Lekkie, krótkie opowiadanie, łączące dwa równoległe światy.

Carter Kane jest egipskim magiem z nomu dwudziestego pierwszego. Chłopak umie posługiwać się magią, oraz kierować mocą starożytnego boga Egiptu, Horusa. Ostatnimi czasy, z powodzeniem, podjął się próby uratowania świata przed Wężem Chaosu, Apopisem, oraz przywrócenia na tron, boga słońca - Ra.
(oczywiście z pomocą swojej "ukochanej" siostry Sadie!)

Z kolei Percy Jackson jest herosem, synem greckiego boga; Posejdona. Potrafi władać wodą, która jednocześnie dodaje mu sił, oraz porozumiewać się z końmi, jak i wszystkimi morskimi stworzeniami. Do tego, Percy cierpi na uporczywe ADHD, co okazuje się niesamowicie przydatne w walkach z potworami. Kilka miesięcy temu (z kontekstu książki), udało mu się powstrzymać tytana Kronosa, od doprowadzenia do upadku Olimpu i zniszczenia świata.

Jeden ogromny krokodyl doprowadza do zderzenia się ze sobą tych dwóch światów. To zdarzenie, nigdy nie miało mieć miejsca, a jednak. Jako, że żaden z nich nie wierzy w przypadki, wspólnie (po dojściu do tego, że raczej nie mają szans pokonać siebie nawzajem), po przemyśleniu całej sytuacji, postanawiają, że ktoś, musiał chcieć doprowadzić do spotkania między nimi.

Bohaterowie nie chcą ujawniać przed sobą żadnych tajemnic. Nie zdradzają, skąd pochodzą i jakim cudem mają tak różne, choć podobne do siebie zdolności. Pozostają więc Carterem, po jednej stronie i Percym, po drugiej. Chcąc uniknąć spotkania z kimś, kto najwyraźniej próbował ich skłócić, znajdują sposób na porozumienie się w nagłej potrzebie.

Mam dziwne przeczucie, że to przymierze doprowadzi do kolejnego uratowania świata, bądź przynajmniej następnej uliczki mieszkalnej.

Lekkie, krótkie opowiadanie, łączące dwa równoległe światy.

Carter Kane jest egipskim magiem z nomu dwudziestego pierwszego. Chłopak umie posługiwać się magią, oraz kierować mocą starożytnego boga Egiptu, Horusa. Ostatnimi czasy, z powodzeniem, podjął się próby uratowania świata przed Wężem Chaosu, Apopisem, oraz przywrócenia na tron, boga słońca - Ra.
(oczywiście z...