Opis książki zachęcił mnie do przeczytania jej już w momencie kiedy ją kupiłam jakiś czas temu. Z różnych powodów nie było mi z nią po drodze i dopiero teraz miałam chwilę, żeby zagłębić się we wnętrze.
Można powiedzieć, że miałam średnie oczekiwania do tej książki, ale spodziewałam się i tak czy siak czegoś dobrego. I faktycznie ''Playlist for the Dead'' jest dobre, ale ma kilka rzeczy, które były dla mnie kompletnie bez sensu.
Początkowo spodobało mi się to, że Sam i Harley byli typowymi geekami, nie mającymi znajomych, grających ciągle w gry.
Po pewnym czasie główny bohater zaczął mnie minimalnie irytować, ale mimo wszystko przeszłam przez książkę.
Spodobał mi się pomysł wstawienia różnych piosenek na początku każdego rozdziału, zwłaszcza, że jestem bardzo zaznajomiona z wieloma z nich. Miło było widzieć takie cudeńka.
Jedynie zakończenie mnie nie satysfakcjonuje, spodziewałam się innego.
Ale koniec końców książka jest przemiłą lekturką.

Opis książki zachęcił mnie do przeczytania jej już w momencie kiedy ją kupiłam jakiś czas temu. Z różnych powodów nie było mi z nią po drodze i dopiero teraz miałam chwilę, żeby zagłębić się we wnętrze.
Można powiedzieć, że miałam średnie oczekiwania do tej książki, ale spodziewałam się i tak czy siak czegoś dobrego. I faktycznie ''Playlist for the Dead'' jest dobre, ale ma...