Zbyt wiele i nigdy dość

Okładka książki Zbyt wiele i nigdy dość Mary L. Trump
Okładka książki Zbyt wiele i nigdy dość
Mary L. Trump Wydawnictwo: Agora biografia, autobiografia, pamiętnik
260 str. 4 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Agora
Data wydania:
2020-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-07
Liczba stron:
260
Czas czytania
4 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788326836169
Tłumacz:
Janusz Ochab
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
96 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
701
619

Na półkach:

Autorce, jako córce “czarnej owcy” rodzinie, nie przysługiwały prawa majątkowe. W całym procesie wydziedziczenia dużą rolę odegrał też sam główny bohater opisywanej książki. Czyż to nie brzmi, jak idealna motywacja do napisania jak najbardziej krzywdzącej biografii tego człowieka w ramach osobistej zemsty? Książka jest warta przeczytania ze względu na świeże, zupełnie inne spojrzenie na samego Donalda, jak i relacje w jego domu rodzinnym oraz cały ród Trumpów. Większość treści należy jednak przyjmować z przymrużeniem oka, pamiętając, jakie podejście do opisywanego polityka ma sama autorka.

Autorce, jako córce “czarnej owcy” rodzinie, nie przysługiwały prawa majątkowe. W całym procesie wydziedziczenia dużą rolę odegrał też sam główny bohater opisywanej książki. Czyż to nie brzmi, jak idealna motywacja do napisania jak najbardziej krzywdzącej biografii tego człowieka w ramach osobistej zemsty? Książka jest warta przeczytania ze względu na świeże, zupełnie inne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
15

Na półkach:

Książki takie jak ta, zawsze trudno mi ocenić. Z jednej strony historia rodziny zaciekawia, można się sporo dowiedzieć. Z drugiej strony nie jestem w stanie zweryfikować prawdziwości informacji ani rzetelności warsztatu. Czytało mi się dobrze, ale brakło mi tego czegoś, co sprawia, że książkę trudno odłożyć. Ogólniej jest w porządku.

Książki takie jak ta, zawsze trudno mi ocenić. Z jednej strony historia rodziny zaciekawia, można się sporo dowiedzieć. Z drugiej strony nie jestem w stanie zweryfikować prawdziwości informacji ani rzetelności warsztatu. Czytało mi się dobrze, ale brakło mi tego czegoś, co sprawia, że książkę trudno odłożyć. Ogólniej jest w porządku.

Pokaż mimo to

avatar
15441
2030

Na półkach: ,

cóż za pokręcona rodzina- chciałoby się zawołac, zagłebiajac sie w publikację siostrzenicy byłego prezyenta USA, Donlda trumpa. Co prawda większość ksiażki śłuży poparciu tezy o nieprzydatności Trumpa i nienadawaniu się na stanowisko prezydenta, ale przede wszystkim obala wiele mitów. Choc Donald Trump kireuje się na wybitnego stratego, błyskotliwego biznesmena i natchnionego wizjonera, marie Trumpwypunktowuje wiele niedorzecznych posunięć i spektakularnych wpadek, któych się dopuścił. Podobno 5 banków upadło finansując jego wątpliwe interesy.
Aby zrozumieć Trumpa, trzeba prześwietlić jego familię. Dziadek, desota stworzył podwaliny imperium, naprawdę pomnożył skoromne środki. Niestety synowie okazali się nieudacznikami. Fred Trump wdwał si w machlojki finansowe, nigdy w żadnej fiemie nie zagrzał miejsca, zawiół na całej linii jako główa roziny. Spłodził 5 dzieci, ale wspracia żadnego swej żónie nie dawał. Na dodatek kobieta miałą powane powikłania oo urodzeniu najmłodszego dziecka,schorowana zajmowałą się tylko włąsnym zdrowiem, była nieobecna. Fred przejawiał wiele cech socjopaty,a w genach przekazał swoje upodobania włąśnie Donaldowi. Psycholog klimniczna, Mary L YTrump nie może mylićsię w trafności swejdiagnozy. Rygorystyczny, surowy dziadek,aspołeczny ojciec to jedyne dostępne wzprce do nałśadowania. niestety Donald był pupilkiem dziadka, którego wsparcie umaniałó go w poczuciu włąsnej nieomylności, wyjątkowości i wielkości. Inni byli traktowani instrumentalnie,zagłyszał głosy rozsądku, irracjonalnie sięzahowując, odrzujac wszelkie neiwygodne dla siebie kwestie. Miał być multimulionerem, założył kasyno w Las Vegas, które szybko splajtowało. Ale dlaczego ludzie dają się nabierać na mit sukcesu, którym karmi neiświadomych wyborców? To celebryta przebrzmiałego show, totalny dyletant podsycajacy ksenofobiczne nastroje, antagonizujący tłumy, i w tym chaosie, w niezgodzir najlepiej się odnajduje. Jakoś żywcem przypomina mi neiktóre postacie z polskiej polityki...

cóż za pokręcona rodzina- chciałoby się zawołac, zagłebiajac sie w publikację siostrzenicy byłego prezyenta USA, Donlda trumpa. Co prawda większość ksiażki śłuży poparciu tezy o nieprzydatności Trumpa i nienadawaniu się na stanowisko prezydenta, ale przede wszystkim obala wiele mitów. Choc Donald Trump kireuje się na wybitnego stratego, błyskotliwego biznesmena i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1479
601

Na półkach:

Jak na doktora psychiatrii (czy jakoś tak) strasznie autorka zjadliwa, mściwa, zawistna. Zrobić coś takiego rodzinie? nawet toksycznej rodzinie. Słabo...

Jak na doktora psychiatrii (czy jakoś tak) strasznie autorka zjadliwa, mściwa, zawistna. Zrobić coś takiego rodzinie? nawet toksycznej rodzinie. Słabo...

Pokaż mimo to

avatar
95
94

Na półkach:

Początkowo przypomina rodzinną gawędę. Lekki ton, sporo wspomnień i osobistych refleksji. Ale psychologiczne wykształcenie autorki sprawia, że książki już na starcie nie traktuje się jak zwykłej, wspominkowej sagi rodzinnej, lecz doszukuje się w niej ukrytego dna. Jakiejś głębokości. Wrażenie to, niestety, rozwiewa się im lepiej poznajemy skalę krzywd, które spotkały autorkę ze strony rodziny Trumpów. Nie wątpię, że autorka realnie cierpiała z ich powodu. Ale emocjonalne zaangażowanie, z jakim o tym pisze, całkowicie rujnuje jej psychologiczny autorytet. W pewnym momencie książka zaczyna wydawać się rodzajem autoterapii. Wciąż jest tu sporo ciekawych informacji na temat Trumpa, ale właśnie to osobiste zaangażowanie autorki w rodzinę stawia pod znakiem zapytania wiarygodność przekazu. A szkoda, bo gdyby napisać to w bardziej neutralnym tonie, paradoksalnie, książka mogłaby mocniej rezonować emocjonalnie na czytelnikach i bardziej dotknąć (zaszkodzić) samemu Trumpowi. Koniec końców jest to sprawnie napisane rozczarowanie o niewykorzystanym potencjale. Jeśli miała być to próba uwolnienia się spod wpływu Donalda Trumpa, to - niestety - została dokonana na warunkach samego Trumpa, bo posługując się tak emocjonalnymi środkami wyrazu, autorka sama wręczyła swemu oprawcy argumenty do podważenia jej wywodu. Szkoda, naprawdę szkoda.

Początkowo przypomina rodzinną gawędę. Lekki ton, sporo wspomnień i osobistych refleksji. Ale psychologiczne wykształcenie autorki sprawia, że książki już na starcie nie traktuje się jak zwykłej, wspominkowej sagi rodzinnej, lecz doszukuje się w niej ukrytego dna. Jakiejś głębokości. Wrażenie to, niestety, rozwiewa się im lepiej poznajemy skalę krzywd, które spotkały...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
192

Na półkach:

Przeczytałem kilkanaście stron początku, potem przerzucałem całe rozdziały. O Trumpie już wiadomo, że to szuja, narcyz ,socjopata, kłamca, złodziej, biedny, skrzywiony, samotny człowieczek, krzywdzący wszystkich dokoła. Autorka niestety nie ustępuje mu wiele. Nie dorwała się do kasy, więc chce się na wujaszku zemścić. Gdyby wujaszek sypnął kasą, tej książki by nie było. Po jaką cholerę miałbym się zagłębiać w historię tej popieprzonej rodziny? Wśród gwiazdek powinna być jeszcze ocena "żałosna". I to by było stosowne do tej książki.

Przeczytałem kilkanaście stron początku, potem przerzucałem całe rozdziały. O Trumpie już wiadomo, że to szuja, narcyz ,socjopata, kłamca, złodziej, biedny, skrzywiony, samotny człowieczek, krzywdzący wszystkich dokoła. Autorka niestety nie ustępuje mu wiele. Nie dorwała się do kasy, więc chce się na wujaszku zemścić. Gdyby wujaszek sypnął kasą, tej książki by nie było. Po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1878
39

Na półkach:

W miarę czytania tej książki narastało we mnie wrażenie, że Donald Trump był jedynie pretekstem aby ktoś tę pozycję wydał a czytelnicy ją kupili. Po jej przeczytaniu jestem tego pewna. Głównym bowiem celem jej napisania, moim zdaniem, było rozliczenie się autorki z rodziną Trumpów, która jej zdaniem podle potraktowała jej ojca oraz jego rodzinę. Nie będę tu wnikała w tę kwestię, choć muszę powiedzieć, że w miarę czytania postać ojca Mary L. Trump zaczęła mi się dziwnie kojarzyć z postacią Freda Corleone z „Ojca chrzestnego” tyle, że do tego jeszcze naprawdę paskudnie traktowanego przez własnych rodziców. Niemniej książka miała dotyczyć w głównej mierze Donalda Trumpa i została napisana przez jego bratanicę, do tego doktora psychologii klinicznej. Miałam więc, moim zdaniem, uzasadnione przekonanie, że dostanę ciekawą analizę psychologiczną odchodzącego już (na szczęście) prezydenta USA, który unieszczęśliwiał Amerykanów i pozostały świat swoim, delikatnie mówiąc, nietuzinkowym postępowaniem i zachowaniem. I część niniejszej książki faktycznie przedstawia analizę i tłumaczy osobowość Trumpa a w efekcie jego decyzje i sposób postępowanie. Nie zmienia to faktu, że czuję się oszukana przez autorkę i wydawcę. Jednak pomijając ¾ treści dotyczące prywatnych rozliczeń autorki z rodziną, część dotycząca Donalda Trumpa jest naprawdę interesująca. Szkoda tylko, że to zaledwie część książki. Jakże byłaby ona zajmująca gdyby całą poświecono tej postaci.

W miarę czytania tej książki narastało we mnie wrażenie, że Donald Trump był jedynie pretekstem aby ktoś tę pozycję wydał a czytelnicy ją kupili. Po jej przeczytaniu jestem tego pewna. Głównym bowiem celem jej napisania, moim zdaniem, było rozliczenie się autorki z rodziną Trumpów, która jej zdaniem podle potraktowała jej ojca oraz jego rodzinę. Nie będę tu wnikała w tę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
591
136

Na półkach:

Czytając miałam wrażenie, że bardzo wiele spraw jest przemilczanych (tych na niekorzyść autorki).

Czytając miałam wrażenie, że bardzo wiele spraw jest przemilczanych (tych na niekorzyść autorki).

Pokaż mimo to

avatar
4
1

Na półkach:

Pozycja mocno rozczarowała. Napisana pod tezę, gdzie każde wydarzenie i fakt, nawet stawiający bohatera lub osobę z jego otoczenia w dobrym świetle, przedstawiany jest negatywnie. Rozhisteryzowanie autorki wylewa się z książki.

Pozycja mocno rozczarowała. Napisana pod tezę, gdzie każde wydarzenie i fakt, nawet stawiający bohatera lub osobę z jego otoczenia w dobrym świetle, przedstawiany jest negatywnie. Rozhisteryzowanie autorki wylewa się z książki.

Pokaż mimo to

avatar
333
211

Na półkach:

W sumie książka o niczym. Parę ciekawych faktów z życia rodziny Trumpów, które można by opisać na 10 stronach.

W sumie książka o niczym. Parę ciekawych faktów z życia rodziny Trumpów, które można by opisać na 10 stronach.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    110
  • Posiadam
    19
  • 2020
    9
  • 2021
    6
  • Biografie
    4
  • E-book
    3
  • Teraz czytam
    3
  • 1. Książki
    2
  • Literatura faktu
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zbyt wiele i nigdy dość


Podobne książki

Przeczytaj także