Kolejna pozycja autorki, którą warto mieć na swojej półce i którą dobrze jest czytać kawałek po kawałku bez pośpiechu, wtedy po jakimś czasie sens tej książki jest w stanie mocniej wybrzmieć.
Pisana prostym językiem, okraszona życiowymi anegnodkami, z paroma powtórzeniemi z poprzednich pozycji Pemy skromna książeczka jest dobrym petentem na jesienną zadumę nad sobą i tym co dzieje się wokół nas.

Kolejna pozycja autorki, którą warto mieć na swojej półce i którą dobrze jest czytać kawałek po kawałku bez pośpiechu, wtedy po jakimś czasie sens tej książki jest w stanie mocniej wybrzmieć.
Pisana prostym językiem, okraszona życiowymi anegnodkami, z paroma powtórzeniemi z poprzednich pozycji Pemy skromna książeczka jest dobrym petentem na jesienną zadumę nad sobą i tym...

Cudowna jest
Polecam!!

Cudowna jest
Polecam!!

Ciekawe fragmenty, ale dosyć rozczarowujący styl przekazu i wiele powtórzeń takich schematów, które nie zachęcają mnie do tej praktyki, choć uważam, że jest wartościowa.

Ciekawe fragmenty, ale dosyć rozczarowujący styl przekazu i wiele powtórzeń takich schematów, które nie zachęcają mnie do tej praktyki, choć uważam, że jest wartościowa.

Odłożyłam w połowie.

Odłożyłam w połowie.

Pema Chödrön to światowej sławy buddystka. Autorka książek, dzięki którym tysiące osób na całym świecie zwycięsko przeszło przez ciężkie chwile.

Książka „Rusz z miejsca” oparta jest na buddyjskiej koncepcji shenpa, która pomaga nam dostrzec, jak lęki oraz zakorzenione w nas nawyki wywołują gniew, poczucie winy, nienawiść do samych siebie i skłonność do nałogów. Autorka twierdzi, że jako istoty ludzkie mamy zdolność uwalniania się od starych nawyków. Tkwi w nas potencjał, by kochać i troszczyć się o siebie nawzajem. Dlaczego często go nie wykorzystujemy? Pewnie dlatego, że mamy silną skłonność, by pozostawać w letargu. To takie życie na autopilocie. Wciąż za czymś gonimy i na nowo stajemy przed wyborem, czy iść dalej w stronę większej jasności i szczęścia, czy podążać w stronę pomieszania i bólu. Pema Chödrön proponuje wybór pierwszej drogi – walkę z negatywnymi wzorcami za pomocą trzech podstawowych ludzkich cech, którymi każdy człowiek dysponuje i może wykorzystywać je do pomocy sobie samemu i innym. Są to: naturalna inteligencja, ciepło i otwartość.

Według Pemy Chödrön praca nad sobą i pogłębianie świadomości swojego umysłu i emocji to najważniejsza droga jaką możemy podjąć na rzecz dobra swojego i wszystkich istot. Zmieniając swoje destrukcyjne nawyki, jednocześnie zmieniamy społeczeństwo, a nasze przebudzenie wiąże się z przebudzeniem oświeconego społeczeństwa. Piękne i nieco naiwne przesłanie, ale przecież warto próbować...

Pema Chödrön to światowej sławy buddystka. Autorka książek, dzięki którym tysiące osób na całym świecie zwycięsko przeszło przez ciężkie chwile.

Książka „Rusz z miejsca” oparta jest na buddyjskiej koncepcji shenpa, która pomaga nam dostrzec, jak lęki oraz zakorzenione w nas nawyki wywołują gniew, poczucie winy, nienawiść do samych siebie i skłonność do nałogów. Autorka...

Wszystko co Pema napisze czytam. W swoich ksiazkach czesto powtarza swoje mysli i recepty na zycie w harmonii z samym soba i swiatem... ale czyz nie na tym polega doskonalenie sie i rozwoj? Dwa kroki do przodu, jeden wstecz, trzy do przodu i znowu wstecz? Aby nie zboczyc z obranej sciezki dobrze jest miec jakies stale drogowskazy, to wlasnie o nich przypomina nam Pema.

Wszystko co Pema napisze czytam. W swoich ksiazkach czesto powtarza swoje mysli i recepty na zycie w harmonii z samym soba i swiatem... ale czyz nie na tym polega doskonalenie sie i rozwoj? Dwa kroki do przodu, jeden wstecz, trzy do przodu i znowu wstecz? Aby nie zboczyc z obranej sciezki dobrze jest miec jakies stale drogowskazy, to wlasnie o nich przypomina nam Pema.

Mistrzyni! Myślałam, że poprzednia książka Pemy Chodron "Nigdy nie jest za późno" będzie bezkonkurencyjna, ale okazało się, że tę pozycję pokochałam jeszcze bardziej. Cała książka dotyczy jednego problemu - shenpa i umiejętności radzenia sobie z nim poprzez NIE medytację, a - jakby to ująć - praktyki mentalne. Są to praktyki zalecane przez mistrzów buddyjskich, przełożone przez nią na aktualne realia i doskonale wpasowane w zwykłe codzienne sytuacje, w których ulegamy tym mechanizmom.
Dzięki takiemu ujęciu tematu to już nie tylko rozważania, a instrukcja umożliwiająca jakościowe poprawienie swojego postrzeganie innych, siebie i świata.
Od małych kroków po duże kroki, Pema pokazuje jak zmieniać się codziennie.

Jak zwykle przenikliwość autorki pozwala odnaleźć we współczesnych realiach prastare prawdy, które były już przekazywane przez kolejnych mistrzów buddyjskich, ale w sposób nie zawsze dla mnie czytelny przez pewną ogólnikowość i brak ich zaczepienia w zachodniej kulturze.

Mistrzyni! Myślałam, że poprzednia książka Pemy Chodron "Nigdy nie jest za późno" będzie bezkonkurencyjna, ale okazało się, że tę pozycję pokochałam jeszcze bardziej. Cała książka dotyczy jednego problemu - shenpa i umiejętności radzenia sobie z nim poprzez NIE medytację, a - jakby to ująć - praktyki mentalne. Są to praktyki zalecane przez mistrzów buddyjskich, przełożone...

Wbrew tytułowi, jest to książka o zatrzymywaniu się. Kolejna z popularnego ruchu mindfullness, medytacji etc. Niestety nie najlepsza. Skończyłam ją raczej dlatego żeby nie mieć kolejnej książki zaczętej i nieskończonej. Kilka fajnych myśli można w niej odnaleźć, ale są na rynku lepsze pozycje dotyczące tej tematyki.

Wbrew tytułowi, jest to książka o zatrzymywaniu się. Kolejna z popularnego ruchu mindfullness, medytacji etc. Niestety nie najlepsza. Skończyłam ją raczej dlatego żeby nie mieć kolejnej książki zaczętej i nieskończonej. Kilka fajnych myśli można w niej odnaleźć, ale są na rynku lepsze pozycje dotyczące tej tematyki.