Mam problem z tą książką. Postanowiłam jej nie oceniać i nie chodzi o tematykę, bo "gwiazdki" za literaturę obozową nigdy nie dotyczą tematyki, a sposobu napisania książki. Nie chodzi mi nawet o styl autorki, tylko o to, że nie jestem pewna czy można tę książkę przypisać autorce...

Najpierw napiszę o pierwszej rzeczy, która rzuciła mi się w oczy jak wzięłam tę pozycję do ręki. Otóż zdjęcie autorki z tyłu na okładce... włosy opadają jej na twarz, przez co wygląda na wymodelowaną. I tak, może się czepiam, może przesadzam, a może w ogóle wymyślam, ale to było moje pierwsze wrażenie. Zdjęcie autorki jak z okładki tabloidu i temat mordowanych dzieci...

No i teraz to co sprawiło mi największy problem. Większość treści książki należy do innych autorów i innych tytułów. Nie posunęłabym się do nazwania tego plagiatem, bo autorka wszędzie podaje źródła, przy każdym "cytacie". Tylko czy cytatem można nazywać naprawdę spore fragmenty cudzych książek? W pewnym momencie zaczęło mnie to bardzo irytować, bo część z tej literatury stoi u mnie na półce jeszcze nieprzeczytana i chciałabym je przeczytać jak po nie sięgnę.

Nie znam się na prawach autorskich, ale tak na chłopski rozum wydaje mi się to nie w porządku. Oczywiście są też treści pisane przez autorkę na podstawie kontaktów z ludźmi, którzy przetrwali holocaust i ich wspomnień, ale chyba mogę napisać, że jest tego bardzo mało w porównaniu z przytaczaniem książek innych autorów...
Dlatego postanawiam nie wystawiać oceny, bo to zbiór treści innych ludzi.

Jeżeli chodzi o samą treść to jest skutecznie wyselekcjonowania. Dosłownie odczuwałam ból czytając te przerażające rzeczy, których nie jestem w stanie ogarnąć swoim rozumem. Czasami nie mogłam powstrzymać łez, czasami jęku...

Może ktoś mądrzejszy, ktoś kto się zna będzie w stanie się wypowiedzieć czy tu wszystko jest poprawnie.

Mam problem z tą książką. Postanowiłam jej nie oceniać i nie chodzi o tematykę, bo "gwiazdki" za literaturę obozową nigdy nie dotyczą tematyki, a sposobu napisania książki. Nie chodzi mi nawet o styl autorki, tylko o to, że nie jestem pewna czy można tę książkę przypisać autorce...

Najpierw napiszę o pierwszej rzeczy, która rzuciła mi się w oczy jak wzięłam tę pozycję do...