Książka przeczytana za jednym zamachem i nie wiem tylko czy na szczęście, czy niestety. Nie powiem, spodziewałam się czegoś lepszego. Opis sugerował poważne problemy rodzinne widziane oczami dziewczynki, której trudno odnaleźć się w takiej sytuacji. Nie wiem, może po prostu jestem uodporniona na tego rodzaju tematykę, jednak oprócz jednego razu, kiedy Ola została pobita przez swojego ojca- nie mogłam w książce doszukać się czegoś poważniejszego, co wskazywałoby na jakiekolwiek maltretowanie. Cóż, tata głównej bohaterki pił. Mimo tego pracował, ledwo wiązali koniec z końcem, przyczyna? Matka była bezrobotna, a rodzina wielodzietna. Nie to, że jestem odporna na cudzy ból, czy krzywdę, jednak wydaje mi się, że z tym spotyka się co najmniej połowa populacji w dzisiejszych czasach. Uważam, że chcąc napisać taką książkę, powinno się trochę bardziej wyszczególnić owe, dramatyczne momenty. Jedynym co zwróciło moją uwagę były trzy momenty, najdrastyczniejsze chyba. Udział psa w opowieści, oraz przejawiające się gdzieś motywy śmierci. To tylko przyprawiło mnie o dreszcze.
Wydaje mi się, że przeczytałam tę powieść za szybko, że nie miałam okazji przyjrzeć się jej bliżej, a może po prostu spotkałam się już z lepszą literaturą o tej samej tematyce- sama nie wiem.

Mimo tego książkę polecam osobom, które z nudów mają ochotę przeczytać cokolwiek. Historia niezwykle krótka, nie powiem, że łatwa w odbiorze, lecz też niezbyt trudna. Niezwykle przeciętna.

Książka przeczytana za jednym zamachem i nie wiem tylko czy na szczęście, czy niestety. Nie powiem, spodziewałam się czegoś lepszego. Opis sugerował poważne problemy rodzinne widziane oczami dziewczynki, której trudno odnaleźć się w takiej sytuacji. Nie wiem, może po prostu jestem uodporniona na tego rodzaju tematykę, jednak oprócz jednego razu, kiedy Ola została pobita...