Wydawać by się mogło, że o Napoleonie, Aleksandrze i kampanii 1812 roku napisano już wszystko i każde kolejne publikacje, to już tylko odgrzewanie kotleta. Nic bardziej mylnego. Oleg Sokołow udowodnił, że wciąż powstają świetne prace na pozornie, oklepane tematy. Pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy, już na pierwszych stronach książki, to metodologia badań rosyjskiego historyka. Przeważnie odrzuca on pamiętniki, jako źródła, które powstawały post factum i zostały skażone propagandą i późniejszym spojrzeniem, Sokołow skupia się więc w dużej mierze na dokumentach i tekstach z epoki, co zwiększa prawdopodobieństwo obiektywnego spojrzenia na temat. Trzeba przyznać, że selekcja literatury i źródeł wygląda naprawdę znakomicie i w tym kontekście cieszy, że poza pracami francuskich i rosyjskich historyków, Oleg Sokołow sięgnął również do prac polskich historyków, co przecież nie jest normą wśród zagranicznych historyków. Tym razem bariera językowa nie okazała się przeszkodą.
Co do samej treści, zgodnie z tytułem książka poświęcona jest w głównej mierze stosunkom rosyjsko-francuskim w latach 1806-1812. Dużo miejsca poświęcono zwłaszcza sprawie polskiej, co polskiemu czytelnikowi sprawi pewnie dużą radość, zwłaszcza, że Sokołow prezentuje trzeźwe podejście do tego tematu. Ponadto, mamy sporo polityki, dyplomacji intryg, ale także tematyki gospodarczej związanej chociażby z blokadą kontynentalną w Rosji czy tematyki militarnej związanej z przygotowaniami obu stron do wojny.
Spojrzenie Sokołowa na te tematy jest nowatorskie. Autor dokonał rewizji wielu mitów funkcjonujących wokół tamtych czasów. Wspomnę chociażby o nowych obliczeniach liczebności obu armii, jeśli chodzi o kampanię 1812 czy ofensywnych planach armii rosyjskiej i jej przygotowaniach i odpowiedzialności za katastrofę 1812 roku. Dla mnie książka jest wybitna i poleciłbym ją każdemu, zwłaszcza wielbicielom czarnej legendy Napoleona, bo być może ta pozycja pozwoli zmienić ich zdanie w tym temacie.

Wydawać by się mogło, że o Napoleonie, Aleksandrze i kampanii 1812 roku napisano już wszystko i każde kolejne publikacje, to już tylko odgrzewanie kotleta. Nic bardziej mylnego. Oleg Sokołow udowodnił, że wciąż powstają świetne prace na pozornie, oklepane tematy. Pierwszą rzeczą jaka rzuca się w oczy, już na pierwszych stronach książki, to metodologia badań rosyjskiego...