zaraz zgwałcona, a ona spokojnie opowiada jakie ściany majaj kolor, jakie są meble... poddaje się temu bez walki.
Myślę też, że książka jest nieco przeciągnięta.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy to książka o mafii czy o biznesmenie.
Ostatnie sceny kiedy pojawią się jej ojciec też tak z czapy.

Moja ocena jest pomiędzy 6 a 7 na 10.
W efekcie daje 7, bo ciągle coś się działo. Nie mogłam się oderwać. Główny wątek i sama treść ma przysłowiowe ręce i nogi.
Wiemy co się dzieje, wiemy gdzie jesteśmy. Są bogate opisy pomieszczeń, ogrodów i tego jak bohaterowie są ubrani. Idzie sobie wszystko wyobrazić.
Choć już przy którymś opisie pomieszczenia po prostu przeskakiwałam. Ileż można czytać o beżowych ścianach, dużym łóżku z satynowa ciemna pościelą.
Dodatkowo ilość zdrobnień: serduszek, śniadanek.. ekhem z ust tego gangstera biznesmena milionera... hihi... nieeee

Przeczytałam na Legimi.

6/2022

Mam dylemat z tą książką. Bo z jednej strony mi sienpodobala. Cały czas coś się działo ale z drugiej kilka absurdów.
Jak np główna bohaterka ma zostać zaraz zgwałcona, a ona spokojnie opowiada jakie ściany majaj kolor, jakie są meble... poddaje się temu bez walki.
Myślę też, że książka jest nieco przeciągnięta.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy to książka o mafii czy o...

Ahh te debiuty! Co jeden to lepszy! 😁
"Układ z milionerem" to istny rollercoaster! To, co autorka nam zgotowała w tej niepozornej historii... 👏🏻👏🏻👏🏻 Rzadko o tym myślę, ale jestem niesamowicie ciekawa, jak ta historia wyglądała by w wersji kinowej. 🤔

Historia napisana przez Polę jest nietuzinkowa. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką fabułą, co jest ogromnym plusem. To w jakim kierunku popędziła, jakie emocje wywołała... Po przeczytaniu po prostu zabrakło mi słów. W tej powieści nie znajdziecie słodkich romansów. Jest to mocna, brutalna książka, a autorka nie była dobra dla swoich bohaterów. Będziecie świadkami przemocy, biedy i walki o życie. Młode osoby, które zbierają butelki aby zapewnić pożywienie rodzinie. Będziecie mieli spojrzenie na świat przez przyzmat bogatych ludzi oraz tych ubogich. Ta historia po prostu otworzy Wam oczy na wiele spraw.

Nie ukrywam, że przy tej powieści wylałam wiele łez, ale też byłam dosłownie w szoku. Nie spodziewałam się tak rozwiniętej fabuły, takiego pomysłu i stylu autorki. Nie widać, że to debiut, nie widać, że to Młoda autorka.

Czy wydostanie się z biedy jest możliwe? Czy pomoc milionera okaże się być dobrym pomysłem? Jaka będzie cena?

Polecam z całego serca!

Ahh te debiuty! Co jeden to lepszy! 😁
"Układ z milionerem" to istny rollercoaster! To, co autorka nam zgotowała w tej niepozornej historii... 👏🏻👏🏻👏🏻 Rzadko o tym myślę, ale jestem niesamowicie ciekawa, jak ta historia wyglądała by w wersji kinowej. 🤔

Historia napisana przez Polę jest nietuzinkowa. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką fabułą, co jest ogromnym plusem. To...

Debiut literacki Pani Kraucz ciężko mi ocenić. Pierwsze rozdziały były bardzo dobrze skonstruowane, nie brakowało w nich niczego. Nie raz łapało mnie za serce jak dosadnie opisała trud życia Ivon i jej rodzeństwa. Ale gdzieś w połowie historia straciła swój 'ogień' i zmieniła kompletnie tor.
Ivon z mądrej, troskliwej dziewczyny, która dba o innych stała się beksą. Nie mogłam zrozumieć, w którym momencie doszło do przemiany bohaterki. Czyżby zmiana statusu?
Nie wybaczę autorce, jak mogła w końcówce tak zepsuć historię, która miała potencjał. Nawet finał czuć, że był pisany na siłę.
Oliver jako męski bohater też ma wiele wad, ale to jeszcze można przeżyć. Czytelnik nie ma punktu odniesienia do odczuć Hendersona, zatem można przymknąć oko.
Ogólnie treść redakcyjna jak i korekta zostały jak na debiut dopracowane. Tajemnicza, acz wprowadzająca w błąd okładka i sam tytuł. Zbyt mała czcionka, mogłaby być ciut większa.

Debiut literacki Pani Kraucz ciężko mi ocenić. Pierwsze rozdziały były bardzo dobrze skonstruowane, nie brakowało w nich niczego. Nie raz łapało mnie za serce jak dosadnie opisała trud życia Ivon i jej rodzeństwa. Ale gdzieś w połowie historia straciła swój 'ogień' i zmieniła kompletnie tor.
Ivon z mądrej, troskliwej dziewczyny, która dba o innych stała się beksą. Nie...

Po kilku próbach odpuściłam, tej książki nie dało się przeczytać.

Po kilku próbach odpuściłam, tej książki nie dało się przeczytać.

Brazyliada .... i tyle w temacie

Brazyliada .... i tyle w temacie

Nie w moim guście....chaotyczna, rozczarowująca

Nie w moim guście....chaotyczna, rozczarowująca

Jeśli chodzi o mnie to bardzo słaby. Miałam wrażenie jakbym czytała "wypociny" nastolatki, bądź dziecka. Nie polecam

Jeśli chodzi o mnie to bardzo słaby. Miałam wrażenie jakbym czytała "wypociny" nastolatki, bądź dziecka. Nie polecam