Jutro zaświeci słońce

Okładka książki Jutro zaświeci słońce Joanna Sykat
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Jutro zaświeci słońce
Joanna Sykat Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura piękna
289 str. 4 godz. 49 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2015-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-07
Liczba stron:
289
Czas czytania
4 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379763252
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Destrukcyjna miłość matki do córki



790 186 98

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
133 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2314
1185

Na półkach: ,

Na początek chcę podziękować zarządowi LubimyCzytać.pl za podarowanie mi tej książki. Jest cudowna i w pełni zasługuje na ten patronat.

Książka pisana jest w formie rozmowy głównej bohaterki Anity z terapeutką. Anita opowiada jej o relacji ze swoją matką, która przez długi czas zatruwała życie córce, chcąc ją sobie całkowicie podporządkować. Nawet kiedy Anita wyszła za mąż i wyjechała, matka wciąż ingerowała w jej życie, krytykując każdą jej decyzję. Nie powinna mieć dzieci, bo się nie nadaje, powinna porzucić marzenie o byciu pisarką, bo z tego nie wyżyje, a jej mąż w końcu ją porzuci. Oparciem dla Anity była ukochana babcia, która wydawała się tak różna od swojej córki. Życie kobiety było opanowane przez strach, z którym nie potrafiła sobie poradzić i który niszczył jej kolejne relacje. Przyszedł jednak czas, że Anita odkryła tajemnicę swojej matki i zrozumiała, że jej życie wyglądało zupełnie inaczej niż myślała.

,,Jutro zaświeci słońce" to historia toksycznej relacji matki i córki. Anita zarazem kocha Edytę(swoją matkę) i zależy jej na uznaniu matki, a jednocześnie nienawidzi jej, próbuje się od niej uwolnić i obwinia ją o wszystko. Największym szczęściem byłoby dla niej posiadanie normalnej, kochającej mamy, która będzie ją wspierać i pomagać jej. Coś, co inni uznają za normalne i niewarte uwagi, dla niej jest najskrytszym marzeniem, które kryje głęboko w sercu i które, jak się zdaje, nie może się spełnić. Matka jest wszędzie, a jeśli nie ma matki, to jest strach, który towarzyszy bohaterce we wszystkich, nawet najszczęśliwszych chwilach, i który nie daje jej normalnie funkcjonować.

Siłą tej powieści są uczucia, które przekazuje. Czytelnik wchodzi do świata Anity, uczy się patrzeć jej oczami i przeżywać to, co ona. Ja w każdym razie czułam głęboko w sobie jej wszystkie uczucia - pragnienie miłości matki, uczucie do babki, wstyd, strach, rozczarowanie, gdy Edyta nie cieszy się z sukcesów córki, a chyba najbardziej zabolał mnie fragment, gdy Anita kasuje, literka po literce, swoją powieść, gdyż matka uważa, że pisarstwo nie jest odpowiednim zajęciem. Podczas czytania doświadczałam różnorakich odczuć - smutku(to najczęściej), bezradności, gniewu(nie tylko na Edytę, ale i na Anitę), a na końcu przeżywałam swoiste oczyszczenie, katharsis.

Historia opowiedziana jest z perspektywy Anity i to ona zajmuje większą część uwagi czytelnika. Na początku głównie jej współczułam i kibicowałam, jednak potem jej bierność zaczęła mnie męczyć. Mając kochającego, wspierającego ją męża, Anita wciąż myśli o matce i kieruje się wyłącznie jej zdaniem. Owszem, cierpi, ale nie zauważa, że Paweł cierpi równie mocno, a jemu nie ma kto pomóc. Jednak w pewnym momencie nadchodzi przełom i Anita zaczyna nagle rozumieć mechanizmy rządzące swoim życiem i otrzymuje pełny obraz rzeczywistości. Znajduje nową drogę, jednak nie wiadomo, gdzie ją ona zaprowadzi. Równie ważna jest Edyta, matka, która zawsze jest, nawet jeśli jej nie ma. Początkowo myślałam o niej: ,,Chora kobieta! Jak można tak odnosić się do swojego dziecka?". Jednak później Edyta ukazuje inne oblicze, na jaw wychodzi jej trauma, która teoretycznie powinna mieć związek ze strasznym wydarzeniem z dzieciństwa, jednak Anita wie, że czegoś takiego nie było, nie rozumie postępowania matki, aż nagle okazuje się, że nie zawsze różnego rodzaju znęcanie się łamie najbardziej. Pod koniec sama nie wiedziałam, co sądzić o TEdycie, z jednej strony na pewno była w pewnym sensie chora, nie potrafiła żyć normalnie i cieszyć się, zatruwała życie sobie i innym, z drugiej jej przeżycia były na pewno równie ciężkie co Anity. Podobna sytuacja z babcią - początkowo myślałam, że będzie ona opozycją do toksycznej matki, później jednak okazuje się, że staruszka nie była aniołem i miała wiele na sumieniu. Najbardziej polubiłam Pawła, który kochał żonę, był przy niej i do końca wierzył, że uda się im ułożyć wspólnie życie, niestety, Anita nie miała na to siły i odwagi.

,,Jutro zaświeci słońce" ma nietypową narrację, która niestety w pewnych momentach przeszkadzała mi w czytaniu. Historię Anity poznajemy przez liczne retrospekcje, które czasami trudno zrozumieć. To, co wydaje się zrozumiałe w jednej chwili, później staje się czymś zupełnie innym. Chwilami mnie to irytowało, jednak rozumiem sens takiego zabiegu i doceniam pomysłowość i talent autorki.

I zakończenie... Ciekawe, oryginalne, nietuzinkowe. A jednak wolałabym, aby było bardziej określone i Sykat jasno dała do zrozumienia, jakie decyzje podjęła Anita. Bo tak naprawdę nie wiemy, czy będzie z Pawłem, czy będzie pisać, i jak ułożą się jej relacje z matką. Pewne jest tylko, że zaświeci słońce. I w pewnym sensie to jest dobre w tym zakończeniu. Nadzieja, niepewna, ale istniejąca.

Polecam wszystkim powieść Joanny Sykat. Zapewniam, że będziecie mieli o czym myśleć po lekturze.

,,(…) miłość przetrze każdy szlak dłonią i wzrokiem."

Na początek chcę podziękować zarządowi LubimyCzytać.pl za podarowanie mi tej książki. Jest cudowna i w pełni zasługuje na ten patronat.

Książka pisana jest w formie rozmowy głównej bohaterki Anity z terapeutką. Anita opowiada jej o relacji ze swoją matką, która przez długi czas zatruwała życie córce, chcąc ją sobie całkowicie podporządkować. Nawet kiedy Anita wyszła za mąż...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    402
  • Przeczytane
    155
  • Posiadam
    37
  • Teraz czytam
    7
  • 2018
    4
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Literatura polska
    3
  • 2016
    3
  • Literatura polska
    2

Cytaty

Więcej
Joanna Sykat Jutro zaświeci słońce Zobacz więcej
Joanna Sykat Jutro zaświeci słońce Zobacz więcej
Joanna Sykat Jutro zaświeci słońce Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także