To nie jest typowe opowiadanie o miłości. Lauren nie wie, dlaczego ona jest taką bitch, ale nią jest. Uwierzyła w bycie tym kim się stała i pie. przy. ć wszystkich tych, którym się to nie podoba. Jej Eks jest wkurzony i wkrótce zda sobie sprawę z tego że nigdy nie powinna była go zdradzić. Po mimo tego przystojny Andrew nie jest tak niewinny jak ona myślała że jest. W rzeczywistości okazuje się on być połączony z jednym z największych gangów w Ameryce. Lauren jest bita i maltretowana na wszelakie możliwe sposoby. Staje się pozbawionym praw człowiekiem i traktowana jest jak zwierze. Ze związanymi oczyma i zakneblowana, Laura nie ma pojęcia co się z nią dzieje, i czy kiedy-kolwiek wydostanie się z tego bałaganu i czy ona kiedykolwiek się w nim odnajdzie. Karma w końcu okazuje się być bitch i w ostateczności odwraca się do niej plecami, ale to nie jest Koniec i być może ktoś tam, mógłby jej pomóc? O ile znajdą się mężczyźni wystarczająco silni i dzielni aby stawić czoła jej porywaczom?
Kiedy Filadefcy Królowie z Rebeli karteru przybywają najeżdżając na melinę klubu motocy-klowego jej porywaczy, odnajdują oni przepiękną dziewczynę przykutą łańcuchami do ściany i egzystującą tak jak pies na twardej podłodze. I tutaj Lauren dano największy prezent. Po-wrotu do domu. Po powrocie do UK, Lauren jest pod ochroną UK Królów z Rebeli MC i jest zaszokowana aby odkryć iż choć są oni niebezpieczni to traktują ją o wiele lepiej niż tamci. Tutaj spotyka Grima, najstarszego z synów prezesa. Pokryty jest on tatuażami, i jeździ moto-rem, lubi ubierać się w skóry i uwielbia ją ochraniać. Czy okaże się on być mężczyzna którego Lauren tak bardzo potrzebuje? Czy poradzi sobie ona ze starym nawykiem rodzaju Bitch „zrób teraz, pomyśl później”, który powróci aby ugryźć ją w du. pę?. Jedno jest pewne De-mon, prezes klubu motocyklowego która ją porwał, będzie ją chciał odzyskać z powrotem….