Barnim. Ogień

Okładka książki Barnim. Ogień
Bernard Berg Wydawnictwo: TEGONO Cykl: Barnim (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Barnim (tom 1)
Wydawnictwo:
TEGONO
Data wydania:
2016-12-13
Data 1. wyd. pol.:
2016-12-13
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393096336
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
33 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
920
230

Na półkach: , ,

Był sobie samotnik, wagabunda znajdujący radość w podróżowaniu tu i tam, obcowaniu z przyrodą i niezależności. Zajmował się swoimi sprawami, chodził na questy, zbierał niezwykłe artefakty - do dnia, kiedy zobaczył dym wznoszący się ku niebu zza wzgórza i poszedł rzecz sprawdzić.
Znalazł wioskę spaloną do szczętu, wszystkie znaki na niebie i ziemi (a szczególnie w pogożelisku kościółka) sugerowały, że mieszkańcy sioła spalili się ze swą wioską. Narrativum ocaliło tylko jednego człowieka, prostolinijnego i dobrodusznego. Razem z nim Barnim postanowił rozwikłać zagadkę zniszczenia wioski.
Pomysł na stworzenie bohatera, który zbierałby pamiątki przeszłości dla bogaczy jest bardzo ciekawy. Już sama profesja mówi nam nieco o Barnimie i jego charakterze. Pondato otwiera masę możliwości i ciekawych lokacji, do których Barnima mogą zaprowadzić jego podróże. Wędrowiec może nie tylko odkrywać co dzień nowe miejsca i artefakty, ale też spotykać nietuzinkowych ludzi, obserwować różne społeczności. Niestety, musi też liczyć się z podejrzliwością tubylców i ich niechęcią przesądnych ludzi o raczej waskich horyzontach.
Wiem, że narracja prowadzona z punktu widzenia bohatera, nie jest łatwa do napisania w taki sposób, by czytelnikowi było ją dobrze odbierać. Z jednej strony pozwala nam to na wgląd w psychikę i myśli postaci, na obserwowanie świata jej oczami, ale z drugiej może prowadzić do konfuzji - nikt przecież sobie w głowie nie tłumaczy rzeczy oczywistych w danym świecie. Autorowi udało się dobrze poprowadzić narrację, poza tym zafundował nam możliwość poznawania świata z kilku różnych punktów widzenia - już samo ich porównywanie dostarczyć może funu.
Fabuła może zdawac się niezbyt skomplikowana, ale pamiętać należy, że książka jest dopiero pierwszą z cyklu, ma nam także przybliżyć świat, w którym po załamaniu się gospodarki ludzie musieli sobie radzić tak, jak mogli. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach poszerzony zostanie nie tylko znany czytelnikowi obszar świata, ale też dowiemy się nieco więcej o jego historii - chociażby o tym, jak doszło do krachu finansowego, jak wyglądał on przed tym feralnym dniem, jak żyli i myśleli ludzie z innych części tego universum - w końcu tutaj mamy dość nieduży obszar wzgórz i wiosek między nimi położonych. Ponadto liczę na więcej informacji o Barnimie i jego wcześniejszych przygodach - jeżeli nie w kolejnych powieściach, to chociaż w opowiadaniu lub dwóch.
Opisówka niekiedy mi się dłużyła, ale doceniam to, że nie przytłaczała akcji. Fajnie ją uzupełniają, a czytelnik może sobie z detalami namalować obraz tego co i gdzie się dzieje. Czułam się nieco tak jakbym czytała coś Tolkiena, szczególnie gdy obiektem opisu była przyroda. Zasadnoczo jest to zaleta, bo dobry opis to rzadkość, szczególnie w książce debiutanckiej, ale ja mam ostatnio problemy z koncentracją, więc przy dłuższych opisach nieco sie wykruszałam. Na szczęście język jest dobry, a powieść czyta się lekko.
Muszę przyznać, że moją pierwszą myślą w chwili, gdy wzięłam książkę do ręki było „Łał”. Estetyka okładki i ilustracji przemawiają do mnie całkowicie, książka prezentuje się tajemniczo i mrocznie. Czyli tak jak lubię. Do tego wydawca dorzucił do paczki list i opowiadanie Barnim. Kamienie w okładce pasującej do powieści. Ja wiem, że opowiadanie można sobie ściągnąć za darmo z netu, ale wersja papierowa przemawia do moje bibliofilskiej natury. Jakby wydawca wiedział, że kocham rzeczy, które do siebie pasują na półce:D. Zdecydowanie marka zapadnie mi w pamięć i będę teraz szukać ich innych publikacji w księgarniach.
Mam coraz lepsze zdanie o crowdfundingu - to już kolejny raz coś fajnego może powstać dzięki temu, że naród daje coś od siebie. Dla nas, odbiorców, to odmówienie sobie jakichś słodyczy albo innego drobiazgu, a dzięki temu pomagamy ludziom utalentowanym zrobić coś świetnego. Będę teraz śledzić karierę autora i liczę, że moja przygoda z jego książkami jeszcze nie dobiegła kobca.
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się po tej książce tego, co dostałam. Jestem mile zaskoczona, bo dostałam kawał dobrej fantastyki z ciekawymi, zróżnicowanymi postaciami, interesującym światem i dobrą narracją. Teraz nic, tylko czekać na dalsze powieści i opowiadania ze świata Barnima. Wam zaś polecam tę pozycję oraz powiązane z nią opowiadanie - ono jeszcze przede mną.

(http://dywagacjenadherbata.blogspot.com/2017/01/289-barnim-ogien-bernard-berg.html)

Był sobie samotnik, wagabunda znajdujący radość w podróżowaniu tu i tam, obcowaniu z przyrodą i niezależności. Zajmował się swoimi sprawami, chodził na questy, zbierał niezwykłe artefakty - do dnia, kiedy zobaczył dym wznoszący się ku niebu zza wzgórza i poszedł rzecz sprawdzić.
Znalazł wioskę spaloną do szczętu, wszystkie znaki na niebie i ziemi (a szczególnie w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Posiadam
    22
  • Chcę przeczytać
    22
  • 2017
    1
  • 2019
    1
  • Wymiana
    1
  • Ulubione
    1
  • 2023
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • 2017
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Barnim. Ogień


Podobne książki

Przeczytaj także