Dawno nic mnie tak nie rozczarowało, jak manga "Twoja nuta" (Junko). Nie mogę powiedzieć, że jest to najgorsza manga, jaką czytałom, ale zdecydowanie będzie jedną z gorszych i już tłumaczę dlaczego.

Jest to jednotomówka, która składa się z czterech niezależnych opowiadań, każde z nich opowiada o histori miłosnej między dwoma chłopakami. Tym, co zachęciło mnie do przeczytania tej pozycji była zdecydowanie okładka, przepiękna kreska autorki oraz tytuł.

Pierwszym moim rozczarowaniem był fakt, że manga nie ma nic wspólnego z muzyką. W tytule chodzi o nutę zapachową, co jest oczywiście moim błędem i brakiem rozeznania przed zakupem z mojej strony. Muszę przyznać, że poza stylem rysowania autorki pomysł na historię mającą za motyw główny miłość i zapach perfum jest jedynym pozytywem jaki widzę w mandze. Jednak tu właśnie muszę oddać autorce, że pomysł ten wykorzystała i opisała w bardzo dobry sposób.

Jeśli chodzi o fabułę, to nie ma w niej praktycznie nic poza seksem i czynnościami okołoseksualnymi. Bohaterowie są bardzo płytcy, nie posiadają charakterów. Autorka co jakiś czas nagle wplata nowe wątki, bez żadnego wprowadzenia czy jakichkolwiek informacji, jakby uznając, że manga jest za krótka i trzeba coś dopisać.

Przejdę teraz do rzeczy, które mi się w tej jednotomówce bardzo nie spodobały. Po pierwsze, to jak bardzo krótkie są historie opisane w niej. Pierwsza z nich i moim zdaniem najciekawsza i najsensowniejsza zajmuje zaledwie kilka stron. Kolejną, moim zdaniem najgorszą rzeczą jest nadużycie seksualne, które pojawia się na ostatnich stronach. Wiem, że mangi i anime rządzą się swoimi prawami, ale uważam, że materiały normalizujące robienie podczas seksu czegoś, o czym druga osoba powiedziała, że nie chce jeszcze robić, nie powinno być tak ogólnodostępne i jeszcze bez informacji, że w mandze pojawia się takie zjawisko.

Podsumowując, mangi nie polecam raczej nikomu, kto nie chce przeczytać moim zdaniem nudnych historii opowiadających o seksie, czasem nawet nie za zgodą. Chyba, że zależy wam tylko na ładnych postaciach, wtedy "Twoja nuta" powinna spełnić wasze oczekiwania.

Dawno nic mnie tak nie rozczarowało, jak manga "Twoja nuta" (Junko). Nie mogę powiedzieć, że jest to najgorsza manga, jaką czytałom, ale zdecydowanie będzie jedną z gorszych i już tłumaczę dlaczego.

Jest to jednotomówka, która składa się z czterech niezależnych opowiadań, każde z nich opowiada o histori miłosnej między dwoma chłopakami. Tym, co zachęciło mnie do...

Manga jest zlepkiem 4 nie powiązanych ze sobą historii.
Pierwsza opowiada o miłości połączonej zapachem.
Druga przedstawia uczucie, które nie wygasło po latach.
W trzeciej znajdziemy motyw braku rozmowy, która mogła wszystko zniszczyć.
W czwartej zgłębimy sekretne uczucie.
Moim zdaniem niestety im dalej w las tym historię stawały się coraz bardziej płytkie. Pierwsza podzielona na trzy rozdziały była uroczą historią zauroczenia. Następującą zaraz po niej zderzała z dorosłym światem, który chciał zostać osiągnięty już za lat młodzieńczych. O trzeciej ciężko mówi się bez spojlerów. Ostatnia całkowicie mnie zawiodła pod względem braku duszy w postaciach.
Jednak dla dwóch pierwszych części warto przyjrzeć się mandze (stanowią one większy element). Za to resztę traktować jako luźne czytadło.

Manga jest zlepkiem 4 nie powiązanych ze sobą historii.
Pierwsza opowiada o miłości połączonej zapachem.
Druga przedstawia uczucie, które nie wygasło po latach.
W trzeciej znajdziemy motyw braku rozmowy, która mogła wszystko zniszczyć.
W czwartej zgłębimy sekretne uczucie.
Moim zdaniem niestety im dalej w las tym historię stawały się coraz bardziej płytkie. Pierwsza...

Ani historyjki nie są jakieś ciekawe, ani sceny nie przykuwają wzroku. Kreska jest dość urocza i bardzo prosta, a postacie słodkie aż do porzygu. ...to nie jest manga dla mnie. Nie przeszkadzają mi słodkie postacie, ale niech chociaż o czymś ciekawym to opowiada. Jak dla mnie manga na raz i raczej dość szybko zapomnę o czym była.

Ani historyjki nie są jakieś ciekawe, ani sceny nie przykuwają wzroku. Kreska jest dość urocza i bardzo prosta, a postacie słodkie aż do porzygu. ...to nie jest manga dla mnie. Nie przeszkadzają mi słodkie postacie, ale niech chociaż o czymś ciekawym to opowiada. Jak dla mnie manga na raz i raczej dość szybko zapomnę o czym była.

Trochę szkoda, że tylko trzy rozdziały poświęcone są okładkowym bohaterom, lekki tom, szybko się czyta:)

Trochę szkoda, że tylko trzy rozdziały poświęcone są okładkowym bohaterom, lekki tom, szybko się czyta:)

Zbiór zwykłych nudnych historii w których głównym wątkiem jest oczywiście seks. Nie miało to zadnego sensu i było pozbawione jakiejkolwiek logiki.

Zbiór zwykłych nudnych historii w których głównym wątkiem jest oczywiście seks. Nie miało to zadnego sensu i było pozbawione jakiejkolwiek logiki.