Tańczące niedźwiedzie
Historia uwolnionych tańczących niedźwiedzi znajduje zaskakującą kontynuację w dziejach naszego wychodzenia z komunizmu. Szabłowski przygląda się niedźwiedziom w Bułgarii, które na nowo uczą się wolności, i wędruje po krajach, które wciąż na wolność czekają, oraz tych, które mają jej nadmiar. Objeżdża autostopem ogłaszające niepodległość Kosowo, wozi zdezelowanym peugeotem drżących o życie Fidela Kubańczyków, kłóci się z zakochanymi w Stalinie przewodniczkami po jego muzeum, przemyca samochód na Ukrainę, nocuje na londyńskiej stacji Victoria z bezdomną spod Pabianic. W jego reportażu wszyscy okazujemy się tańczącymi niedźwiedziami, którym wolność przynosi jednocześnie ulgę i ból.
Książka ma właśnie swoją światową premierę: ukaże się na czterech kontynentach. Została już doceniona w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest odczytywana jako niezwykle aktualna opowieść o Donaldzie Trumpie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 595
- 556
- 115
- 18
- 11
- 10
- 9
- 8
- 7
- 7
Cytaty
Hibernacja niedźwiedzi to fenomen natury, którego nie umiemy do końca wytłumaczyć. Po pierwsze, zazwyczaj hibernującym zwierzętom temperatura ciała spada, i to znacząco. Ale nie niedźwiedziom. Im spada zaledwie o jeden stopień - z 36 na 35. W każdej chwili łatwo mogą się obudzić, ich uszy pracują, są czujne i jeśli ktoś podejdzie zbyt blisko, niedźwiedź wstanie. Po drugie, nie...
Rozwiń
Opinia
Zdecydowałem się przeczytać książkę „Tańczące niedźwiedzie” po wysłuchaniu radiowego wywiadu z jej autorem Witoldem Szabłowskim, absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Dziennikarzem i reporterem, wielokrotnie nagradzanym i wyróżnianym za swoje prace np.: Laureat Nagrody im. Beaty Pawlak w 2011 roku oraz nominowany do Nagrody Literackiej Nike 2011 roku za książkę „Zabójca z miasta moreli”.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza część poświęcona jest ostatnim tańczącym niedźwiedziom w Europie, które były tresowane do występowania na jarmarkach i festynach. W 2007 r, kiedy Bułgaria wstąpiła do UE, tańczące niedźwiedzie stały się nielegalne. Austriacka fundacja Cztery łapy założyła w Belicy niedaleko Sofii park w którym odebrane od treserów niedźwiedzie, uczą się wolności. Niestety mimo wielu starań pracowników parku, nie są oni wstanie przygotować niedźwiedzi do życia w naturze. Ich wolność jest ograniczona płotem podłączonym do prądu, który otacza dwanaście hektarów parku. Prędzej czy później każdy z niedźwiedzi wstaje na tylnych łapach i zaczyna się bujać widząc człowieka. Może park nie odpowiada potrzebom niedźwiedzi, ani tym naturalnym, ani tym do których przyzwyczaiły się żyjąc wiele lat wśród ludzi. Żyją one w zawieszeniu między wolnością a niewolą.
Druga część książki poświęcona jest wcześniej wydanym w prasie reportażom z podróży Witolda Szydłowca po Kubie, Albanii, Estonii, Kosowie i innych krajach które doświadczyły transformacji. Poznajemy historie osób przewiezionych przez autora w podroży samochodem po Kubie, bezdomnej Polki zwanej przez innych bezdomnych „Lady Peron” mieszkającej na stacji kolejowej w Londynie. Odwiedzamy wioskę Hobbitów prowadzoną przez mieszkańców wsi Sierakowo Słowieńskie. Dowiadujemy się o sytuacji w jakiej znajdują się Estończycy pochodzenia rosyjskiego, wielu z nich czuje się Estończykami nie Rosjaniami.
Zdecydowanie najlepiej czytało mi się pierwszą część książki, druga część była bardziej zróżnicowana w poziomie reportaży, prawdopodobnie z powodu przedstawionych różnych historii, jednej bardziej mnie zaciekawiły jak historia bezdomnej Polki, czy sytuacja mieszkańców Kosowa, Estonii i Grecji, inne mniej. Rozdziały w drugiej części nazwane są tak samo jak w pierwszej i każdy z nich zaczyna się cytatem z tak samo zatytułowanego rozdziału w części pierwszej. Autor w sposób metaforyczny porównuje sytuację tańczących niedźwiedzi do mieszkańców krajów przechodzących przemiany w ostatnich dwudziestu latach. Przemiany i wolność przyniosły nam dziki kapitalizm, bezrobocie z którymi nie zawsze sobie radzimy i tęsknotę za starym i znanym. Tańczące niedźwiedzie nie radzą sobie z wolnością, kiedy czują się zagubione, nie wiedzą jak się zachować, stają na tylnych łapach, bujając się na boki, czekają na swojego tresera który powie im co mają robić.
Zdecydowałem się przeczytać książkę „Tańczące niedźwiedzie” po wysłuchaniu radiowego wywiadu z jej autorem Witoldem Szabłowskim, absolwentem Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Dziennikarzem i reporterem, wielokrotnie nagradzanym i wyróżnianym za swoje prace np.: Laureat Nagrody im. Beaty Pawlak w 2011 roku oraz nominowany do Nagrody...
więcej Pokaż mimo to