Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?

Okładka książki Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?
Estelle Maskame Wydawnictwo: Feeria Young Cykl: Dimily (tom 3) literatura młodzieżowa
330 str. 5 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Dimily (tom 3)
Tytuł oryginału:
Did I Mention I Miss You?
Wydawnictwo:
Feeria Young
Data wydania:
2016-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-26
Data 1. wydania:
2016-02-25
Liczba stron:
330
Czas czytania
5 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788372296207
Tłumacz:
Joanna Wasilewska, Anna Dobrzańska
Tagi:
literatura brytyjska literatura szkocka przyrodnie rodzeństwo

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
1525 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
931
222

Na półkach: , , , ,

NO TE RINDAS

("Brakowało mi Twojego wypytywania. I tego jak uparta jesteś w swoich przekonaniach. I namolna. I jak fantastycznie wyciągasz najbardziej absurdalne wnioski. I jak nigdy, ale to przenigdy się nie wycofujesz.")


No i stało się. Skończyłam swą przygodę z fenomenalną serią DIMILY. Nadszedł ten długo wyczekiwany przeze mnie dzień, kiedy to trzeci tom wpadł w moje ręce. Rany, cóż to było za wspaniałe uczucie móc powrócić do tego cudownego świata, znów chodzić ścieżkami Eden i Tylera, móc powrócić do tych bohaterów, do ich przygód, znów być razem z nimi. To były jedne z moich najpiękniejszych chwil w życiu, gdy mogłam w spokoju czytać "Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?". Nawiązując do tytułu, oj tak, baaaaaaardzo stęskniłam się za tą serią, a już zwłaszcza za Tylerem oczywiście ;).
Przyznam szczerze, że byłam lekko zaskoczona, gdy okazało się, iż akcja powieści w dużej mierze będzie rozgrywała się w Portland. Myślałam, że pojawimy się w Chicago, gdzie Eden rozpoczęła studia albo tradycyjnie zostaniemy przy Santa Monica. Ale może i dobrze się stało, teraz na moją listę doszło kolejne miejsce, które koniecznie chcę - muszę zwiedzić. Portland jednak bardzo różni się od Santa Monica, zresztą od Nowego Jorku również, co tu dużo mówić.
Bardzo urzekło mnie to jak autorka skupiła się w tej części nie na samych relacjach Tylera i Eden, ale i pozostałych postaciach. Przedstawiła jak tak naprawdę wygląda rodzina głównych bohaterów, jak się ze sobą dogadują, jakie mają problemy. Przedstawiła to w bardzo szczery i prawdziwy sposób. Albo samo pojawienie się dziadków Tylera - niezwykle uroczy moment w całej tej powieści.
Również zaskakującym dla mnie faktem było to, iż książka okazała się być taka...szczęśliwa. Chodzi mi o to, że zwykle w powieściach co rozdział trafiamy na liczne problemy, kłopoty i po prostu nieszczęsne zrządzenia losu. Jednak tutaj co rozdział wydarza się coś zupełnie przeciwnego. Kolejne piękne zdarzenia, od których na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, a w oczach stawały łzy. To jedna z najbardziej szczęśliwych książek jaką przeczytałam i to wielki plus, naprawdę. Estelle Maskame nieźle sobie z tym poradziła, bo nie stworzyła monotonnej fabuły, ale potrafiła zainteresować mnie, czytelniczkę, swoimi oryginalnymi pomysłami.
Wiele się zmieniło przez ten rok, gdy Tyler dał nogę i uciekł w momencie, kiedy powinien być z Eden i stawiać czoła całemu światu. Myślę, że każdy bohater w tej części zmienił się choćby po trosze, ale największą przemianę przeszedł właśnie Tyler. To po prostu nie ten sam chłopak, jakby ich ktoś podmienił. Muszę się przyznać, iż trochę brakowało mi tego jego pazura, tego jak nieraz wybuchał tą złością i dawał upust swoim emocjom, ale ta jego zmiana wyszła mu na dobre. Tyler z buntownika i wściekle chodzącego dynamitu, stał się niespodziewanie spokojny, dojrzały i przede wszystkim wszystko widział w samych pozytywach. To było coś zmierzyć się z drugim, zupełnie innym, obliczem Tylera.
Eden również wydoroślała na naszych oczach, co prawda dalej jest ciekawska i zadaje głupie pytania, jednak w tej części nie denerwowała mnie tak jak w poprzedniej. W końcu dała sobie spokój z tym, co myślą o niej i o jej związku z Tylerem inni, wzięła się za swoje życie i własne szczęście, zresztą Tyler także, może nawet bardziej.
Bardzo podobało mi się też to, w jaki sposób autorka przedstawiła relacje Tylera i jego mamy Elli albo braci - Jamie'go i Chase'a (choć z tym pierwszym tutaj były trochę kiepskie, ale były).
I chociaż Eden uparcie wmawiała sobie i innym jak bardzo jest wściekła na Tylera, ja jakoś od początku jej w to nie wierzyłam. Co prawda, na pewno gdzieś tam trochę kłuł ją gniew, ale, żeby miała obrazić się na niego i przestać go kochać? Błagam! Nie ma takiej opcji ;). Ich relacja w tej części wreszcie była taka jaka być powinna. Widać było jak bardzo im na sobie zależy, jak bardzo się kochają i chcą być razem, chcą być szczęśliwi. Zmądrzeli już na tyle, że raczej nie wywiną nam kolejnego numeru z ucieczką czy zniknięciem na rok, możemy być o to spokojni ;).
Ach no i jeszcze jedna sprawa... ubolewam nad samochodem Tylera :(. Białe Audi R8 było jego znakiem charakterystycznym, to bardzo smutne, że musiał się z nim rozstać...
"Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię?" zrobiło na mnie ogromnie pozytywnie wrażenie. Oczywiście, że zakochałam się w tej części tak samo jak w poprzednich. Powieść jest tak bardzo prawdziwa i naturalna, że to chyba najbardziej mnie do niej przyciągnęło. Bohaterzy, ich relacje, spotkania, pomysły są takie oryginalne, a zarazem takie typowe jak na ich wiek, że to też jest właśnie w tym piękne i ma w sobie pewien urok. Wylałam potoki łez przede wszystkim z powodu tego, iż to była ostatnia część, a bardzo nie lubię pożegnań. Uśmiałam się z różnych sytuacji i kwestii. Wiele też momentów, scen czy słów wywoływało szczery i promienny uśmiech na mojej twarzy. Było tak wspaniale, iż naprawdę nie chciało się tego kończyć. W moim umyśle panuje po prostu istny chaos, nad którym nie potrafię zapanować. Już tęsknię do tej serii i do Tylera, którego pokochałam od pierwszego momentu pierwszej części. Ale wszystko musi mieć kiedyś swój początek i koniec, prawda? Jedno jest pewne. Nigdy nie zapomnę serii DIMILY. Nigdy nie zapomnę tego jak wspaniale się czułam czytając każdą część tego cyklu. A to jest w tym wszystkim najpiękniejsze, kiedy książka pozostawia po sobie taki niezatarty i niezapomniany ślad...

NO TE RINDAS

("Brakowało mi Twojego wypytywania. I tego jak uparta jesteś w swoich przekonaniach. I namolna. I jak fantastycznie wyciągasz najbardziej absurdalne wnioski. I jak nigdy, ale to przenigdy się nie wycofujesz.")


No i stało się. Skończyłam swą przygodę z fenomenalną serią DIMILY. Nadszedł ten długo wyczekiwany przeze mnie dzień, kiedy to trzeci tom wpadł...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 213
  • Chcę przeczytać
    1 146
  • Posiadam
    447
  • Ulubione
    158
  • 2018
    30
  • Chcę w prezencie
    24
  • Teraz czytam
    23
  • 2017
    22
  • E-book
    15
  • 2020
    14

Cytaty

Więcej
Estelle Maskame Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię? Zobacz więcej
Estelle Maskame Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię? Zobacz więcej
Estelle Maskame Czy wspominałam, że za Tobą tęsknię? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także