Siedmiopiętrowa góra

Okładka książki Siedmiopiętrowa góra
Thomas Merton OCSO Wydawnictwo: Zysk i S-ka filozofia, etyka
470 str. 7 godz. 50 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
Seven storey mountain
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2015-10-23
Data 1. wyd. pol.:
1973-01-01
Liczba stron:
470
Czas czytania
7 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377857298
Tłumacz:
Maria Morstin-Górska
Tagi:
religia Bóg wiara
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
224
198

Na półkach: , ,

Mimo, że jestem tradycjonalistą katolickim, to po przeczytaniu „Siedmiopiętrowej góry” nie mogę pojąć skąd u radykalnych katolików bierze się mania straszenia T. Mertonem? Skąd artykuły w katolickiej prasie w stylu "Czy można czytać Thomasa Mertona bez szkody dla duszy? Nie można!"? Otóż nie zgadzam się, bo uważam, że można. Jego „Chleb na pustyni” zdradza zrozumienie psalmów, jakiego nie znalazłam jeszcze u żadnego zakonnika, jego „Siedmiopiętrowa góra” zawiera piękny opis powołania.
Jako katolik przyznam z rozbrajającą szczerością, że wielu moich współwyznawców działa na mnie jak płachta na byka - np. ci wypisujący głupoty na temat Mertona. Może to stąd, że jak człowiek jest nudny, niezadowolony z życia i wiecznie narzekający, to mu przykro, że ktoś może przeżywać katolicyzm barwnie, ciekawie, pasjonująco. T. Merton nie był ani nudny, ani szary. Uwielbiał podróże, ludzi, naukę, literaturę, miał przyjaciół, publikował w The New York Times, był wykładowcą i po tym wszystkim trafił do klasztoru, ale tam też żył pełnią życia. No to oczywiście dla niektórych źle, bo zakonnik to powinien oczy w słup, bez wyrazu, bezpłciowy, z miną cierpiętnika, który nic tylko czeka na śmierć, jaka go wybawi z tego łez padołu. A jak nie, to pewnie opętany. Bo skoro mi jest źle, to każdy, kto jest szczęśliwy i wyrazisty musi być zły.
Do tego w swojej szczerości Merton pisał wprost, że w zakonie zakochał się w kobiecie, z którą zresztą szybko zerwał kontakt i pozostał w klasztorze. O Boże, o Boże, co za straszna rzecz: zakochał się w kobiecie, a powinien być jak zwłoki ludzkie, które nic nie czują.
Czy ci wszyscy ludzie, którzy piszą te koszmarne artykuły na jego temat zastanowili się kiedyś, że wszyscy święci to normalni ludzie i że każdy po iluś latach z zasady ma pokusy nieczyste? Można o tym nie mówić i grać anioła, udawać kogoś kim się nie jest, a można zdobyć się na szczerość. Ewagriusz z Pontu – mnich, który stworzył podwaliny pod naukę o 7 grzechach głównych, jeden z najwybitniejszych autorów życia monastycznego, został pustelnikiem po latach hulaszczego życia i miewał takie pokusy nieczyste, że potrafił spędzić całą noc stojąc w beczce z lodowatą wodą; św. Paweł pisze w liście do Rzymian, jakim jest niewolnikiem swojego ciała i jakich pokus doznaje. A czy św. Augustyn, który miał wiele kobiet i nieślubne dziecko przed nawróceniem się nie miał pokus cielesnych? Myślę, że miał i to wielkie. Najwięksi święci wcale nie mieli oczu w słup, ale mieli wielkie pokusy. Mieli też ciekawe życie, bo jak się człowiek odda cały Bogu, zwalcza wady i takie jest jego powołanie, to Bóg daje bardzo dużo szczęścia. To On jest jego dawcą więc co Mu szkodzi rozdawać je garściami dla swoich umiłowanych? Nie o to chodzi w zakonie, że się przywdziewa habit i zyskuje naturę anioła, ale o to żeby zachwycić się Bogiem i mieć odwagę zacząć z nim wielką przygodę i dla Niego umieć podjąć bardzo czasem ciężką walkę, ale też i przyjąć nagrodę.
W dodatku nic mnie tak nie drażni jak rozliczanie ludzi za ich grzechy, a w tym niektórzy katolicy są mistrzami świata. Tyle, że autor jednego z tekstów o Mertonie, który uważa, że poszedł do piekła o czym świadczy gwałtowna śmiercią (co za bzdura!!) zapomina, że pierwsza zasada w Piśmie Św., to ta żeby nikogo nigdy nie oceniać, bo jak powiedział Pan Jezus za zabójstwo może być mniejsza kara niż za to niemiłosierne sądzenie, a zwłaszcza ocenianie, że ktoś na pewno zasługuje na piekło.

Dla mnie T. Merton to człowiek o wspaniałym wyczuciu bożych rzeczy, z wielką pasją względem Boga, odwagą w życiu duchowym. To autor, który zakosztował swoistego mistycyzmu jako efektu życia kontemplacyjnego. Zakonnik z wielkim ukochaniem życia monastycznego, wspaniale i poetycznie piszący o klasztorze. Nie mogę znieść komentarzy w stylu takim, że był złym zakonnikiem, bo zrobił karierę w zakonie, sprzedając miliony książek. Przecież w Ewangelii napisane jest, że po oddaniu Bogu wszystkiego dostaje się stokroć więcej. Oddał marne artykuły w The New York Times za życia świeckiego, zastając autorem książek sprzedanych w milionach egzemplarzy w zakonie. Zostawił garstkę przyjaciół w życiu, w zakonie zaprzyjaźnił się z największymi tego świata jak z naszym Miłoszem. Wszystko tu się zgadza. Znam wielu ludzi, których klasztor nie zamknął na życie, ale w przedziwny sposób otworzył i dał więcej niż można by wymarzyć. Zresztą z tego co wiem, to nasz papież bardzo go lubił czytać. Może dlatego, że sam miał ciekawe życie. Zgorzknienie i niezadowolenie to według mnie pierwszy z objawów marnego życia duchowego, bycie szczęśliwym zaś to pierwsza oznaka, że duchowo wszystko jest OK.

Czemu obcięłam 3 gwiazdki?
Treściowo wszystko akceptuję, nic mnie nie razi, zresztą wiele słów Mertona rozumiem, odczułam wiele jego myśli i uczuć. To niesamowite czytać o słowa człowieka, który w wielu punktach odczuwał stany i wydarzenia, które są mi bliskie. Jednak pierwsza połowa do chrztu trochę jak dla mnie zbyt nudnawa. Za mało konkretów, za dużo poezji. Druga połowa dużo lepsza i mi bliższa. Opis powołania pociągający, ale bardziej poetycki niż wnikliwy. Ponadto „Chleb na pustyni” T. Mertona odebrałam dużo lepiej od "Siedmiopiętrowej góry" z uwagi na tematykę, która dużo bardziej mnie pociąga.
Po ciekawej rozmowie z Moniką - moją znajomą z LC uświadomiłam sobie, że 2 gwiazdki obcięłam za klasztorną cenzurę. Podobno książka w pierwotnej wersji nie była taka bezpłciowa: autor pisał ciekawie o swoim życiu przed nawróceniem i chrztem (np. o swoich związkach z kobietami, czy ciekawej imprezie w czasie której bawił się w ukrzyżowanie). Wszystkie te treści zostały jednak usunięte. Szkoda, bo odebrano książce prawdę. Z drugiej jednak strony rozumiem cenzorów zakonnych: skoro teraz utwór jest krytykowany, to co by było gdyby przeciwnicy Mertona wyczytali o takich smaczkach?

Mimo, że jestem tradycjonalistą katolickim, to po przeczytaniu „Siedmiopiętrowej góry” nie mogę pojąć skąd u radykalnych katolików bierze się mania straszenia T. Mertonem? Skąd artykuły w katolickiej prasie w stylu "Czy można czytać Thomasa Mertona bez szkody dla duszy? Nie można!"? Otóż nie zgadzam się, bo uważam, że można. Jego „Chleb na pustyni” zdradza zrozumienie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    482
  • Przeczytane
    272
  • Posiadam
    78
  • Teraz czytam
    22
  • Ulubione
    11
  • Religia
    7
  • Do kupienia
    3
  • Biografie
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Polecam
    2

Cytaty

Więcej
Thomas Merton OCSO Siedmiopiętrowa góra Zobacz więcej
Thomas Merton OCSO Siedmiopiętrowa góra Zobacz więcej
Thomas Merton OCSO Siedmiopiętrowa góra Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także