Drugi album zbiorczy "Dżinn" od Scream Comics, zawiera kolejne dwa tomy serii, stanowiąc tym samym zakończenie pierwszego cyklu. To właśnie w nim, a konkretniej w trzecim tomie, zatytułowanym "Tatuaż", poznajemy sekret Jade. Jej prawdziwą relacje z Nelsonami oraz to jak zdradziła sułtana. Teoretycznie w tym tomie wszystko się wyjaśnia, jednak, tylko teoretycznie. Niemniej czytelnik, podążający wraz z Kim Nelson, wnuczką słynnej Jade, dociera w końcu do serca haremu. Czym ono jest? Cóż. Chyba każdy będzie musiał odpowiedzieć sobie sam na to pytanie, tak jak to czynią bohaterowie tego komiksu. Jedno jest pewne - ludzka skóra nigdy nie kłamie, a tatuaż potrafi to udowodnić.

Kim Nelson w końcu przeszła próbę 30 dzwoneczków, tak jak kiedyś uczyniła to lady Nelson, i w końcu poznała osobiście człowieka, mogącego wyjawić jej sekrety o Jade. Ten zamierza to uczynić, ale oczywiście nie od razu. Droga do serca haremu jest bowiem kręta i pełna wyrzeczeń. Na dokładkę w cieniu Kim ciągle przemykają dwaj mężczyźni - Malek oraz Amin Doman. Wszyscy są opętani mitycznym skarbem, ale co dla kogo faktycznie oznacza to słowo. Wkrótce wszyscy mają się przekonać.

W powyższym zarysie fabuły nigdzie nie pojawia się wzmianka o tatuażu, który występuje w tytule, co jest zabiegiem celowym. Wątek ten jest dość krótki, naznaczony nutą magii oraz bardzo istotny dla całej historii. To co czytelnik widzi na okładce potrafi z bardzo daleka przyciągnąć jego wzrok, gdyż taka jest rola tatuażu. Ma on też jeszcze inne zadanie, jednak to należy odkryć samemu. Element ten został genialnie zobrazowany przez Miralles, która pokazał z jednej strony ulotność takiego tatuażu, a z drugiej jego siłę na ludzkiej skórze. Rysunek ma w tej serii ogromne znaczenie, jednak ten odcinek wyjątkowo mocno operuje doznaniami czytelnika za pomocą rysunku oraz kolorów.

Nie rozprasza to jednak czytelnika na tyle, aby zapomniał o głównym wątku fabularnym i postaciach, z którymi miał do czynienia. Dufaux w pewnym sensie bawi się z nami, w tej materii, dając nam całą legendę o Jade. No właśnie, z czasem rodzi się pytanie "Czy naprawdę całą?". Z końcem lektury czujemy, że nie usłyszeliśmy wszystkiego, że gdzieś czai się jeszcze jakiś bardzo ważny kawałek układanki, który dotąd nam się wymykał. Czy też raczej skrzętnie przed nami go schowano. Niczym tajemniczy skarb, który być może faktycznie istniał.

"Dżinn" z każdym tomem zachwyca mnie coraz bardziej i trochę smuci fakt, że na kolejny cykl będziemy musieli czekać do następnego roku. Z drugiej strony dostaliśmy, w praktyce, aż cztery tomy w tym roku, a jeszcze jeden, jest do omówienia. Nosi on bardzo wymowny tytuł - "Skarb". To właśnie tam poznamy wszystkie sekrety Jade oraz przemykającego tutaj tatuażu. Trzeba przyznać, że Dufaux zrobił to naprawdę wyśmienicie.

Drugi album zbiorczy "Dżinn" od Scream Comics, zawiera kolejne dwa tomy serii, stanowiąc tym samym zakończenie pierwszego cyklu. To właśnie w nim, a konkretniej w trzecim tomie, zatytułowanym "Tatuaż", poznajemy sekret Jade. Jej prawdziwą relacje z Nelsonami oraz to jak zdradziła sułtana. Teoretycznie w tym tomie wszystko się wyjaśnia, jednak, tylko teoretycznie. Niemniej...

„TATUAŻ/SKARB” - to właśnie pod tym podwójnym i jakże intrygującym tytułem kryje się druga odsłona komiksowego cyklu „Dżinn”, który zyskał sobie uznanie i popularność milionów czytelników na całym świecie. To właśnie ten podwójny zestaw kontynuuje sobą niezwykle klimatyczną, baśniową baśń dla dorosłych, w której znajdziemy magię, sensację, ludzkie dramaty oraz pokaźną porcję zmysłowej erotyki. Tytuł ten ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Scream Comics.

Opowieść ta kontynuuje relację o losach dwóch niezwykłych kobiet - młodej angielki w osobie Kim Nelson oraz jej babki - Jade. By to uczynić, musi ona nie tylko podążać śladami kobiety, ale też i stać taką jak ona, co sprowadzi ją m.in. do roli najprawdziwszej kurtyzany. Jednocześnie poznajemy tu także wydarzenia z przeszłości, gdy oto Jade znika z haremu sułtana, co sprowadza na nią wielkie niebezpieczeństwo. Tymczasem na scenę wkracza również Harold Nelson, który uczni wszystko, by odzyskać swoją małżonkę...

Francuscy twórcy tej opowieści kontynuują nią niezwykle intrygującą relację o poszukiwaniu własnych korzeni, odkrywaniu swojego przeznaczenia oraz walce o własne marzenia. Tak naprawdę bowiem jest to historia o próbie bycia sobą wobec wszelkich społecznych, obyczajowych i kulturowych ograniczeń, co okazuje się niezwykle trudnym w realizacji. To również opowieść o magii, pożądaniu, oriencie Azji i skomplikowanej polityce początków XX stulecia, gdzie to wszystkie te wątki łączą się w piękną, spójną całość.

Poszukiwania prawdy o babce, kolejne i liczne romanse obu kobiet, tajemnicze zniknięcie z haremu sułtana, jak i również poszukiwanie najprawdziwszego skarbu - to tylko kilka z wielu ważnych zdarzeń, jakie to składają się na barwną i niezwykle emocjonującą fabułę tego komiksu. Nie brak tu licznych zaskoczeń i niespodzianek, pięknych nawiązań do magii orientu, jaki i oczywiście erotyki, której zresztą wydaje się być tu więcej, aniżeli w dwóch pierwszych tomach tej serii. Całość wieńczy zaś finał, który z jednej strony zamyka sobą pewną oś relacji, ale też i otwiera ścieżkę na jej kontynuację.

Kolejny raz musimy docenić ilustracyjne oblicze tego tytułu, na które składają się niezwykle malownicze, epickie i przede wszystkim iście filmowe kadry. To płynna i lekka kreska, dbałość o drobiazgi i detale, znakomicie oddawane emocje na obliczach bohaterów, czy też wreszcie przekonujące swoim obrazem widoki - tak tureckich miast, co i innych egzotycznych zakątków świata. Całości efektu dopełnia przebogata, piękna i iście magiczna paleta kolorów, od której nie można oderwać oczu.

Niniejsza pozycja odkrywa przed nami kolejne elementy tej skomplikowanej – magiczno-erotycznej układanki, jaką tworzą losy dwóch głównych bohaterek i wszystkich tych, którzy mieli szczęście (lub nieszczęście) je poznać. Jednocześnie w miejscu owych odpowiedzi pojawiają się kolejne pytania, które z pewnością znajdą swoje rozwiązanie w dalszych odsłonach tej serii, ale które na tę chwilę każą nam spojrzeć zupełnie inaczej na Kim, Jade i ich życiowe losy. I jest w tym coś naprawdę niezwykłego, że oto komiksowa baśń potrafi tak mocno zafascynować i oczarować sobą dorosłego odbiorcę, który znajdzie tu coś z dawnych legend, ale też i sennych marzeń.

Komiks ten liczy sobie 104 strony, których lektura upływa nam w iście błyskawicznym tempie. Jest to w pełni zrozumiałe z uwagi na atrakcyjność fabuły tego tytułu, jak i znakomite rzemiosło autorów na polu umiejętnie potęgowanego napięcia i malowniczości ilustracji, które są po prostu wspaniałe, wzięte wprost z wielkich, malarskich dzieł. To również emocje – od strachu począwszy, poprzez zawstydzenie erotyczną odwagą, a kończąc na przyjemności i uśmiechu. To wszystko oferuje nam sobą ta kultowa już, komiksowa pozycja.

„Dżinn. Tatuaż/Skarb”, to rzecz więcej niż dobra, którą docenią z pewnością wszyscy znawcy i miłośnicy europejskiego komiksu. Dobra na każdym polu i mająca do zaoferowania sobą wiele niezwykłych doznań, wrażeń i emocji. Dlatego też ze swej strony gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który w mym mniemaniu spełnia wszelkie pokładane w nim oczekiwania. Polecam – naprawdę warto!

„TATUAŻ/SKARB” - to właśnie pod tym podwójnym i jakże intrygującym tytułem kryje się druga odsłona komiksowego cyklu „Dżinn”, który zyskał sobie uznanie i popularność milionów czytelników na całym świecie. To właśnie ten podwójny zestaw kontynuuje sobą niezwykle klimatyczną, baśniową baśń dla dorosłych, w której znajdziemy magię, sensację, ludzkie dramaty oraz pokaźną...

Rysunki - 6/10
Scenariusz - 6/10

Jest to tom II, który się składa z dwóch części. O ile część pierwsza trzyma poziom tomu I (zobacz w moich przeczytanych) to scenariusz ostatniej części, pomimo tego, że się ciekawie zaczynam to skończył się marnie. Jakby zabrakło pomysłu na dobre zakończenie. Szkoda...

Rysunki - 6/10
Scenariusz - 6/10

Jest to tom II, który się składa z dwóch części. O ile część pierwsza trzyma poziom tomu I (zobacz w moich przeczytanych) to scenariusz ostatniej części, pomimo tego, że się ciekawie zaczynam to skończył się marnie. Jakby zabrakło pomysłu na dobre zakończenie. Szkoda...