"Rezydencja" to książka, w której znajdziecie opowieści pracowników Białego Domu. Większość z nich, poświęciła swoje życie aby tam pracować do tego stopnia, że często poświęcali swoje małżeństwa i czas z dziećmi, aby tylko służyć prezydentowi i jego rodzinie z zupełnym oddaniem. Głupota czy miłość do pracy? Osąd pozostawiam Wam 😊 Ogólnie rzecz biorąc, była to całkiem dobra lektura. Jeżeli szukacie brudów i sekretów pierwszych rodzin to w tej książce tego nie znajdziecie. Pracownicy Białego Domu są lojalni i wyznają zasadę "nic nie widziałem, nic nie słyszałem". Możemy dowiedzieć się natomiast jakimi osobami byli prezydent USA, jego żona i jak wychowywali swoje dzieci. Kto był surowy, a kto rozpieszczał do granic możliwości. Czy wiedzieliście, że prezydent po zakończeniu kadencji ma na opuszczenie Białego Domu tylko 6 godzin? 😱😂 Przeczytacie też o sytuacjach, w których wielcy politycy umieli docenić i uszanować swoich pracowników 😊 Bo książka jest głównie o personelu właśnie, który służy z pełnym profesjonalizmem i pomaga Białemu Domowi funkcjonować bez zakłóceń. Podziwiam, ale nie wyobrażam sobie siebie w takiej pracy. 😱 Tytuł trochę mylący, bo spodziewałam się skandali i sekretów, a dostałam ciepłą i pozytywną dawkę historii o pracownikach Białego Domu 😊 Ale całość na plus!

"Rezydencja" to książka, w której znajdziecie opowieści pracowników Białego Domu. Większość z nich, poświęciła swoje życie aby tam pracować do tego stopnia, że często poświęcali swoje małżeństwa i czas z dziećmi, aby tylko służyć prezydentowi i jego rodzinie z zupełnym oddaniem. Głupota czy miłość do pracy? Osąd pozostawiam Wam 😊 Ogólnie rzecz biorąc, była to całkiem dobra...