Ludzie reagują agresywnie, kiedy ktoś wytyka im błędy. Próbują znaleźć kogoś, kto ich poprze, i budują wokół siebie mury... Ponieważ despera...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Harada
15
7,3/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Jeśli naprawdę czegoś chcesz, musisz być gotów wykorzystać czy nawet zniszczyć innych, aby to zrobić.
1 osoba to lubiJeśli czegoś pragniesz… Nie możesz czekać bezczynnie w nadziei, że pewnego dnia ta rzecz przypadkiem wpadnie w twoje ręce. Powinieneś sam po...
Jeśli czegoś pragniesz… Nie możesz czekać bezczynnie w nadziei, że pewnego dnia ta rzecz przypadkiem wpadnie w twoje ręce. Powinieneś sam po nią sięgnąć… nawet gdybyś musiał dotrzeć do niej po trupach.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
W rytmie wieczoru i poranka. Bis! Harada
7,3
Po rozczarowaniu pierwszym tomem postanowiłam mimo to przeczytać drugi, ale tak jak ktoś już tutaj pisał - niczym się on nie różni od prequela (no może tylko tym, że tutaj nie było gwałtu).
Myślałam, że Asaichi powoli przestanie być takim bucem jak na początku (rozwój postaci itd.),ale w tym przypadku mam wrażenie, że nie da się tego zmienić i jedyny przebłysk zmiany był widoczny tylko wtedy, gdy dowiedział się o przeszłości swojego partnera. Yoru, tak jak i pozostali członkowie zespołu, pozostał bez zmian, choć dowiedzieliśmy się co nieco o jego życiowej sytuacji.
W tym tomie działalność zespołu została poszerzona - bohaterowie wyruszyli w trasę. Okazało się też, że mają swoja pierwszą psychofankę, a były członek zespołu Yoru trochę namieszał w życiu głównych bohaterów. Niby całość jest lepsza niż wcześniej, ale nadal mozolnie się to czytało.
Ogólny klimat pozostał taki jak był - dla mnie nie jest to zaleta, ale jeśli komuś podobał się poprzedni tom, to raczej się nie zawiedzie.
Color Recipe #2 Harada
7,1
No i się dowiedziałam, jak kończy się historia związku psychopaty ze świrem. To znaczy, nie dowiedziałam się, bo zakończenie jest... dziwne. Ale przynajmniej wiem, o co poszło i choć to do mnie nie przemawia, całość nabrała rąk i nóg.
Co jeszcze się zmieniło w stosunku do pierwszego tomu, poza bardzo wątpliwej urody sceną "erotyczną"? Niewiele. Nadal mamy ponadprzeciętne zagęszczenie psychopatów i osób z innymi zaburzeniami psychicznymi. Nadal porno przeważa nad fabułą, choć kartkowo jest tego niewiele, a i jego jakość jest... specyficzna. I to niekoniecznie jest komplement.
Co poza tym? Mogłabym przytoczyć opinię z pierwszego tomu, ale nie chce mi się, więc szybko przejdę do kreski i podsumowania.
Kreska prywatnie mi się niezbyt podobała. Technicznie jest ok, kilka scen było ładnych (choć były to głównie ujęcia włosów),sporo niepokojących lub niezbyt smacznych. Ale denerwowało mnie to, że blond postacie na zbliżeniach były do siebie wyjątkowo podobne. Cały czas się myliłam kto, co mówi. Poza tym, wydaje mi się, że miały zbyt wysokie czoła. "Sceny" były, jak już napisałam, specyficzne i dosadne, a że niekoniecznie jestem miłośniczką takich fetyszy, nieszczególnie mi się podobały.
Technicznie tomik jest poprawny pod względem edycji. Dialogi brzmiały naturalnie, przynajmniej o ile można tak powiedzieć o takim tytule, a i błędów nie uświadczyłam. Niestety, na okładce zostają "paluchy" a i do klejenia mam pewne zastrzeżenia. Obawiam się, że tomiki szybko się rozlecą. Albo rozleciałby się, gdybym miała zamiar często je kartkować.
Co mogę napisać w podsumowaniu - jeżeli lubisz psychopatycznych bohaterów, kompletną zgniliznę moralną i nie przeszkadza ci fakt, że wszystkie postacie powinno się odizolować od społeczeństwa, polecam. Natomiast wszystkim, którym przeszkadza znęcanie się psychiczne postaci nad sobą oraz nie mają ciągot BDSM, odradzam. Dla mnie całość była takim lekko udawanym dramatem psychologicznym i ostrym porno. I mimo iż mam ciągoty do postaci nie do końca normalnych i lubię złych i mrocznych, całość do mnie nie przemówiła. Stąd taka a nie inna ocena.