,,Wyznałam, że mam kryzys wiary i nie potrafię się już modlić. Papież podarował mi obrazek Matki Bożej i różaniec i powiedział: "Trzymaj go w dłoni, nie musisz nic mówić. Milczenie jest modlitwą".

Jak już wielokrotnie wspominałam, uwielbiam Papieża Franciszka! Najchętniej przeczytałabym wszystko, co wyszło spod jego pióra oraz publikacje związane z jego osobą.

Ta książka moim zdaniem jest urocza i wzruszająca. Mimo, że zachowanie głowy Kościoła wydaje się być niecodzienne, a nawet dziwne, to jednak znalazł się człowiek, w tym przypadku autor Rosario Carello, który chciał to uwiecznić.

Książka opowiada o kilku wyjątkowych przypadkach, sytuacjach, w których znaleźli się ludzie i w których sam Papież postanowił wziąć udział! Wykonał telefony do potrzebujących osób, a ten gest z pewnością był wielką oznaką czułości. Dzwoni do tych, którzy najbardziej potrzebują Jego ciepłych słów, zapewnień o modlitewnej pamięci, dobrej rady czy pocieszenia w chorobie bądź nieszczęściu.

Czy jest to jakieś wybitne dzieło? Niekoniecznie, ale z pewnością jest to bardzo przyjemna i szybka lektura.

Czytaliście coś związanego z Papieżem Franciszkiem? Macie jakieś ulubione książki o tej tematyce?

,,Wyznałam, że mam kryzys wiary i nie potrafię się już modlić. Papież podarował mi obrazek Matki Bożej i różaniec i powiedział: "Trzymaj go w dłoni, nie musisz nic mówić. Milczenie jest modlitwą".

Jak już wielokrotnie wspominałam, uwielbiam Papieża Franciszka! Najchętniej przeczytałabym wszystko, co wyszło spod jego pióra oraz publikacje związane z jego osobą.

Ta książka...

Mam wrażenie, że autor nie do końca był zdecydowany, co chce przedstawić - czy Papieża, czy ludzi, którzy mieli z nim kontakt. Z racji dostępności więcej informacji otrzymał od tych drugich, ale ponieważ w wielu przypadkach jest to relacja osobista, to nie wszystkie osoby zapewne mówiły otwarcie i dużo, więc trochę tu domysłów i koloryzowania. Aczkolwiek idea słuszna, aby pokazać nietypową postawę Papieża i bezpośrednie podejście do konkretnego człowieka, z tak podkreślaną wielokrotnie czułością. W każdym razie nie ma tu wielu autentycznych słów Papieża, a bardziej ludzki odbiór tych słów. Ciekawostką jest też to, że telefony Papieża odbywają się nie tylko z Włochami, ale też z osobami z rejonów hiszpańskojęzycznych.
Książeczka nieduża, pisana dosyć sporą czcionką, więc czyta się błyskawicznie. Chwilami napisana mocno emocjonalnie.

Mam wrażenie, że autor nie do końca był zdecydowany, co chce przedstawić - czy Papieża, czy ludzi, którzy mieli z nim kontakt. Z racji dostępności więcej informacji otrzymał od tych drugich, ale ponieważ w wielu przypadkach jest to relacja osobista, to nie wszystkie osoby zapewne mówiły otwarcie i dużo, więc trochę tu domysłów i koloryzowania. Aczkolwiek idea słuszna, aby...

Garść ciepłych i mniej lub bardziej poruszających historii, obrazujących przejawy czułości Papieża. Wierzę, że taki ludzki odruch "z samej góry" może przynieść ludziom ukojenie w trudnych chwilach. Watykan na chwilę zyskał dla mnie ludzką twarz. Natomiast komentarze autora mocno infantylne, mnie irytowały i psuły odbiór całości.
Szybka lektura, do pochłonięcia w 2h.

Garść ciepłych i mniej lub bardziej poruszających historii, obrazujących przejawy czułości Papieża. Wierzę, że taki ludzki odruch "z samej góry" może przynieść ludziom ukojenie w trudnych chwilach. Watykan na chwilę zyskał dla mnie ludzką twarz. Natomiast komentarze autora mocno infantylne, mnie irytowały i psuły odbiór całości.
Szybka lektura, do pochłonięcia w 2h.

Książka zawiera prawdziwe historie, które pokazują, jak zatroskanym i odpowiedzialnym człowiekiem jest Papież Franciszek. Dzwoni do tych, którzy najbardziej potrzebują Jego ciepłych słów, zapewnień o modlitewnej pamięci, dobrej rady czy pocieszenia w chorobie bądź nieszczęściu. To niewiarygodne, że Ojciec Święty, który ma tak wiele obowiązków, potrafi indywidualnie podchodzić do problemów swoich wiernych. Dzwoni do zrozpaczonych matek i ojców, do zagubionych młodych, do sióstr zakonnych i kapłanów, do osób znanych z pierwszych stron gazet, ale i do więźniów czy uchodźców. Pragnie podtrzymywać te telefoniczne kontakty, dlatego podaje swój numer telefonu i zaprasza na audiencje. Czy potrafisz wyobrazić sobie Papieża Franciszka, który pomaga swoim gościom pakować bagaże do samochodu? Współcześnie tak często narzekamy, że nie mamy czasu, by spotkać się z drugim człowiekiem, wysłuchać tego, co ma nam do powiedzenia, pomóc, czy chociażby zadzwonić i dowiedzieć się, jak nasz bliski się ma. Może powinniśmy nauczyć się tej ujmującej spontaniczności od Papieża Franciszka. Naprawdę warto przeczytać te piękne świadectwa ludzkich spotkań. Polecam :)

Książka zawiera prawdziwe historie, które pokazują, jak zatroskanym i odpowiedzialnym człowiekiem jest Papież Franciszek. Dzwoni do tych, którzy najbardziej potrzebują Jego ciepłych słów, zapewnień o modlitewnej pamięci, dobrej rady czy pocieszenia w chorobie bądź nieszczęściu. To niewiarygodne, że Ojciec Święty, który ma tak wiele obowiązków, potrafi indywidualnie...

Przepiękna, ciepła, wzruszająca i dająca do myślenia książka o wspaniałym człowieku. Momentami się śmiałam, a za chwilę wycierałam łzy. Cudowna książka, szczerze polecam każdemu.

Minus dwie gwiazdki za objętość, po przeczytaniu pozostał niedosyt, starczyło mi jej na niecałą drogę pociągiem z Warszawy do Krakowa, mało...

Przepiękna, ciepła, wzruszająca i dająca do myślenia książka o wspaniałym człowieku. Momentami się śmiałam, a za chwilę wycierałam łzy. Cudowna książka, szczerze polecam każdemu.

Minus dwie gwiazdki za objętość, po przeczytaniu pozostał niedosyt, starczyło mi jej na niecałą drogę pociągiem z Warszawy do Krakowa, mało...

To książka o czułości papieża do ludzi w różnym wieku o różnym statusie społecznym z różnymi sprawami. To książka prosta w formie, a jednak kilka razy mnie dogłębnie wzuszyła tak, że na wskroś czułam tą czułość pomiędzy wierszami. Dla mnie godna polecenia.

To książka o czułości papieża do ludzi w różnym wieku o różnym statusie społecznym z różnymi sprawami. To książka prosta w formie, a jednak kilka razy mnie dogłębnie wzuszyła tak, że na wskroś czułam tą czułość pomiędzy wierszami. Dla mnie godna polecenia.

Książka z gatunku podnoszących na duchu. Czarujący, troskliwy, opiekuńczy Papież, który pokazuje, że w chwilach rozpaczy, trudu, cierpienia, najważniejsze to danie nadziei poprzez dobre słowo i obecność. Nie trzeba głębokich słów, traktatów, wystarczy być... by świadczyć, że Chrystus również Jest. Piękne.

Książka z gatunku podnoszących na duchu. Czarujący, troskliwy, opiekuńczy Papież, który pokazuje, że w chwilach rozpaczy, trudu, cierpienia, najważniejsze to danie nadziei poprzez dobre słowo i obecność. Nie trzeba głębokich słów, traktatów, wystarczy być... by świadczyć, że Chrystus również Jest. Piękne.