rozwińzwiń

Thorgal - Młodzieńcze lata: Slivia

Okładka książki Thorgal - Młodzieńcze lata: Slivia Roman Surżenko, Yann le Pennetier
Okładka książki Thorgal - Młodzieńcze lata: Slivia
Roman SurżenkoYann le Pennetier Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Thorgal: Młodzieńcze lata (tom 5) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Thorgal: Młodzieńcze lata (tom 5)
Tytuł oryginału:
La Jeunesse de Thorgal: Slive
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-11-08
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-08
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328127173
Tłumacz:
Wojciech Birek
Tagi:
thorgal
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Thorgal: Tysiąc oczu Frédéric Vignaux, Yann le Pennetier
Ocena 6,9
Thorgal: Tysią... Frédéric Vignaux,&n...
Okładka książki Thorgal Młodzieńcze lata: Grym Roman Surżenko, Yann le Pennetier
Ocena 6,2
Thorgal Młodzi... Roman Surżenko, Yan...
Okładka książki Thorgal: Tupilaki Frédéric Vignaux, Yann le Pennetier
Ocena 6,3
Thorgal: Tupilaki Frédéric Vignaux,&n...
Okładka książki Thorgal – Młodzieńcze Lata: Sydönia Roman Surżenko, Yann le Pennetier
Ocena 6,5
Thorgal – Młod... Roman Surżenko, Yan...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Thorgal: Statek miecz Grzegorz Rosiński, Yves Sente
Ocena 7,1
Thorgal: State... Grzegorz Rosiński,&...
Okładka książki Y - Ostatni z mężczyzn: Tom Drugi Paul Chadwick, Pia Guerra, José Marzán Jr., Goran Parlov, Pamela Rambo, Brian K. Vaughan
Ocena 7,4
Y - Ostatni z ... Paul Chadwick, Pia ...
Okładka książki Ekspedycja - Bogowie z kosmosu Alfred Górny, Arnold Mostowicz, Bogusław Polch
Ocena 7,1
Ekspedycja - B... Alfred Górny, Arnol...
Okładka książki Thorgal: Selkie Frédéric Vignaux, Yann le Pennetier
Ocena 6,6
Thorgal: Selkie Frédéric Vignaux,&n...
Okładka książki Hernán Cortés i podbój Meksyku. Stefan Weinfeld, Jerzy Wróblewski
Ocena 6,7
Hernán Cortés ... Stefan Weinfeld, Je...
Okładka książki Wieczna wojna (Wydanie zbiorcze) Joe Haldeman, Bruno Marchland, Marvano
Ocena 8,2
Wieczna wojna ... Joe Haldeman, Bruno...

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2776
758

Na półkach: , , , ,

[...]
" NIE ! Jeśli za mocno pociągniesz prześcieradła, ogród... Bądź ostrożny!
- Na sześć bladych piersi trzech starych Norn! Jestem córką wieśniaka, a nie marynarzem Wikingów!
Aaricia i Enyd

𝐌Ł𝐎𝐃𝐙𝐈𝐄Ń𝐂𝐙𝐄 𝐋𝐀𝐓𝐀 𝐓𝐇𝐎𝐑𝐆𝐀𝐋𝐀 - 𝐊𝐎𝐍𝐓𝐘𝐍𝐔𝐀𝐂𝐉𝐀 !
Jadąc wzdłuż wybrzeża, Thorgal szuka swojego przyjaciela Hierulfa, wyrzuconego przez morze.
W tym samym czasie w zrujnowanej wieży, o przetrwanie walczy kobieta o bujnych rudych włosach.
OCZYWIŚCIE, ŻE POLECAM !

[...]
" NIE ! Jeśli za mocno pociągniesz prześcieradła, ogród... Bądź ostrożny!
- Na sześć bladych piersi trzech starych Norn! Jestem córką wieśniaka, a nie marynarzem Wikingów!
Aaricia i Enyd

𝐌Ł𝐎𝐃𝐙𝐈𝐄Ń𝐂𝐙𝐄 𝐋𝐀𝐓𝐀 𝐓𝐇𝐎𝐑𝐆𝐀𝐋𝐀 - 𝐊𝐎𝐍𝐓𝐘𝐍𝐔𝐀𝐂𝐉𝐀 !
Jadąc wzdłuż wybrzeża, Thorgal szuka swojego przyjaciela Hierulfa, wyrzuconego przez morze.
W tym samym czasie w zrujnowanej wieży, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
690
665

Na półkach: ,

Nie boli jakoś szczególnie, ale serialoza jest coraz bardziej widoczna. Thorgal robi w tym tomie tak żałośnie mało, że w zasadzie lepiej, jakby go w ogóle nie było. Rozbija się po lasach w poszukiwaniu Hierulfa Myśliciela i koniec końców nie dokonuje absolutnie niczego, kadry z nim to marnowanie papieru. Nie po raz pierwszy z szacunkiem myślę o Van Hammie, który w "Piętnie wygnańców" potrafił pozostawić Thorgala zupełnie na uboczu, co wyszło opowieści na dobre.

Hierulf niestety kończy żałośnie wskutek knowań wolwy Ramahy, tak że trudno mieć do niego szacunek. Trochę lepiej wypada wątek Aaricii, która pomaga uciec przyjaciółkom przed zakusami nikczemnego Bjorna (nawiasem mówiąc, zarówno Bjorn, jak i Gandalf są bardziej podli niż Vor Wspaniały, trochę za bardzo ich zdemonizowano, ale niech będzie, taka konwencja).

Najlepiej prezentuje się wątek tytułowej postaci, która ucieka z lochu Gandalfa, wysługując się małym Skaldem. Yann w miarę sprawnie łączy wątki, które dotąd rozdzielało wiele lat i tomów. Tylko za to daję z oporami szóstą gwiazdkę. Żałuję w sumie, że tom nie jest tylko o Skaldzie i Slivii, bo Thorgal i Aaricia zostali wetknięci w scenariusz tylko po to, żeby być.

Surżenko utrzymuje przyzwoity poziom, ale chwilami też wydaje się zmęczony, zwłaszcza gdy przychodzi do rysowania teł i do układu kadrów (rozkładówka 2 x 9 kadrów ułożonych w równą kratkę, cóż za nuda!). Kolorystycznie też jest poprawnie, ale nie ma w tym wyrazistego stylistycznego zamysłu - ot, porządna rzemieślnicza robota do coraz bardziej serialowatego scenariusza.

Nie boli jakoś szczególnie, ale serialoza jest coraz bardziej widoczna. Thorgal robi w tym tomie tak żałośnie mało, że w zasadzie lepiej, jakby go w ogóle nie było. Rozbija się po lasach w poszukiwaniu Hierulfa Myśliciela i koniec końców nie dokonuje absolutnie niczego, kadry z nim to marnowanie papieru. Nie po raz pierwszy z szacunkiem myślę o Van Hammie, który w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Podseria "Młodzieńcze lata", w moim odczuciu, jest obecnie jedyną wartościową "kontynuacją" przygód Thorgala Aegirsona. Surżenko umiem wyczuć klimat tej sagi i odpowiednio napisać historię dla jej prequela, uwzględniając całą serię główną. Oczywiście mowa tutaj o tych albumach, nad którymi pracował Van Hamme, bo tak naprawdę to on stworzył legendę tej postaci. Surżenko odrabia za każdym razem rzetelnie pracę domową i jak dotąd, żaden z tomów tej podserii nie zawiódł moich oczekiwań. Nie inaczej jest i w tym wypadku, gdzie w końcu poznajemy losy Slivii. Pięknej i niebezpiecznej władczyni Lodowych Mórz oraz jednej z nielicznych krewnych Syna Gwiazd. Fabularnie przed czytelnikami jeszcze daleka droga do "Zdradzonej czarodziejki", ale to dobrze. Bo przygoda naprawdę nabiera tempa, choć aby ją w pełni pojąć należy znać całą serię na wylot.

Fabularnie komiks jest kontynuacją poprzedniego tomu, "Berserkowie", który zaczął się w albumie "Runa". Dlatego bez znajomości tych dwóch komiksów, nie ma nawet co siadać do "Slivii". Co więcej postacie nawiązują również do przygody z pierwszych dwóch tomów "Młodzieńczych lat", co jest wyraźnie zaznaczone w drugiej połowie tego odcinka. Kończy się zresztą w mocno otwarty sposób, zatem mamy tutaj ciągłość jednej przygody. Zważywszy na zapowiedzi, które pojawiły się w sieci jakiś czas temu, oraz po ujawnionej okładce, całość zapowiada się interesująco. Niemniej nie zdziwi mnie jeśli zagrywka z otwartym zakończeniem będzie trwała jeszcze przez kilka tomów. Mieliśmy już w przeszłości takie zagrywki, np. podczas przygód Thorgala w krainie Qa. Wypada to jednak całkiem udanie, w przeciwieństwie do samodzielnych przygód córki Thorgala.

Motywem głównym tego albumu jest ucieczka Slivii, z więzienia, gdzie spędziła wiele lat na łasce Gandalfa Szalonego. Ten wątek jest najmocniej rozwinięty i zahacza o wiele innych, pobocznych wydarzeń, nawiązując tym samym do postaci, z którymi Thorgal i jego bliscy będą mieli do czynienia w przyszłości. Tutaj poznajemy ich młodość lub dzieciństwo, jednak ten element wychwyci tylko osoba, która bardzo dobrze zna całą serię. Nie tylko jej starsze numery, ale również nowsze. Na drugim planie mamy młodego Thorgala, szukającego Hierulfa Mściciela, po wydarzeniach jakie miały miejsce w albumie "Berserkowie". Chłopak ma pecha w tej materii, ale czytelnicy wiedzą, że Hierulf odgrywa bardzo znaczącą rolę w przyszłości, więc umrzeć nie może. Tutaj pojawia się ciekawy smaczek, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył i wyjaśnił wiele rzeczy odnośnie przyszłych losów tego człowieka.

Ogólnie piąty album z serii "Młodzieńcze lata" jest udany, zaciekawił mnie na tyle, że chętnie sięgnę po następny tom, ale troszkę się boję czy Surżenko w końcu nie przeholuje. Jak na razie radzi sobie świetnie, a przygody młodego Syna Gwiazd, mają klimat pierwotnej serii. Niemniej patrząc po tym jak właśnie jej losy się toczą oraz, jak mieszanie wypadają komiksy z przygód Kriss de Valnor i Louve, obawa jest w pełni uzasadniona. Szczególnie, że na stołku scenarzysty ciągle dochodzi do jakiś tarć i rotacji w ostatnich latach. Nie podoba mi się to, szczególnie po zwolnieniu Dorisona, który w końcu jakoś poskładał serię do kupy po poronionych pomysłach Sente. Czas pokaże co z tego wszystkiego wyjdzie, ale mam nadzieję, że Surżenko podoła zadaniu i da nam nie za długą, zamkniętą serię prowadzącą nas prosto do pierwszego kadru ze "Zdradzonej czarodziejki".

Podseria "Młodzieńcze lata", w moim odczuciu, jest obecnie jedyną wartościową "kontynuacją" przygód Thorgala Aegirsona. Surżenko umiem wyczuć klimat tej sagi i odpowiednio napisać historię dla jej prequela, uwzględniając całą serię główną. Oczywiście mowa tutaj o tych albumach, nad którymi pracował Van Hamme, bo tak naprawdę to on stworzył legendę tej postaci. Surżenko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
178

Na półkach: ,

No i to co lubię. Coś jak Pan Lusterko (Gaunter O’Dim) z gry Wiedźmin III. Coś co miało miejsce znacznie wcześniej (czy też ktoś spotkany we wcześniejszych przygodach) co wydawałoby się było tylko po to aby dodać mroku i tajemniczości okazało się istotną częścią opowieści.

I nie chodzi mi tu tylko o epizod z 1 tomu tej serii pt: „Trzy siostry Minkelsönn” ale o wydarzenia które miały miejsce w pierwszej części Thorgala pt: „Zdradzona czarodziejka”. Ileż to lat przyszło nam czekać na wyjaśnienie tej tajemnicy? Polskim czytelnikom 29 lat a od światowej premiery 37 lat!
(A to i tak od wydań w formie albumów bo od pierwszego druku jako dodatku do czasopism minęło odpowiednio Polska - 37 lat, świat – 40 lat)
Trzeba znać skalę czasu aby zrozumieć i docenić Thorgala.

No i to co lubię. Coś jak Pan Lusterko (Gaunter O’Dim) z gry Wiedźmin III. Coś co miało miejsce znacznie wcześniej (czy też ktoś spotkany we wcześniejszych przygodach) co wydawałoby się było tylko po to aby dodać mroku i tajemniczości okazało się istotną częścią opowieści.

I nie chodzi mi tu tylko o epizod z 1 tomu tej serii pt: „Trzy siostry Minkelsönn” ale o wydarzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1346
782

Na półkach:

Te wszystkie poboczne serie związane z Thorgalem (może się narażę),nie są czymś mega-zjawiskowym, nie są czymś co powoduje efekt WOW!
Ale i tak warto się z tym zapoznać. Choćby dla samych pięknych rysunków.

Te wszystkie poboczne serie związane z Thorgalem (może się narażę),nie są czymś mega-zjawiskowym, nie są czymś co powoduje efekt WOW!
Ale i tak warto się z tym zapoznać. Choćby dla samych pięknych rysunków.

Pokaż mimo to

avatar
1914
1357

Na półkach: ,

Początek nowej historii i uzupełnianie pewnych luk w przeszłości. Thorgal oraz wikingowie pod wodzą Gandalfa Szalonego poszukują zaginionego Hierulfa. W tym czasie w wiosce Aaricia usiłuje uratować swoją koleżankę przed gniewem swojego brata, a uwięziona w wieży Slivia nawiązuje współpracę z pewnym chłopakiem.

Początkowo sądziłem, że ten tom będzie jedynie odfajkowywać elementy związane z tytułową bohaterką. Jej wątek jednak zostaje powiązany z pewną postacią znaną z serii „Thorgal – Louve” i dostajemy wyjaśnienie aż dwóch tajemnic cyklu. Nie oszukujmy się jednak – wątek ten robi się w pewnym momencie bardzo przewidywalny i mógł być naprawdę interesujący, ale niestety fabuła wymagała tego, żeby do pewnych zdarzeń nie doszło.

Podobnie jest z resztą wątków – zarówno samotna wyprawa Thorgala, jak i działania Aarici są bardzo wtórne i schematyczne, a jako że czytelnicy wiedzą, że akurat tym bohaterom nic nie może się stać, to w pewnym momencie stają się bardzo nużące. Wyjątkiem jest tu nowa postać – Wiedźma Wölwa o niejasnych celach. Także pozytywnie zaskakującym zwrotem akcji jest ostateczny los Hierulfa.

Ten tom jak zwykle w tej serii ilustruje Roman Surżenko. Pozornie jego rysunki wydają się równie czytelne i przyjemne dla oka jak zawsze, ale widać w tym tomie parę niedokładniejszych kadrów, a także twarze tych samych postaci czasami wyglądają zupełnie różnie.

Ten tom jest co najwyżej średni i mogę go polecić jedynie najbardziej zagorzałym miłośnikom serii „Thorgal”.

Początek nowej historii i uzupełnianie pewnych luk w przeszłości. Thorgal oraz wikingowie pod wodzą Gandalfa Szalonego poszukują zaginionego Hierulfa. W tym czasie w wiosce Aaricia usiłuje uratować swoją koleżankę przed gniewem swojego brata, a uwięziona w wieży Slivia nawiązuje współpracę z pewnym chłopakiem.

Początkowo sądziłem, że ten tom będzie jedynie odfajkowywać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1256
985

Na półkach: ,

Ze wszystkich pobocznych serii, towarzyszących od jakiegoś czasu „Thorgalowi”, to właśnie „Młodzieńcze Lata” od samego początku sprawiają najlepsze wrażenie. Pierwsze dwa tomy mocno zahaczały o tematykę nadprzyrodzoną, można w nich było znaleźć wiele nawiązań do nordyckiej mitologii i wierzeń. Następne dwie odsłony przygód młodego Thorgala przyniosły zmianę tego podejścia – scenarzysta skupił się w nich na świecie realnym, odstawiając fantastykę na boczny tor. Wybór okazał się trafiony. „Runa” i „Berserkowie” są naprawdę warte uwagi i prawdopodobnie godne nawet głównego cyklu. W tym kontekście można było mieć spore oczekiwania co do tomu numer pięć, „Slivii”.

W wyniku wydarzeń przedstawionych w „Berserkach” Gandalf chce pozbyć się wszystkich świadków swojego niegodziwego zachowania. Jednym z ostatnich, którym udało się przeżyć gniew władcy, jest Hierulf Myśliciel, przedstawiciel zgromadzenia mędrców Północy, ukrywający się w okolicznych lasach. Thorgal postanawia odnaleźć starszego mężczyznę, zanim zrobią to siepacze króla, i wyrusza na poszukiwania. Tymczasem Bjorn, syn Gandalfa, próbuje nagabywać młodą dziewczynę, która została uratowana z rąk berserków. Młodzian niezbyt dobrze znosi odrzucenie i chce publicznie upokorzyć swoją niedoszłą wybrankę. Jakby tego było mało, Gandalf przetrzymuje w wieży, oddalonej od wioski, brankę. Tajemnicza kobieta od dziewięciu lat więziona jest w odosobnionym miejscu, ale w końcu nadchodzi czas, kiedy będzie mogła wyzwolić się z okowów, a także spróbuje dokonać zemsty na swoim oprawcy.

Tytuł albumu zdawał się sugerować, że postacią, wokół której Yann skonstruował fabułę, jest znana rudowłosa bohaterka. Nic bardziej mylnego. Slivia występuje tu zaledwie w jednym spośród kilku wątków, chociaż sceny z jej udziałem są akurat udane. Twórcy udało się dobrze uchwycić charakter Królowej Lodowych Mórz i jej determinację, by po latach odzyskać wolność. Została przedstawiona jako osoba, która nie będzie miała żadnych zahamowań na drodze do wyznaczonego celu, prawdziwie twarda i bezwzględna. Taką jednak poznaliśmy ją wcześniej, gdy Jean Van Hamme pokazał nam ją w „Zdradzonej Czarodziejce”. Wydaje się, że Yann chciał okazać szacunek i nie mieszać za bardzo w charakterystyce bohaterki, ale najwyraźniej podszedł do sprawy zbyt asekurancko, bo w Slivii nie ma niczego, co mogłoby zaskakiwać.

Obok wątku czarodziejki z dalekich krain Yann równolegle prowadzi dwa inne. Niestety, nie są one zbyt elektryzujące. Rozczarowuje zwłaszcza ten poświęcony Thorgalowi. Twórca ewidentnie nie miał pomysłu, jak bohatera poprowadzić. Na kolejnych kartach młodzieniec, chcąc odnaleźć Hierulfa Myśliciela,, miota się od jednej lokalizacji do kolejnej. Prowadzone przez niego poszukiwania sprawiają jednak wrażenie, jakby ich jedynym celem było tylko zapełnienie odpowiedniej ilości miejsca. Nie są ani trochę ekscytujące, a wątek spokojnie mógł zostać zamknięty na kilku stronach, tymczasem rozrasta się do kilkunastu. Lepiej prezentują się za to perypetie Aaricii. Bohaterka pokazuje, że ma pazur i nie jest bezwolną gąską. Obserwując jej działania, można uwierzyć, że jest córką króla wikingów, bo potrafi działać z własnej inicjatywy, a jej wybory wcale nie są irracjonalne, czego w sumie można się było spodziewać po młodej dziewczynie, wychowywanej pod swego rodzaju parasolem ochronnym.

Yann wyraźnie stara się na łamach „Slivii” połączyć fabularnie prowadzony przez siebie cykl z innymi thorgalowymi spin-offami. W tym celu wprowadza na scenę znane już postacie, takie jak pewien młodych chłopak, który odgrywa swoją rolę na łamach „Louve” czy też tytułową Slivię. Zabieg jest całkowicie zrozumiały, wszak wszystkie serie, tak poboczna, jak i główna, dzieją się w jednym uniwersum i ich scalenie leży w interesie twórców. Problem jednak w tym, że przedstawiona w najnowszej odsłonie „Młodzieńczych Lat” historia zwyczajnie nie angażuje czytelnika. Scenarzyście nie udało się w przekonujący sposób zaprezentować wydarzeń wiodących do początku „Zdradzonej Czarodziejki”, a dodatkowo nowe wątki także okazały się nieciekawe. To spore rozczarowanie, zwłaszcza kiedy ma się w pamięci niezwykle udane poprzednie tomy, które pokazywały, że Yann jest w dobrej twórczej formie. Niestety tym razem stajemy się świadkami jej częściowego załamania.

Autor ilustracji do najnowszej odsłony „Młodzieńczych Lat”, Roman Surżenko, jest chyba najlepszym rysownikiem pracującym na łamach pobocznych serii w całej ich historii. Rosyjski plastyk w widoczny sposób szanuje dziedzictwo Grzegorza Rosińskiego. Jego prace są przejrzyste i dynamiczne. Nie zapomina też o szczegółach, a patrząc całościowo, jego styl przypomina dzieła Polaka, co samo w sobie jest chyba najlepszą recenzją jego wysiłków. W tym kontekście nie dziwi fakt, że Rosjanin, na końcowym etapie projektu serii pobocznych, został ich jedynym ilustratorem.

„Slivia” to jeden z wielu przyzwoitych (choć właściwszym słowem byłoby chyba „przeciętnych”) tomów, ukazujących się na łamach trzech pobocznych cykli towarzyszących „Thorgalowi”. Taki stan rzeczy jest jednak rozczarowaniem, bo „Runa” i „Berserkowie” ustawiły poprzeczkę o wiele wyżej. Fani sagi i tak tę jej odsłonę przeczytają, zrobią tak również z kolejnymi albumami, ale niestety tym razem nie zostaną za swoją wierność odpowiednio nagrodzeni. Mimo sporego potencjału „Slivia” rozczarowuje, a bycie ledwie dobrym to za mało dla tytułów osadzonych w tak wspaniałym świecie przedstawionym.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/01/thorgal-modziencze-lata-tom-5-slivia.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/13444

Ze wszystkich pobocznych serii, towarzyszących od jakiegoś czasu „Thorgalowi”, to właśnie „Młodzieńcze Lata” od samego początku sprawiają najlepsze wrażenie. Pierwsze dwa tomy mocno zahaczały o tematykę nadprzyrodzoną, można w nich było znaleźć wiele nawiązań do nordyckiej mitologii i wierzeń. Następne dwie odsłony przygód młodego Thorgala przyniosły zmianę tego podejścia –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1927
1112

Na półkach: , ,

Czy ktoś w ogóle wyobraża sobie, że Thorgal mógłby wreszcie spokojnie osiąść w jakimś zacisznym zakątku ze swoją ukochaną i żyć długo i szczęśliwie? No właśnie. Tak więc i tym razem nie dziwi, że losy młodych zakochanych wciąż się rozchodzą: a to on szuka niedoszłego topielca, a to ona wyrusza na pomoc swoim przyjaciółkom. Losy gmatwają się coraz bardziej, na scenie pojawia się statek z arabskimi kupcami, a tomik urywa się w newralgicznym momencie. Cóż, trzeba cierpliwie czekać na wydanie kolejnej części...

Autorzy włączają do tej opowieści wspomniane w "Zaginionej czarodziejce" i "Wyspie lodowych mórz" losy Slivii - nieugiętej i bezlitosnej wybranki Gandalfa Szalonego, wtrąconej na wiele lat do lochu w wieży na bezludziu. Na pozornym bezludziu. I pozornie bezlitosnej. Ciekawy wątek, który zawsze mnie intrygował w dzieciństwie (miałam wówczas jedynie tomiki "Zdradzonej czarodziejki", "Gwiezdnego dziecka" i "Alinoe", zdecydowanie za mało, żeby poukładać sobie tę historię w spójną całość). Tym bardziej nie mogę się doczekać, co będzie dalej, choć - znając podstawowy cykl przygód Thorgala - niby wiadomo, jak się wszystko skończy...

Czy ktoś w ogóle wyobraża sobie, że Thorgal mógłby wreszcie spokojnie osiąść w jakimś zacisznym zakątku ze swoją ukochaną i żyć długo i szczęśliwie? No właśnie. Tak więc i tym razem nie dziwi, że losy młodych zakochanych wciąż się rozchodzą: a to on szuka niedoszłego topielca, a to ona wyrusza na pomoc swoim przyjaciółkom. Losy gmatwają się coraz bardziej, na scenie pojawia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
370
229

Na półkach: ,

Album z ogromnym potencjałem, lecz niestety zmarnowanym. Ze wszystkich pobocznych serii Thorgala najmocniej cenię sobie właśnie Młodzieńcze Lata. Największym minusem w zasadzie całej serii jest scenarzysta. Jego nieudolne starania by scalić albumy są o tyle rażące co wręcz idiotyczne. mam wrażenie że Yann dąży aby wszystkie jego albumy zgodne były ze światem Yanna a nie Thorgala. Troszkę też męczą mnie już rysunki Surżenki który z niektórych twarzy bohaterów robi karykatury (Gandalf) a sceny z większą dynamiką wyglądają wręcz żenująco. Niemniej sentyment pozostaje sentymentem a spółka Rosiński i Syn wręcz w bezczelny sposób na tym żerują. Ja proszę tylko o trochę większy szacunek dla czytelnika nawet ze względu na ów sentyment.

Album z ogromnym potencjałem, lecz niestety zmarnowanym. Ze wszystkich pobocznych serii Thorgala najmocniej cenię sobie właśnie Młodzieńcze Lata. Największym minusem w zasadzie całej serii jest scenarzysta. Jego nieudolne starania by scalić albumy są o tyle rażące co wręcz idiotyczne. mam wrażenie że Yann dąży aby wszystkie jego albumy zgodne były ze światem Yanna a nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    167
  • Posiadam
    45
  • Chcę przeczytać
    34
  • Komiksy
    28
  • Komiks
    13
  • Fantasy
    6
  • Thorgal
    5
  • Fantastyka
    3
  • 2018
    3
  • THORGAL
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Thorgal - Młodzieńcze lata: Slivia


Podobne książki

Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...
Okładka książki Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo Yokoyari
Ocena 6,5
Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo ...
Okładka książki Morderca w mojej głowie #8 Hajime Inoryuu, Shouta Itou
Ocena 8,0
Morderca w moj... Hajime Inoryuu, Sho...
Okładka książki Siedem opowieści o Luky Lukeu René Goscinny, Morris
Ocena 7,0
Siedem opowieś... René Goscinny, Morr...

Przeczytaj także