Mam słabość do powieści Nicolasa Sparksa. Dlaczego? Może dlatego, że jak na razie wszystkie jego książki, z którymi do tej pory się zaznajomiłem były bardzo dobre, rewelacyjne lub wybitne. Czytam je zawsze z wielką przyjemnością i tak samo było tym razem. To dwunasta powieść tegoż autora, którą dane mi było przeczytać. Powieść znów znakomita, jak przystało na króla powieści obyczajowej.
"Jak daleko powinien posunąć się człowiek w imię miłości?" - to pytanie pada w ważnych miejscach na kartach powieści. To pytanie bardzo intrygujące i ma wpływ na wybory życiowe, które dokonywane są przez bohaterów książkowych. Książka opowiada o niezwykłej miłości Travisa Parkera i Gabby Holland. To wielka miłość, z chwilami niesłychanej radości i spokoju, lecz także napiętnowana dramatycznymi momentami. Książka jest cudnie napisana, znakomicie się ją czyta, jest interesująca i wciągająca. Fabuła, bohaterowie - absolutnie wybitnie wysoki poziom. Książka wywołała u mnie sporo emocji i w wielu miejscach jest wzruszająca.
Książka o sile miłości, o nadziei, o trudnych życiowych wyborach, o dotrzymywaniu obietnic. Piękna historia, przepięknie opowiedziana. Zachęcam, polecam, zapraszam do lektury. Autora należy nagrodzić gromkimi brawami. Książka, z którą można przeżyć wyjątkowe godziny.

Mam słabość do powieści Nicolasa Sparksa. Dlaczego? Może dlatego, że jak na razie wszystkie jego książki, z którymi do tej pory się zaznajomiłem były bardzo dobre, rewelacyjne lub wybitne. Czytam je zawsze z wielką przyjemnością i tak samo było tym razem. To dwunasta powieść tegoż autora, którą dane mi było przeczytać. Powieść znów znakomita, jak przystało na króla powieści...