"Wycieli niezły numer"
W dobie mediów elektronicznych już na specjalne brawa należą się wszystkim tym, którzy próbują swoich sił wydając papierowe czasopisma. Jednym z nich jest kolorowe Musick Magazine.
Gazeta ma wahania nastrojów i trafiają jej się doły. Dominują wtedy infantylne pytania i ogólna posucha intelektualna. Na szczęście owe doły mają za sobą i wysmażyli niezłe danie.
Pomógł też dość trafnie dobrany zestaw gwiazd. Jest coś ze starej sceny dla wapniaków i młode pokolenie.
Wywiady są mądrze zaaranżowane i więcej w nich muzyki niż pytań z kosmosu o nic (czyli np. piłkę nożną).
Szata graficzna na wysokim poziomie. Z okładki straszy nas, pozwolę sobie na dosadność, wkur@#$ny amisz, czyli Nergal w nowym wcieleniu.
W środku dobór kolorów jest rozsądniejszy i tekst mimo małej czcionki da się normalnie przyswoić.
Recenzje (poza czcionką - za mała !!!) ciekawe i muszę przyznać, że parę płyt przesłuchałem po ich przeczytaniu.
Całość czytała się z dużą przyjemnością i bardzo szybko. Mam nadzieję, że zespół redakcyjny nie spocznie na laurach i wysmaży jeszcze niejeden dobry stek. Czego im z całego serca życzę, miłośnik papierowych wydań.

"Wycieli niezły numer"
W dobie mediów elektronicznych już na specjalne brawa należą się wszystkim tym, którzy próbują swoich sił wydając papierowe czasopisma. Jednym z nich jest kolorowe Musick Magazine.
Gazeta ma wahania nastrojów i trafiają jej się doły. Dominują wtedy infantylne pytania i ogólna posucha intelektualna. Na szczęście owe doły mają za sobą i wysmażyli...